No odcinek całkiem niezły, ciekawy wątek osieroconego chłopca co pozwoliło nam podejrzewać, że Laurel byłaby świetną matką ;) Niestety nie podoba mi się w jaki sposób Oliver potraktował Diggle' a, no ale wybór w sumie miał trudny, to prawda. Rozstanie Laurel i Tommy' ego pewnie okaże się szansą na odświeżenie bliższego kontaktu jej i głównego bohatera, co myślę, że będzie dobrym pomysłem. Swoją drogą, myślisz, że Laurel dowie się prawdy o Mścicielu?
Obstawiam, że dowie się w finale kim jest Mściciel :) Zastanawiam się jeszcze, czy Diggle nie będzie już postacią regularną, skoro robi miejsce dla nowego pomocnika Mściciela (tego chłopaka Thei) :P
Ja obstawiam kopię sceny z Batman Begins gdy Batman przyznaje się kim jest przed Rachel przed poświęceniem się dla Gotham. Zwłaszcza że finał nazywa się sacrifice, podobnie jak w Beginsie jest przedsięwzięcie, a i wiemy że Rachel, tfu, Laurel nie będzie siedzieć z założonymi rękoma gdy Dark Archer będzie kosił miasto.
Odcinek b dobry w skali serialu, Tommy na bank będzie Dark Archerem II i będzie pewnie kończył dzieło swojego ojca. Są porządne podstawy by wiarygodnie usprawiedliwić wrogość Tommy'ego do Olivera. Do tego prawdopodobnie dojdzie zabójstwo Malcolma (motyw Harrego Osborna), i chęć zemsty. No i Tommy ma przewagę, tj. zna tożsamosć Arrow'a. Jak dla mnie Tommy na początku drugiego, lub pod koniec pierwszego uda się do Nanda Parbat i pozna człowieka o którym mówił Malcolm.
Wg mnie bardzo mało widujemy Dark Archera i Malcolma Merlyna. Najciekawiej chyba odegrana postać w serialu, intrygujący.
Felicity (ta blondi) ma być w nowym sezonie stalą postacią i regularnie pojawiać się w każdym odcinku,Diggle odejdzie albo bedzie pojawial sie gościnnie.Tommy na 95% będzie drugim lucznikiem ale na boga nie DA II tylko ,poprostu Merlyn.Laurel nio coż jakoś mi ie pasuje ten wątek z tej jej siostrą.Roy będzie pomagal GA ale nie wiadomo w jaki sposób.
Nie widzę tej postaci bez płaczu kanarka,podejrzewam że twórcy mogą wykreować tą postać ale nie jako Laurel tylko jej siostraę(ta nieżyjąca niby).Rozwiązanie byłoby o tyle trafne bo rozwiązywało by jej umiejętności ,w końcu mogla wylądować na podobnej wyspie co Oli.Wiadomo Laurel pokazala iż umie sie bić,tworcy odebrali postacią jednak ich nadprzyrodzone zdolności co troszkę komplikuje tu pojawianie sie takich postaci jak Black Canary.
A w komiksach Dark Archerem nie był przypadkiem Tommy Merlyn? W takim przypadku można nazwać go DA II, co jest znaną praktyką w świecie komiksów.
edit-chociaż moglo tak być kwestia przeklądu ,Merlyn czesto określany jest jako Merlyn Archer-edit więc nie mam pojęcia dawno czytalem te komiksy
Według mnie to jest zajebiste tak się wciągnołem że w 3 dni oglądnołem 20 odcinków :D.
Laurel jest najbardziej nielubianą przez mnie postacią w tym serialu. Zaznaczam, że komiksów nie znam, nie chcę znać i wolałabym nie czytać co 5 minut jakie jest universum tamtego świata. Serial to serial i mam nadzieję, że tutaj Laurel zniknie z fabuły, zginie czy cokolwiek stanie się z nią, aby dalej nie męczyła swoją obecnością i banalnym trójkątem miłosnym. Cała reszta jest w porządku, podoba mi się, jeśli są naiwności to nie przeważają nad plusami. Olli powinien wybrać Johna i jego bezpieczeństwo, w końcu mu obiecał pomoc, a nie ścigać kogoś kto i tak już wyjeżdżał z kraju.
Moze męczy to fakt ale jest glowną postacią uniwersum i tu nie ma zbyt dużego pola do popisu dla scenarzystów.Serial jest oparty na komiksie dużo rzeczy się nizgadza ale wiele ma odzwierciedlenie.Niezrozumialaś ideii tego serialu i bohatera który woli wymierzyć sprawiedliwość nawet komuś uciekającemu ,a wątek z Deagshotem banal rodem z telenoweli zreszta komu ja to tlumaczę przeczytaj choś jesen komiks a zrozumiesz.
Nie mam zamiaru, bo oglądam serial, nie komiks. Dlaczego mam opierać swój punkt widzenia o serialu na komiksie ? Nie obchodzi mnie co jest w komiksie, jestem widzem serialu. Do mnie widza ma przemawiać serial bez znajomości komiksu. Jak mi się coś w nim nie podoba to mam do tego prawo i pisać o tym. Dla mnie Laurel może zginąć w każdej chwili, tęsknić za tą postacią nie będę. Jeśli producenci nie potrafią tak przedstawić postaci Laurel, abym ją zaakceptowała to ich problem, nie mój.
Nie unoś się dziecko drogie skoro serial jest na podstawie komiksu to wypadało by choć podstawy poznac ale...
Po co mam poznać podstawy komiksu ? To serial, nie komiks. Praca twórców serialu polega na tym, aby zainteresować widzów i zachęcić do oglądania bez znajomości komiksu. Nie zamierzam nawet patrzeć na okładkę komiksu. Nad postacią Laurel niestety ubolewam, wcale się nie udała. To wina scenariusza.
Na marginesie. Dyskutuję z opiniami, nie ubliżam dyskutującym, nie wiem kim są i nie obchodzi mnie kim są, mogą mieć 10 i 60 lat. Nie wiem dlaczego na filmwebie ludziom jest tak trudno pisać bez osobistych wycieczek.
Moze nie kazdy odcinek trzyma w napieciu od pierwszej minuty do ostantniej i sa tez mocniejsze i slabsze odcinki ale ogolnie jest super.
Jezeli chodzi o odcinek 20, to nie jestem tak calkiem przekonana czy Diggle naprawde opusci Olivera (pisza, ze gra w 23 odcinkach) wiec jeszcze co najmniej do konca pierwszego sezonu, a jezeli tak to byla by to ogromna strata dla serialu.
Jestem jednak ciekawa jak sie rozkreci rola Roy'a Harper'a, bylo by fajnie jak by zostal pomocnikiem Olivera:o)) Bardzo lubie Colton'a Haynes'a i trzymam kciuki za rozwiniecie jego roli w tym serialu.
W kazdym razie sezon drugi juz w drodze!!!
Bardzo fajny odcinek, a mam nadzieję, że będzie tylko lepiej; Laurel jest teraz wolna, Roy Harper poszukuje "Hood'a" no i myślę, że Tommy może nas zaskoczyć czymś (np. przejściem na ciemną stronę). Mam też nadzieję, że Diggle nie opuści serialu, fakt, byłaby to duża strata :)
mnie ciekawi jedynie to czy zrobią z Roya pomocnika Zielonej Strzały tak jak jest w kreskówce :)
Wydaje mi się, że Roy przeszkoli Thee i będą "Speedy" jako Ona i jako On. Tak jak w bajeczce...
Chyba jak w komiksie bo tu jest głównym źródłem a nie bajeczka.Roy=Red Arrow.Fabuła jest nieźle przewidywalna,zanim Oliver się pokłócił z Tommym domyślałem się że on się dowie kim jest Arrow,będzie na niego zły,potem Oliver odbije mu Laurel,Tommy zostanie wyszkolony przez ojca może,ojciec zostanie zabity przez Arrowa,i Tommy pewnie zobaczy jego śmierć,i stary motyw zemsty.Ja tam czekam aż Slade się rozkręci i zostanie DeathStrokiem.
no niby tak można w sumie mówić że on już jest Deathstrokeiem, że taka jest wizja twórców Arrow, albo Deathstroke to ten drugi szpieg. Jak narazie Slade jest dość pozytywną i zabawną postacią i nie widzę jego przejścia na ciemną stronę mocy :P
Toć oryginalny,czyli komiksowy Deathstroke nazywa się Slade Wilson,więc wątpie by twórcy serialu podjęli się takich zmian i nie robili z niego kogoś kogo czytelnicy komiksów znają.To tak jakby miał się pojawić Bruce Wayne i nie byłby nigdy Batmanem.
To tak jakby Robin nazywał się John Blake, Speedy Thea Queen, Firefly zwykłym strażakiem itd itd
John Blake był kluczowymi postaciami, obok Bruce'a i Bane w TDKR :P Blake dał przykład że symbol zadziałał pobudził Batmana do działania..
I był tą osobą która wróciła z Princeton w BB.
Tak wszystko oki tylko twórcy dość lużno adaptują komiks i wychodzi z tego lekka kaszanka.Możliwe też jest że serial przedstawia postać GA zanim stał się prawdziwym GA (cos ala smalwil)
Twórcy nie mogli sobie podarować "miłości" nawet na wyspie. Deadshot zabija wszystkich oprócz Diggle'a - żałosne. Ojoj chyba będę płakał Tommy nie może tego znieść i odchodzi.... czyli romansidła ciąg dalszy. W sumie nie było tak źle pokazali jeszcze tylko młodą parkę. Na szczęści oszczędzili nam związek Diggle'a. Do tego wyjątkowo pan super twardy glina nie był w tym odcinku tak wkurzający. Serial jest słaby czasem tragiczny. Oglądam to tylko z poczucia obowiązku. :D
To taka średnia lekko zawyżona ze wszystkich odcinków bo było kilka dobrych. Do tego ocena wystawiona dość wcześnie. :) Arrow mógłby trwać 30 minut gdyby obcięli te żałosne wątki miłosne, które robią z tego serialu telenowele albo...lepiej by zrobili np. skupiając się bardziej na fabule i postaciach. Serial ma długą listę grzeszków i serio mnie dziwi czemu ludzie się tym jarają...
Zapomniałbym.... do tego Walter porwany i haha parę odcinków i już o nim zapomnieli. Brakuje tylko żeby wrócił ale stracił pamięć jak to w prawdziwych telenowelach bywa. :D