PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

7,3 63 234
oceny
7,3 10 1 63234
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Początek odcinka fajny dla fanów głównej pary. Niestety, cliffhanger nie na takim poziomie jak w przeszłości.

SapphireBlue

Czy jest ktokolwiek kto przejął się nowicjuszami? Bo ja mam impreze. Jak dla mnie mogą juz nie wracać.

ocenił(a) serial na 10
m_lenna

Uważam, że wszystkie nowe osoby w zespole są słabe i mało wnosiły. Równie dobrze, mogłyby być to inne osoby z ulicy po pewnym przeszkoleniu. Może, z wyjątkiem Curtisa, który ma jakieś umiejętności informatyczne i znał się z Felicity wcześniej niż przed wstąpieniem do zespołu. Do serialu powinien wrócić Roy i to on powinien zastępować Olivera jako Green Arrow, a nie John, który w rzeczywistości ma prawie 50 lat.

SapphireBlue

Ja nie rozumiem po co w zespole Rene skoro jest Diggle i po co Curtis skoro jest Felicity, oni zwyczajnie dublują swoje zdolności. W zasadzie z tych nowych sierot lubie tylko DInah, jest charakterna i dobrze sie na nia patrzy jak kopie gnojom tyłki plus ma fajny strój ignorując rękawiczki. Curtisa nigdy nie lubiłam a w tym odcinku wkurzał mnie niemożebnie, na tyle ze scene w której Felicity daje mu po ryjku uważam za jedną z najlepszych w odcinku bo .... SAME. Wilddog jest u mnie skreślony po ostatniej akcji z wsypaniem Olivera a zresztą to latanie z gnatem uważam za koszmarnie nudne i JOHN ROBI TO LEPIEJ.

Też chce Roya z powrotem. Pamiętam jak na początku nie mogłam typa znieść a w trzecim sezonie go bardzo lubiłam. Miał chyba najlepszy development jako pomoc dla Olivera za wszystkich.

Zresztą Oliver poradzi sobie sam, w poprzednim odcinku zdjął chyba z połowe nazistowskiej armii bez niczyjej pomocy, nie potrzebuje prowadzić schroniska dla bezdomnych-biednych Widżilantich.

ocenił(a) serial na 4
m_lenna

Roy wróci, ale chyba tylko na jeden odcinek.

użytkownik usunięty
m_lenna

fajnie by bylo jakby nowi doszli, bardziej charakterni i zdolniejsi

ocenił(a) serial na 7
m_lenna

Dla mnie mogą ich pozabijać. Dinah jest useless, w ogóle swoich mocy ie używa czego totalnie ie rozumiem.
Śmieszne jest też to że Laurel która nie zabiła Lance'a dalej jest w druzynie Caydena jak gdyby nigdy nic.

coolerss

Istnieje szansa że zła Laurel wkręca Lanca żeby zdobyć jego zaufanie tak samo jak ten brzydki ze spalonym okiem wkręca Dinah.

ocenił(a) serial na 7
m_lenna

tylko po co ? Po co tak kombinować ? To Teraz z Black Siren niech jeszcze zrobią miękka piz@e i przejdzie na dobra stronę do drużyny Oliviera. Zaczyn się to robić żenujące.
6sty sezon a schematy ciągle oklepane że odechciewa się oglądać.

coolerss

A bo ja wiem?? Licze ze Cayden James (ma strasznie mało medialne to imie) wymyśli coś fajnego, wyglada jakby myślał (bo nie czarujmy się myślenie to chyba jego jedyna zaleta).

Własnie dlatego ze to oklepane to nie uwazam że Black Siren bedzie nagle świętoszkiem, licze na to że udaje bo ta cała historyjka z tatusiem mnie nudzi.

Wszystkie te seriale są w dużej mierze schematyczne i zawsze były, taki ich urok. Mi sie ten sezon poki co podoba i mnie ciekawi.

ocenił(a) serial na 7
m_lenna

Pamiętajmy, że przecież ma jakieś haki na Felicity. Pewnie ostatecznie będzie chciał skłócić ją z Oliverem lub i ją pośle za kratki...

Nikivi

Na aresztowaną Felicity czekam już od poprzedniego sezonu, uważam ze to ciekawy pomysł, na pewno ciekawszy niz Oliver za kratkami po raz 84.

Myśle ze Cayden nie jest taki głupi żeby próbować skłócić Olivera z Felicity. Tzn próbować zawsze może ale nie uda mu się to. Nie ma szans ze ktoś skłóci tą parę więc lepiej niech zacznie oglądać uważnie "Arrow" i nie traci bezproduktywnie czasu:).

m_lenna

Cliffhanger mocno sugeruje, że tak właśnie może być - wszystko to plan Caydena i fejk Laurel jak i Vigilante mają urabiać swoich byłych towarzyszy broni/ojców/cokolwiek.

matiiii

A na końcu się okaże ze team Arrow wkręca Bena i tak na prawde wszyscy wiedzą że ten ich podgląda xD

A może nasz Ben tak na prawdę chce sobie po prostu pooglądać sexy Olivera i Felicity w bunkrze????? Albo chce ich szantażować sex taśmą??

m_lenna

Hahaha :D

A przy tym rozwalić miasto, tak dla zabawy i jako Big Brother patrzeć, jak Oliver z Felką sobie radzą w post-apo Star City xD

matiiii

:):):)

Może po tym wszystkim urządzi teamowi Hunger Games? zobaczy jak daleko sięga ich przyjaźń i czy nie powybijają się za resztki jedzenia.
Od razu czułam że z Bena będzie kreatywny villain.

m_lenna

Propsy za popkulturowe odniesienia :P

ocenił(a) serial na 4
m_lenna

Tak naprawdę wszyscy pracują dla Williama, który pochodzi z Earth XXXX

ocenił(a) serial na 7
SapphireBlue

Z tymi moralnymi gadkami to przesadzili w tym odcinku.
Na ślubie miedzy Olicity,Curtis,Rene potem Curtis-Rene, Dinah-Vigillante, Lance-Laurel, Thea-Olivier jezu ile tego można tam upchać? <rzyg> <rzyg< i jeszcze raz <rzyg>

ocenił(a) serial na 7
SapphireBlue

Tym odcinkiem zawiedli swoich fanów. A ja się pytam czemu Curtic przestał używać wyciszacza mocy meta-ludzi? W ogóle śmieszy mnie, że mety sieją popłoch w mieście podczas gdy większość wystarczy zabić kulą w łeb. Cieszy mnie, że Vigilante wrócił i na poważnie nabroi coś w tym sezonie. T-Dog to wielka porażka tego serialu, w poprzednim sezonie latał z 2 UZI i nikogo nie trafił, typowa postać do bycia słabszym od kogoś, do użalania się nad nim, do zepsucia czegoś. Serial powoli należy kończyć...

ocenił(a) serial na 8
SapphireBlue

Ten odcinek mi się podobał, uważam, że zdecydowanie przebił Flasha i LoT jeśli chodzi o finały pierwszej części. Powrót paru postaci, troszkę śmieszków, nawiązanie do Roy'a, tajemnica, pokazanie całej grupy, rozwój Black Siren, fajna akcja i w ogóle.
Aczkolwiek przyznam szczerze, że po crossoverze każdy epizod z tych seriali wyglądał biednie ;)

359

Ciekawe, czy to nawiązanie do Roy'a może chociaż po części sugerować, że aktor wróci epizodycznie tak jak kiedyś chociaż na jeden odcinek.

"Aczkolwiek przyznam szczerze, że po crossoverze każdy epizod z tych seriali wyglądał biednie ;)"
Prawda :D

matiiii

SPOILER

https://twitter.com/EW/status/941035767941550080

Coż za intuicja:P

m_lenna

Rulorze :D Pisząc poprzedniego posta miałem w głowie jakieś pobożne życzenia i myśl, że skoro nie było 'komputerowej' facjaty Roy'a a kompletne, legalne wspomnienie postaci to coś może będzie na rzeczy... wow.

Z tego co piszą to nie będzie to nawet jeden odcinek-procedural a jakiś arc z Roy'em w drużynie. Jeszcze lepiej! :)))

matiiii

YESSSSS. Bardzo ale to bardzo mi sie to podoba.

Niestety wydaje mi sie że pod koniec sezonu razem z Royem odejdzie tez Thea....i z tego powodu jest mi wielce przykro:(
Z drugiej strony jak co sezon ma być przez połowe jego trwania w śpiączce to moze i lepiej, i tak ewidentnie nie chce im sie juz dla niej nic pisac.

m_lenna

Oj tak, Thea już od sezonu 5 cierpiała na brak konkretnego rozpisania (odejście z drużyny i od razu twórcy nie wiedzą, co z jej postacią zrobić) - możliwe, że już w s4 się to zaczęło ale na ten sezon mam praktycznie wiadomo co i już nie pamiętam xD W każdym razie w obecnym najpierw śpiączka a teraz.. a teraz robi za ciocie dla Williama (a i tak tego nie wiele a jak już jest akcja z Theą to próbują twórcy być wiarygodni, że była z pół roku w śpiączce, organizm osłabł i BS pociska nią po ścianach.. nie twierdzę, że to złe ale w tej pierwszej połowie sezonu równie dobrze mogło jej nie być i gdybym był showrunnerem to nie napomknął bym nic o Thei, powqrwiałbym widzów aby zadawali pytanie czy żyje czy też nie przez 2/3 miechy i walnąłbym cliffhanger na koniec tego mid-season, że Thea należy do drużyny tych złych XD). Więc nie zdziwiłbym się jakbyś miała rację i Roy i Thea odejdą na koniec sezonu (Roy to wiadomo, w sumie).

matiiii

Ja kompletnie nie rozumiem czemu Thea nie moze być Speedy. Jej przemiana była całkiem wiarygodna, niezle sobie radziła na akcjach i jest bardzo wazna dla Olivera. Wole ją w teamie niż te wszystkie nowe niedorajdy. Szkoda ze ubrali ją w kostium tylko po to zeby jej to perfidnie zabrac po jakims sezonie.

Czasy jej i Roya w zespole to były na prawde fajne czasy:)

m_lenna

Tak po przeczytaniu Twojej odpowiedzi i zdania: "Wole ją w teamie niż te wszystkie nowe niedorajdy. Szkoda ze ubrali ją w kostium tylko po to zeby jej to perfidnie zabrac po jakims sezonie." uświadomiłem sobie, że podobnie postąpiono z Roy'em :(

matiiii

To prawda ale w jego przypadku to aktor ze względów osobistych zrezygnował z "Arrow" więc to rozumiem. Thei nie rozumiem, moim zdaniem zawsze była spoko, a "szołranerzy" tak na prawde niewiele jej dali. Może aktorka im czyms podpadła:P Nie wiem

m_lenna

Dzięki za info, nie wiedziałem, że aktor zrezygnował z roli. W takim razie wytłumaczeniem dla postaci Thei jest chyba tylko to, że aktorka podpadła szołrannerom czy coś - gdyby chciała odejść zrobiła by to już w poprzednim sezonie i na początku tego byłaby martwa Thea (znaczy, wspomnienie śp Thei).

matiiii

Szołranerzy nie chcą Thei ale nie chcą tez jej zabijać. Dlatego nie umarła na wyspie. Z tego samego powodu nie umrze (moim zdaniem) John. Mają litość nad Oliverem i nie chcą mu juz nikogo zabiijać, niechże chłopaczyna ma troche frajdy i szczęścia w życiu, ileż można. Teraz mają chyba faze na szczęśliwego Olivera i po ostatnim sezonie mi sie ta faza bardzo podoba. Rok temu mid season finale był taki depresyjny...

m_lenna

A przez "nikogo zabijać" mam na mysli nikogo ważnego. W tym sezonie ktoś na pewno umrze tylko jeszcze nie wiem kto:)

m_lenna

Obstawiaj, @m_lenna, obstawiaj :D Wiem, że Diggle'a czy raczej wielkiej trójcy nie obstawiasz więc kogo byś chciała ustrzelić a kogo myślisz, że ustrzelą twórcy serialu?

matiiii

Ja bym mogła pożegnać Rene a w szczególności tą sierotę obrzyganą Curtisa. Mam nadzieje ze on odejdzie poszukać miłości i szczęścia gdzies na końcu świata znaczy Arrowverse:P:P zostawiając oczywiście swoje magiczne kulki - one są fajne. Ale nie wiem kogo zdecydują sie usmiercic scenarzysci...może faktycznie Rene. Jakoś tak wydaje mi sie że niehumanitarnie byłoby zabijać Curtisa...on jest taki nieporadny i biedny. W sumie to mi teraz głupio ze tak na niego krzycze

m_lenna

Poza tym Curtis to etatowy gej w serialu - ciężko mi sobie wyobrazić, że go odstrzelą :p

btw. nie ma to jak wymieniane jednej, pozytywnej cechy u danego bohatera, którym jest (są?) jego broń aka magiczne kulki czy jajka :D Tylko tutaj takie cuda, że możemy powiedzieć o jakiejś postaci, że jego broń jest jedyną pozytywną rzeczą, buehehe xD

ocenił(a) serial na 4
matiiii

Thea cierpi na SPECJALNY brak rozpisania kiedy to podczas wywiadu skrytykowała DC ;)

ocenił(a) serial na 10
SapphireBlue

To było ciekawe. Podoba mi sie ta gra pozorów. Czy Laurel wkręca tatusia jak wyżej piszecie czy też wkręca Caydena , czy Anatolij jest wtyką Olivera czy też pomaga Caydenowi , czy Vigilante igra sobie z Dinah czy też jako mściciel chce rozwalić Caydena? Kto jest kim , komu można zaufać? Przyznam że z niecierpliwością będę czekać na kolejny odcinek :)

PS: Scena odcinka - Renee i Curtis wyłączają trajkoczącą im w mikrofonach Felkę , to było cool :D

ocenił(a) serial na 10
Raister

I jeszcze taki drobny smaczek - na ślubie przyszedł Quentin mówiąc że dzwoniła Jean Loring. W komiksach Jane to żona Atoma która bardzo namieszała w życiu znanego z Flasha Dibnyego ;)

SapphireBlue

Pierwsze 12 min. odcinka to perełka - takie rzeczy są zbyt rzadko w serialu (ostatni raz miało to miejsce w 3 odcinku od końca s5, kiedy team Arrow myślał, że pokonali Chase'a i mieliśmy pierwsze ok. 5 min. 'zabawy' i uciechy bohaterów :P).

Co do reszty: ani mnie to grzeje ani cokolwiek, co się dzieje z resztą ferajny. I Rene.. chyba najbardziej go lubiłem z tych 'nowych' a koleś wykręca taki numer. A z drugiej strony.. rozumiem go. Co mnie jednak irytuje to fakt, że w JEDNYM odcinku postanowiono tak wątki pokończyć aby był cliffhanger dla widzów do drugiej połowy sezonu, że się ekipa rozwaliła, jak nie przez zarzuty wobec Dinah, to Rene ze swoją córką a kończąc na Curtisie, który.. w sumie który odszedł, bo scenarzyści wymyślili to, że Oliver wszystkich monitoruje. Szkoda, że nie pokuszono się o jakieś zalążki zdrady w ekipie w poprzednich odcinkach, np. wtedy, kiedy wyszło, że ta z FBI ma coś na Olivera i wtedy mógł się dowiedzieć, że w ekipie mają kreta. Wszystko tak po macoszemu potraktowane, że nawet gdybym wszystkich z ekipy Olivera lubił to ciężko mi się przejąc tym, że sobie poodchodzili (czy zostali wyrzuceni) bo scenarzyści rzucili to wszystko w jednym odcinku, trochę tak na odwal się (ale to chyba norma w tym sezonie, bo przypomina mi się ta scena z kłótnią i pojednaniem Diggle'a z Oliverem w jednym odcinku i oddzielone jedną sceną, kiedy ten drugi dowiedział się, że ten pierwszy miał problem zanim został GA).

Co do Caydena i cliffhangera na koniec - lol, ale mi się to podobało :P Najpierw Cayden, ten anonimowy koleś po prawej (lol, dalej nie wiadomo kto to w ogóle jest?), dochodzi Anatoly, dochodzi Vigilante (lol, tego się nie spodziewałem) i.. lol po raz kolejny, ten Dragon, haha :D Ale się ekipa zebrała, będzie impreza :D W sumie.. ten cliffhanger mi się nawet spodobał, bo teraz pytaniem pozostaje, czy fejk Laurel miała nie zabijać ostatecznie Lance'a i go urabiać wg planu Caydena, tak samo jak Vigilante miał to zrobić z Dinah? Czy może autentycznie coś jest na rzeczy? No i.. cliffhanger ładnie się prezentuje na tle słabego 'rozpadu drużyny' mimo wszystko i robi apetyt na drugą połowę sezonu. Poziomu z Chasem to to na pewno nie przebije ale może chociaż będzie sympatycznie z taką gamą przeciwników.

SapphireBlue

Wg mnie Oliver strasznie panikował jak na osobę, która ujawnia swoją tożsamość komu popadnie (podobnie zresztą tak samo jak flash). Z reguły jest bardziej opanowany, a tu nagle takie "nie ufam temu, nie ufam tamtemu" bla bla bla. Chyba faktycznie za bardzo ten wątek zdrady spłycili i może wypadłoby to lepiej gdyby rozłożyli go w czasie. O ile Curtisa jako superbohatera nie lubię i wali mnie czy odejdzie o tyle Rene dawał radę, a tu taki zawód. Z Dinah mam natomiast taki problem że o ile lubię ją jako postać to jednak po Laurel jako Canary to wszystko wydaje mi się niepotrzebnym kopiowaniem. A już dwie Canary z czego jedna z całkiem innej Ziemi to już w ogóle tłum i jakieś niepotrzebne combo. Wolałbym żeby jedna z nich jednak zginęła i najlepiej niech będzie to BC po tym jak Cayden dowie się że ma ona słabość do sobowtóra swojego tatusia.

hornet

Najlepszą Canary według mnie jest Sara; charakterna i czarująca.

ocenił(a) serial na 4
hornet

Olivier zachowywał się jak jakieś dziecko w tym odcinku. Już myślałem, że zaraz krzyknie 'Nikomu z was nie można ufać! Nikt mnie nie wspiera i nie rozumie! Idzcie sobie!' Aż mi się przypomniał Dominik z Sali Samobójców.

SapphireBlue

Mam nadzieję, że większośc tych przydupasów nie wróci. Ile bym dał za team: Oliver, Thea, Roy, Diggle i Slade - marzenia ściętej głowy. Swoją drogą Rene ładnie się zachował; Oli wziął do do teamu, pomagał odzyskać córkę a teraz proszę....dziwie się, że Ramirez nie poprosił drużyny o pomoc tylko od tak zgodził się sprzedac przyjaciela, tym bardziej po tak ckliwej przemowie ślubnej - słabe strasznie. Terrafic nagle przypomniał sobie, że zwalczanie przestępczości zle włpywa na jego życia wtf? A na czyje wpływa do końca pozytywnie?No właśnie. Dinah ma pretensję o brak zaufania ale co tam, że sama spotyka się za plecami z byłym kochasiem, który próbował wcześniej zabić lidera jej drużyny....
Sugerując się końcówka można stweirdzić, że szykuje nam się mały LoD i walka będzie dośc zacięta; ciekawe czy ktoś z teamu dołączy do tych złych? Mam nadzieję, że mimo wszystko ktoś zginie i nie będzie sytuacji, gdzie pod koniec sezonu wszyscy nagle połączą siły, żeby pokonać wspólne zło, po czym dojdą do wzniosku, że ekipa powinna znowu być razem w komplecie bleee!
Jeszcze dojdzie do tego, że Black Siren przejdzie na dobrą stronę mocy i dołączy sobie do Team Arrow :P

Co do szpiegowania nowych graczy, to przypomina mi to sytuację z Wieży Babel, gdzie Batman również postanowił dowiedzieć się nieco więcej odnośnie swojej drużyny. Sugerując się tym planem jestem w stanie to zaakceptować. Oliver wiele ryzykuje wprowadzając nowych do teamu; reputacja, stanowisko,syn, przyjaciele, siostra, no i naturalnie wolnośc. Nie dziwie się więc, że wolał mieć rękę na pulsie , aby w razie czego móc odpowiednio zareagować.

Po tym jak schrzanili postać mściciela już raczej nic mnie nie zdziwi w tym sezonie. Mam jednak nadzieję, że naprawdę dojdzie do rozlewu krwi i po obu stronach zginie chociaż jedna osoba.

Cannibal3

Zdajesz sobie sprawę, że wszystko, co napisałeś o tym, że pod koniec sezonu wszyscy łączą siły i takie tam będzie miało miejsce w serialu? Więcej niż pewne :P Jedynie z fejk Laurel jeszcze nie jestem pewien, czy faktycznie coś się tu zmienia - skoro Vigilante należy do zespołu tych złych to BS też może urabiać Quentina (a przynajmniej tego bym sobie życzył.. :D).

Jest jednak plus dla 'grupki' złoczyńców: każdy z drużyny będzie miał swojego kolesia do odstrzału, więc przynajmniej będzie konkretna akcja (jeśli utrzymają poziom s5 i teraz w s6 to powinno być dobrze w scenach akcji.. przynajmniej w większości). Minusem jest, że skoro Cayden to głównie mózgowiec to pewnie jego przeciwnikiem będzie Felicity a nie Oliver..
- Cayden - Felicity - haker battle (liczę, że jednak Cayden ze swoimi cackami zmierzyłby się z Oliverem, byłoby to oryginalne xd)
- GA - ten przydupas Caydena, którego imienia nie znamy albo Vigilante (jeśli nie pójdą drogą dramy na linii Dinah - Vigilante i będą musieli ze sobą walczyć bo emocje blabla)
- Kanarek - Black Siren (bo są kompatybilne moce wzajemnie się wykluczające :P)
- Spartan - Dragon (duh, raczej pewne skoro miał Diggle z nim przygodę)
- Wild Dog, Terrific - Anatoly i może jego ludzie
- nie wspominam Thei bo nie wiem w ogóle czy aktorka dalej gra czy co (ale nie zdziwiłbym się na powrót zdrajczyni i pomagierki Chase'a z s5 do drużyny tych złych.. a tak, dla jaj) xD

matiiii

O to się właśnie boję stary :D Ja chce aby ktoś zginął , żeby polała się krew i niestety obawiam się, że to tylko mrzonki i tyle. Zapewne Anatoly będzie chciał zemścić się na Oliverze i przygotuje coś specjalnego. Swoją droga fajnie, że wrócił bo naprawdę bardzo go lubię i czasem potrafi powiedzieć coś życiowego z sensem.
Ta scena , gdzie Oliver zaczął ich ochrzaniać i gadać o zaufaniu, to miałem wrażenie jakbym oglądał Bat-rodzinę :D

Cannibal3

Właśnie, zapomniałem wcześniej napisać a co pisałem przy początku sezonu z odcinkiem, kiedy Diggle grał pierwsze skrzypce - możliwe właśnie, że poleje się krew i właśnie Diggle padnie ofiarą scenarzystów w tym sezonie. W pewnym momencie musi dojść do momentu, kiedy Diggle poradzi sobie z traumą, znów przywdzieje kostium co by pod koniec sezonu zostać zabitym przez Caydena i spółkę, co spowoduje, że Oliver wróci do gry i będzie miał większe powody, aby powstrzymać złoczyńców (zazwyczaj scenarzyści w Arrow robili tak, że nie chodziło tylko o 'interesy' przy Oliverze ale też jakieś pobudki osobiste z 'tymi złymi'):
s1 - Malcolm - Moira/Tommy - Oliver;
s2 - Slade - Shado/Moira - Oliver;
s3 - Oliver - Thea/Sara - Ra's;
s4 - Oliver - Laurel - Darkh;
s5 - Oliver - Chase - to było aż nadto osobiste w pewnym momencie aczkolwiek szkoda, że jedyną osobą, która padła ostatecznie i tak był Malcolm i nie bezpośrednio z ręki Chase'a bo ogólnie jeśli chodzi o ofiary jakieś znaczące to Chase wypada najsłabiej :D
Ogólnie więc nie zdziwię się, jak ktoś jednak tutaj ucierpi - zamiast Diggle'a wolałbym kogoś nowego z drużyny a z drugiej strony strasznie na początku sezonu Diggle wysunął się na pierwsze miejsce w zespole, i ta scena, kiedy mówi, że 'to było jego marzenie zostać GA', lol.. no jak nic urabiają nam postać abyśmy bardziej odczuli odstrzelenie postaci (co ciekawe nie wydaje mi się, że przy Diggle'u trzeba to robić - koleś jest od początku w serialu, byłoby to tak znaczące jak swego czasu odstrzelenie Laurel przy marnym sezonie s4 a zarazem najlepszym odcinkiem tego słaaaabego sezonu).

matiiii

A mi się wydaje, że Malcolm nie zginął, w końcu to magik ;D Akurat Diggla byłoby mi najabrdziej szkoda bo to spoko koleś. Trio Oliver, Felka i John było świetne. Teraz mamy tych przydupasów, którzy działają mi na nerwy.

Cannibal3

W sumie racja, Malcolma zawsze można przywrócić.. xD
Diggle'a byłoby chyba szkoda większości widzów, wydaje mi się. Kolesia nie sposób chyba nie lubić (nie zawsze pewnie ale to tylko wyjątki). Dlatego jego śmierć mogłaby zrobić wrażenie na widzach.

matiiii

Diggle jest spoko koleś i zawsze był. Szkoda jego śmierci ale widocznie to musi wstrząsnąc teamem. Za pewne po jego śmierci Oliver znowu przez resztę kolejnego sezonu będzie się obwiniał za wszystko.

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Ja już po 1. odcinku S6 pisałem, że Diggle pójdzie do piachu i tak będzie.
Za dużo dają ku temu przesłanek, a minusem tego serialu, wróć... tych seriali DCW jest to, że są cholernie przewidywalne.

We Flashu jest to samo - idzie się domyślić kto zginie lub kto jest main villainem nawet i na 10 odcinków przed tym, kiedy pokażą nam to na ekranie.

Azazel94

Tylko że Diggle nie umrze, także...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones