Jestem w miarę świeżo po obejrzeniu premierowego odcinka, no i nie specjalnie
mnie on urzekł.
Nie wiem czy miało być to komiczne, ale nadanie AHS, typ filmu/serialu dokumentalnego, to tragiczny pomysł. Ta sztuczka/trik nie powoduje u mnie tego, że serial staje się bardziej realistyczny (a może miał być tego taki cel) , wręcz przeciwnie. Ten sztampowy charakter wypowiedzi i przesadne wyrażanie emocji, przez bohaterów, którzy przeżyli historie ukazaną w retrospekcji, to jedynie zapychacz czasu. Straszny zapychacz czasu, a to przecież prawdopodobnie ostatni sezon. Warto wspomnieć, że w momentach w których akcja naprawdę się dzieje, często przerywana jest, na wypowiedź któregoś bohatera, psując całkiem przy tym klimat i napięcie.
Smuci mnie, że Lily Rabe ,którą kojarzymy np jako siostre Mary z AHS:Asylum, będzie grać osobę która "to" przeżyła i jedynie się wypowiada,
w retrospekcjach odgrywa ją Sarah Paulson ( np Sally-narkomanka z AHS:Hotel) - przynajmniej jej się udało, ale szkoda że tylko jej.
Bawi mnie za to motyw tych niby laleczek voodoo, które ewidentnie mi się kojarzą z Blair Witch, a w przerwach reklamowych puszczają trailer, filmu (remake) wymienionego wyżej...
Kryje się za tymi laleczkami jakaś większa legenda? Nie chcę wyjść na ignoranta...
No i prawdopodobnie motyw nawiedzonej lokacji, znowu...
ps ktoś się domyśla o co chodzi z tym "żyjącym lasem", falującą ziemia? Jakieś powiązania?
Ta ziemia raczej "oddycha", nie faluje :)
A tak swoją drogą zdecydowanie najgorszy pierwszy odcinek serii... Zobaczymy, może mają pomysł jak to rozwinąć.
sezon nazywa się losowanie, może kiedyś losowano komu założyć skórę z świńskiego łba, przyszywało sie, pozwalano się uciec, później się łaziło z pochodniami po lesie, a na końcu jak złapano tego świnioczłeka to składano krwawą ofiare, np robiła to ta potrącona starucha z tasakiem... Czemu to robiono? Może jakieś bóstwo, demon, wiedźma w tym miejscu żyje. te zęby, ofiary...
Nazwa serialu nawiązuje do opuszczonej osady z XVI w. Był jedną z pierwszych kolonii na terenach północnoamerykańskich. To też jedna z największych zagadek w historii Ameryki, a naukowcy nie mają zielonego pojęcia co się stało z jej mieszkańcami, jakby zapadli się pod ziemię a jedyną pozostałością był napis "CROATOAN" wyryty w drzewie. Także nie mam pojęcia skąd wzięła ci się nazwa "losowanie" :)
tez sie rozczarowalem, przez to, ze opowiadają nam te historie wiemy juz, ze przezyli i jestesmy o nich "spokojni", cokolwiek sie wydarzy, przezyja.
znowu duzy potencjal, ale chyba zmarnowany niestety.
Nie dał bym jednak ręki uciąć, że przeżyją... Może być to kolejna sztuczka, żeby pod koniec zaskoczyć widzów. Pamiętajmy,
że w każdym do tej pory sezonie, mało kto przeżył do końca. Największe czystki są w ostatnim odcinku. Wspomnę
jeszcze o biednej Queenie z 3s, wydawało się, że się jej upiekło, a tu BOOM, zabili ją w 5s.
Da się? Da się.
R.I.P Queenie
[*]
Równie dobrze to może być zmyłka, w stylu one nie przeżyły ale ktoś się pod nie podszywa, żeby historia nie wyszła na jaw ;)
To dopiero pierwszy odcinek, nie ma co zapeszać. Póki co widzę podobieństwa do Paranormal Activity, Cannibal Holocaust i Blair Witch.
Myślę, że wytłumaczenie dlaczego są różni aktorzy jest takie... że to jest przedstawionej jako zwykły tak jakby to powiedzieć... serial paradokumentalny w którym przedstawiane są jedynie jako rekonstrukcja zdarzeń tych głównych bohaterów. No a przecież nie zatrudnisz ludzi którzy to przeżyli, żeby ci to zagrali tylko zatrudnia się normalnych aktorów.
Może i się mylę ale jak na razie wszystko na to wskazuje.
I jak na razie jak dla mnie po 2 odcinkach ten sezon ma jak na razie niewykorzystany potencjał. "Przestraszyć" się można ale ten cały sposób w jaki przedstawiają tę historię tak strasznie razi oczy że nie idzie tego oglądać.
Na razie to oczywiście gdybanie, ale niewykluczone, że w połowie sezonu bohaterowie - którzy póki co są narratorami - powrócą do domu (oczywiście nie z byle powodu) i wtedy zamiast narracji z elementami retrospekcji będziemy mieć pełną akcję! :)
w jednym z wywiadów ryan powiedział, że 6 odcinek zrobi nam rozpier*** w głowach, nastąpi niespodziewany zwrot akcji
mam nadzieję, że rzeczywiście tak będzie
Nie uważacie, że to ciut dziwne, że w retrospekcjach i w tych "paradokumentalnych" wywiadach "po wszystkim" grają nie tylko różni aktorzy, ale przede wszystkim, że ich wiek nie trzyma się kupy? Jakim cudem w retrospekcjach są oni znacznie starsi? Przecież to ewidentnie celowy zabieg twórców. Uważam, że z tego wyniknie coś bardzo, bardzo ciekawego. Poprzednie serie AHS były zbyt dobre, by schrzanić to w taki sposób. Jestem pewien, że gdzieś tu jest drugie dno.
Też mi tak się wydaje! Same zwiastuny od początku mieszały nam w głowie więc domyślam się, że cały sezon taki będzie :)
Zgadzam się - zwiastuny narobiły sporego zamieszania. Chociaż nie ukrywam, ze po cichu liczyłem, że ta seria będzie jednak opowiadać tę historię o obcych. Mam też nadzieję, ze wbrew doniesieniom ten sezon nie będzie ostatnim.
Hihi Tu wcale nie wuykluczeni są obcy :D
Patrz Asylium. Tam było cholerne wszystko: świry, zombiaki, szalony doktorek, naziści, eksperymenty na ludziach, kosmici, siostry zakonne, satanizm.... Wszystko. Wszystko na raz. Wspaniałe.
Tu na razie jakieś voo doo, to może być ciekawy motyw, takie ludowe obrzędy tajemne... ale ale... w zapowiedziach też było sporo różnych motywów. (moje interpretacje) Od jakiegoś opętania (plakat z ciągnięciem za warkocz), antychryst (z kołyską, kojarzy mi się z Dzieckiem Rosemary) Dzieci kukurydzy :D Straszna laleczka (cholernie mnie przerażają horrory o lalkach, wtf, doc? )
Będzie dobre. Na bank.
Pewnie chodzi o zmodyfikowanych ludzi żyjących wokół Asylum. Te potworki, które karmił Dr Arden :) Kit natknął się na nie, gdy próbował uciec.
Oczywiście, to najmocniej przykuło moją uwagę, pewnie trzymają to jako jakąś bombę na późniejszy etap sezonu, a teraz wiadomo każdy sie zachowuje jakby nigdy nic.
To ma wyglądać jak paradokument jak np. "A Haunting". Postacie Angeli, Sarah itd opowiadają aktorzy telewizyjni, który się w nich tylko wcielają. Ich historia mogła być spisana, a postacie mogą być już martwe.
Widzieliście kiedyś retrospekcje? Przecież nie ma znaczenia, że postacie z przeszłości są starsze... ważne, że PRZYPOMINAJĄ osoby, które przeżyły daną historię.
Jak dla mnie to porażka jeszcze większa od reszty. Nawet nie było czołówki, która zawsze była moim ulubionym fragmentem serialu.
Liczę, że ukazanie się reszty postaci coś zmieni.
Co do tych emocjonalnych wypowiedzi: one akurat najmniej mi przeszkadzały. Zapewne w kolejnych częściach ich nie będzie.
Nie zapominajmy, że pierwsze odcinki często są słabsze (chociaż w sezonie pierwszym tylko pierwszy odcinek całkiem lubię), ale też nie nastawiajmy się na nie wiadomo co.
Faktycznie, czołówka również dla mnie była bardzo ważnym elementem tego serialu. Mam nadzieje, że w drugim odcinku już się pojawi, inaczej bardzo się zawiodę. :( AHS zawsze słynął z naprawdę genialnych opening-ów.
Lily Rabe jest wymieniona w głównej obsadzie wiec chyba ten charakter wypowiedzi uchowa sie do końca.
Nowy sezon będzie nazywał się "My Roanoke Nightmare" i będzie opowiadał o tajemniczym zniknięciu kolonii w Północnej Karolinie w 1590 (117 ludzi), ale akcja będzie osadzona w czasach teraźniejszych. Historia wydaje się ciekawa i zahaczająca o fakty. Jeżeli ktoś chce poczytać coś więcej o kolonii Roanoke wystarczy sobie wpisać w google. Motyw ten pojawiał się wielokrotnie w powieściach S.Kinga. Osobiście nie mam nic przeciwko prowadzeniu takiej dokumentalnej narracji. Zawsze coś innego.
Co do samego odcinka. Ja bym się jeszcze tak negatywnie nie nastawiała. Dla mnie to było dopiero wprowadzenie do całej historii. Nie da się nie wyczuć, że chyba producentom spodobała się fabułka dokumentalna, bo czuć mocne zalatywanie "American Crime Story", które też wyszło od FOX w lutym tego roku. Dziwne jest to, że aktorzy z retrospekcji są starsi niż ci, którzy opowiadają o tych wydarzeniach (?), ale wydaje mi się, że to celowy zabieg. O fabule ciężko się na razie wypowiedzieć po jednym odcinku, ale jak dla mnie zapowiada się obiecująco. Z negatywów: dla mnie koszmarny jest ten aktor co gra Matta z przeszłości, nie mogę patrzeć się na tę jego gębę.
Przeczytałem wiele powieści Kinga i tam raz na jakiś czas przejawia się motyw Jerusalem, w skrócie Salem, któremu poświęcono odrębną powieść (bardzo dobrą!:) oraz kilka opowiadań, ale nie skojarzyłbym tego z historią Roanoke.
Sztorm Stulecia? Napisany w postaci scenariusza na podstawie którego nakręcono chyba jedyny dobry film na podstawie Kinga?
ani American Horror Story, ani American Crime Story nie sa stworzone przez stacje FOX ;) za to obie zostaly stworzone przez Ryana Murphiego ;p
Trochę takie trudne sprawy. No więc... Szkoda, że więcej energii i wysiłku włożyli w tworzenie tajemnicy z sezonu, efektowne zwiastuny i strzępki mylnych informacji niż w pierwszy odcinek. Z całą pewnością to było najgorsze otwarcie sezonu ze wszystkich sześciu. Możliwe, że Murphy jest zajęty nowymi projektami i ma zwyczajnie gdzieś AHS i stąd ten coraz słabszy poziom.
Pomysł z dokumentem jest kompletnie nietrafiony i już wyjaśniam, czemu tak uważam: to co do tej pory w AHS nie zawodziło to emocje - bohaterowie potrafili rozmawiać, kłócić się i miało się wrażenie istnienia ich silnych relacji oraz charakterów, a tutaj zamiast takiego prowadzenia narrator informuje nas o tym, że "się bałam", "że nie lubię żony brata". Brak czołówki jest rozczarowujący. Dalej - miejsce akcji - jak dotąd bardzo mocno skupiano się na scenografii (może nawet przesadnie), a teraz kompletnie pominięto miejsce. Kolejny słaby pomysł to te patyki porozwieszane nad sufitem. To jeszcze AHS, czy ten remake Blair Witch? Nie przepadam za formą dokumentu i jeśli tak ma być dalej to podziękuję.
myślałam, że tylko mi się tak skojarzyło
nie po to nawet nie włączam tv w celu uniknięcia tego typu programów, żeby po tak długim oczekiwaniu AHS zaskoczyło mnie tym samym
brak czołówki, mam nadzieję, że tylko w 1 odcinku, bo to najmocniejsza strona serialu tak naprawdę
i dlaczego w obsadzie pojawił się Evan Peters skoro go nie było?? chyba że coś mnie ominęło i był ucharakteryzowany na jednego z wieśniaków (oby nie na tego z wystającymi zębami :D)
trzeba trzymać wysoki poziom tak jak do tej pory (przemilczę sezon 3/4) :)
Są teorie, że Evan pojawił się w scenie wprowadzania się Shelby i jej męża do posiadłości, tam za drzewami ;)
Dziś na kanale FOX (w cyfrowym polsacie kanal 47) o 23 pierwszy odcinek będzie 6 sezonu i pewnie tak co tydzień ;)
Mnie się tam podoba. Przestałam oglądać ten serial przy freak show, następny po nim też był dla mnie niestrawny, a ten mi się podoba. Od dawna nie było w tym serialu prostej logicznej historii bez miksu 40 różnych rzeczy. Myślę że serial może się ładnie rozkręcić. Zabawnie by było gdyby południowcy chcieli ich przepędzić dla ich dobra...
Mi też się podoba. W końcu powrót do horroru i prawdziwego klimatu horroru, a nie opowieści o wiedźmach i wampirach dla nastolatek... Las, opuszczony dom, dziwni mieszkańcy. Od początku dzieje się wiele... Sam dom skojarzył mi się bardzo z Amityville. Narracja bohaterów wcale mi nie przeszkadza, a wręcz bardziej przywołuje do sposobu opowiadania/przedstawiania niektórych historii paranormalnych.
Na brak intra nawet nie zwróciłam uwagi na początku, ale faktycznie, szkoda, że go nie ma.
Szczerze? nie pasuje mi ta forma do AHS, kompletnie, wolałbym żeby stworzyli to jako odrębny serial, taki pierwszy paradokumentalny serial ryana, bo tak to mi jakoś nie pasuje do tego serialu, inny styl, inna forma, spodziewałem się czegoś innego, jako odrębny serial jest świetnie ale jako sezon AHS trochę dziwnie.