Policja twierdzi na początku, że psychopatą jest ten przyjaciel, który się załamał i zaczął brać narkotyki ze stresu (policjant jest na tyle przecież przeszkolony, że powinien wiedzieć, że psychopata nie czuje żalu po złych czynach). Kolejny bubel - zdjęcia z wycieczki dyrektora artystycznego, na których on jest wklejony Photoshopem lub jakąś prymitywną aplikacją do edycji zdjęć przez nieumiejętnego amatora na tle rzekomej "wycieczki".