Witam, mam pytanie do znawców dc universe.
Po pierwsze, to jest chyba nie możliwe by arrow był w stanie pokonać deathstroke 1v1 wydaje mi sie ze na potrzebe serialu, zrobili z jednego z największych przestępców zwykłego lovelasa i słabeusza. Podobna sytuacja z Ras'al ghulem, z tego co pamietam z urywków historii batmana, to właśnie batman był jedynym, który pokonał go w starciu, z którego tamten i tak sie wyleczył.
Ogólnie cały ten watek milionera, postepowania itd, wydaje się upośledzoną wersją Bruca Wayna. Nie wiem czy mam racje, ale zwyczajnie coś takiego widać. Najppierw Ras zabija Olivera a potem po 3 tygodniowym treningu ten jest w stanie go pokonać, podczas gdy raz miał setki lat praktyk walki.
A może był osłabiony? Sam mówił, że jego życie dobiega końca. Przecież dziadek nie może wiecznie walczyć.. Może też się poddał, wiedząc że przepowiednia się spełni?
Nie był osłabiony, źródło nie raz go wskrzeszało, lub leczyło śmiertelne rany, zastąpiła go potem dopiero chyba córka. Cały wątek arrowa i Rasa jest masakrycznie naciągany, pomyliła im sie postać arrowa z postacią batmana.
Do tego i Ras i Deathstroke byli doświadczonymi i i nteligentnymi geniuszami taktycznymi, obaj są nemezis batmana. Serio, jak oglądałem serial to myśl, która się mnie trzymała to naciągany watek z batmana.
Oczywiście sezon pierwszy 10/10 mimo troche sztywnego aktorstwa, ale jednak był ciekawy i zatrzymał mnie przy tv.
Zgadzam się. Sezon 1 był genialny.Drugi trochę naciągany i za dużo tych scen z Laurel , ale sezon 3 mocno obniżył standardy zwłaszcza wątki z Felicity , nie cierpię tej postaci . W 3 sezonie pozytywnie zaskoczyła mnie właśnie Laurel i oczywiście Malcom Merlyn , reszta bardzo słaba zwłaszcza to powstanie Olivera po potyczce z Głową Demona . Amell ma potencjał , ale scenarzyści dają plamę . Mnie robienia z Olivera/Green Arrowa Brucea Waynea /Mrocznego Rycerza.
Nom to prawda, drugi sezon jeszcze byłem w stanie przeżyć, trzeci był masakryczny, ta scena jak go przebił mieczem, a ten przezył nie wiadomo ile na skale, prawda taka, że Arrow niegdy nie był szkolony przez Rasa, zastąpili letnie szkolenia batmana parodygodniowym treningiem arrowam strasznie naciągana dla tych, którzy nie znają fabuły, mnie w ogóle wkurzaja romanse nie tylko felicity, ale wszystko co z tym związane, ten film żyga tęczą, facet zalicza wszystko jak leci, i każda jak głupia daje sie zaliczyc bogatemu i przystojnemu. Mam nadzieje ze nie bedzie 4 sezonu i ciekawe jak to pokryą z niedłuogo wychodzącymi filmami z dc universe, podobno i arrow i fash jest nowym kanonem.
Akurat 4 sezon będzie i myślę , że zmienią koncepcję serialu . No i prawda za dużo tych romansów , ale Felicity to chyba najgorsza postać serialu , irytuje , wnerwia i ma za dużo czasu antenowego. Myślę , że już więcej czasu mogliby dać kapitanowi Lanceowi , który wnerwiał i trochę wnerwia , ale ma też swoje powody być zdenerwowanym na Arrowa. Właśnie Bruce ćwiczył latami a Oliver tylko parę tygodni.
Lence, Felicity, jego ochroniarz, wszyscy denerwują, sam arrow też troche zwyczajnie słaby zrobił się od 1 sezonu. Irytuje mnie to nie zabijanie. Bruce, nie zabijał ale skutecznie obezwładniał przeciwników, tutaj natomiast nie raz widac jak bandyta uciekajacy z strzałą obezwładniająca, zabija lub rani kilku policjantów, gdzie tu logika? To samo uśmiercenie Pierwszego kanarka, w końcu musiała się trafić, bo pewnie producent przeczytał troche o Zielonej Strzale i dowiedział się że kanarkiem zawsze była Laurel, poza tym tutaj po paru tygodnaich treningów kazdy nagle zmienia sie w koksa, kiedy to trwa latami.
juz gdzies pisali,ze seriale raczej nie beda powiazane z filmami kinowymi tzn beda dwa rozne swiaty.
no nie dziwie się batmana teraz tez osobnego robią. W sensie trylogia to jedno a ten batman vs super man bedzie całkowicie co innego, nie rozumiem ich polityki kompletnie. Marvel tez ma słabe seriale, ale łacza sie w kanon przewodni mimo wszystko. Cała wersja kinowa/filmowa miała tworzyć własny świat, a tu takie cos.
bo Marvel ma jakis pomysl na swoje universum i lacza wszystkie filmy ze soba,
natomiast DC takiego pomyslu nie maja, choc moze dzieki batman vs super cos sie u nich zmieni
taki Daredevil zjada Arrow na śniadanie, obiad i kolację - chciałbym, żeby Arrow był w równie mrocznym stylu co serial Marvela. A nie wierzę, żeby zmiany jakie dokonał Flash nie miały żadnego wpływu na wydarzenia w 4. sezonie - pewne postacie mogą się ze sobą nie spotkać, i pewne historie nie wydarzyć
jak juz wczesniej pisalem , jak dla mnie to z Arrow robia Batmana.
Nie znam az tak historii Zielonej Strzaly z komiksow ale czy on moze miec az tak malo ciekawych przeciwnikow ,ze musza zabierac ich z Batmana ?
Brakuje tylko ArrowMobila i bedzie zielony Batman :-)
Nom to fakt, pomijając że wzieli i osłabili na prawdę silne postacie, z którymi batman miał problem, które nie raz go pokonały lub zremisowały, w normanej rzeczywistości DC Arrow miałby z nimi małe szanse. Przynajmniej ja tak twierdze, nie wypowiedział się żaden spec od uniwersum wciąz.