PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

2012 - 2020
7,3 64 tys. ocen
7,3 10 1 63887
6,0 13 krytyków
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Finał sezonu S02E23

ocenił(a) serial na 5

Jak wrażenia po finale?

Jak dla mnie motyw z uwolnieniem Deadshota i pozostałych taki bezsensowny bo naprawdę nic nowego
nie wprowadzili do walki finałowej. Oddanie kurtki przez Sarę do Laurel w pewnym sensie oznacza
"namaszczenie" jej na Czarnego Kanarka. Cieszę się, że nikt nie zginął - Slade może jeszcze kiedyś
powrócić. Dobrze, że Sara odeszła do ligi zabójców, gdyż zawsze może jeszcze wrócić no, bo według mnie
kolejna jej śmierć byłaby żałosna. Thea dołączyła do Malkolma - ciekawe i może to oznaczać, że będzie
przeciwko Oliverowi.

Zakończenie wprowadzające do sezonu 3 - w końcu dowiemy się coś o znajomości Oliver-Amanda bo
zabranie Olivera z wyspy do Hong Kongu zapowiada się ciekawie na 3 sezon

Gubio

Oj tam, oceny samych odcinków należy brać z przymrużeniem oka, np. ja poszczególnych odcinków w ogóle nie oceniam ale ogólną ocenę serialu spokojnie potrafię sobie 'poprawiać' w trakcie trwania sezonu. Myślę, że takich ludzi jest więcej a oceny odcinków nie są wyznacznikiem jakości serialu.. wg mnie : ) Podam też śmieszny przykład, wręcz paradoks wszystkiego o czym tutaj mowa: w GoT odcinek 9 sezonu 5 <obecnie trwa s4> ma najwyższą ocenę ze wszystkich ocenionych <fakt, liczba oceniających MAŁA> ale pokazuje to, że wśród oceniających odcinki są tez osoby niewiarygodne. Tak więc lepiej abyście założyli temat/ankieta i niech zwycięży najlepszy sezon.

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Masz rację. Dla mnie to żaden wyznacznik, ale kolega wyjechał z nim wiec ma czego chciał. Odcinki w porównaniu do ogólnej oceny są zwykle bardzo zawyżone (przez znacznie mniejszą ilość osób oceniających w ten sposób).

ocenił(a) serial na 7
fabian103

Racja, gdyby patrzeć na oceny pojedynczych odcinków (o których ja jednak nie wspominałem:p) to większość seriali miałaby obecny 8,5+;)

ocenił(a) serial na 7
Gubio

Owszem dlatego też nijak sie mają do ogólnej oceny (która i tak często nie odzwierciedla danego filmu czy serialu).

ocenił(a) serial na 7
Gubio

Z kosmosu:) Jak zabierałem się za serial we wrześniu (PRZED DRUGIM SEZONEM) to miał on ocenę 7.6 (podana pod tytułem serialu:D) po zakończeniu drugiego sezonu ma 7.8. Jaki z tego wniosek? Sam mówiłeś, że na początku Arrow miał 8 (ale tak wysoka ocena to wynik małej ilości głosów). Nie wiem tego bo wtedy jeszcze nie oglądałem serialu. Widze jednak, że po pierwszym sezonie jest spadek a w drugim wzrost. Ale koniec z tymi głupimi cyferkami, które niewiele mówią. Co ty się tak uparłeś na negowanie wszystkiego co napisze? Co Ci tak przeszkadza? Bo nie rozumiem tego. Można się nie zgadzać z kogoś zdaniem ale żeby we wszystkim co napisze? Czy to anime Cę tak boli? :))

ocenił(a) serial na 7
fabian103

Raczej styl wypowiedzi, ale skoro masz już dość (odnoszę się do wypowiedzi z góry drzewka) to nie będę rozwijał. Miłego dnia:)

ocenił(a) serial na 7
Gubio

Dziękuje:) Choć w tym się zgadzamy. Nie ma sensu drążyć tego tematu:D

ocenił(a) serial na 9
fabian103

Ale weź pod uwagę, że znaczna część oceniających oglądała tylko pierwszy sezon (od lutego na pulsie), więc te noty, w dużej mierze, najprawdopodobniej wcale drugiego sezonu nie dotyczą.

ocenił(a) serial na 7
jagna007

Tego nie wiesz:) I w żaden sposób nie możesz potwierdzić swojej tezy. Jakoś nie sądzę by większość osób oglądających ten serial nie widziała drugiego sezonu (całości). Wysuwacie wnioski ale na jakiej podstawie to ja nie mam zielonego pojęcia. Na dodatek wcale nie jest powiedziane, że ktoś po oglądnięciu kilku odcinków na PULS'ie, nie był na tyle zainteresowany serialem, iż oglądał reszte na bierząco z napisami:)

ocenił(a) serial na 9
fabian103

Pewnie, że nie wiem. Tak tylko głośno myślę.
Wielu moich znajomych (dzięki mojej rekomendacji) zainteresowało się tym serialem właśnie w lutym. Bazują raczej na TV, nie na necie, dlatego widzieli tylko pierwszy sezon.
Myślę, że nie są wyjątkami. Wiele osób, zwłaszcza starszych, nie ogląda seriali i filmów w sieci.
Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 7
jagna007

Owszem jednak od lutego przybyło jakieś 2 tys. nowych ocen co daje niecałe 10% całości:) Nie jest to może mały wynik, ale duży też nie. Na dodatek do tych osób mogą się zaliczać też ci, którzy oglądali już całość:) Serial wcześniej pojawił się na Universal Channel, wiec to że idzie na PULS'ie nie musi mieć znaczącego wpływu na ocenę pierwszego sezonu.

Gubio

Dokładnie, ja jeśli szukam czegoś nowego, to po obejrzeniu najczęściej pilota, wiem czy serial mi się spodoba czy nie. Jeśli nie jestem przekonany obejrzę jeszcze z 2 odcinki dla pewności. Wyjątkami są seriale polecone mi przez znajomych, którzy mają podobny gust. Jeśli taka osoba mówi mi, że warto, to oglądam cały sezon i potem wiem czy będę to oglądał dalej czy nie.

Jest na mojej liście kila seriali, które oglądałem naprawdę bez odrywania wzroku. Ja po prostu tak mam, jeśli tematyka jest w moim guście, do tego mistrzowskie wykonanie, ja od razu zaczynam się wczuwać, utożsamiać z bohaterem / bohaterami i te załóżmy 50min odcinka to dla mnie obecność w ich świecie :P A później pozostaje tylko wyczekiwanie na nowy odcinek.

Ten serial z kolei staje się pozycją, którą oglądam dlatego, że fajnie popatrzeć na gościa w stroju superbohatera strzelającego z łuku i trafiającego tam gdzie chce. Mam nadzieję, że to się zmieni w kolejnym sezonie, bo tacy bohaterowie sprawdzają się w mrocznym świecie. Ale z kolei upychanie dramaturgii, nieodwzajemnionej miłości bez wcześniejszego przygotowania podłoża wychodzi bardzo sztucznie i z mojego punktu widzenia, osłabia to ocenę serialu.

PS: Jeśli chodzi o anime, kiedyś może się skuszę, już nie jeden raz ktoś mnie zachęcał. Kiedyś zacząłem oglądać "Notatnik Śmierci" który to polecił mi właśnie znajomy, ale stwierdziłem, że ten gatunek nie jest dla mnie :P Może kiedyś zmienię zdanie.

ocenił(a) serial na 7
Demolka25

Notatnik śmierci ma dość nietypowego "superbohatera":D Ale z czasem robi się mocny.
Podobnie jak na przykład Code Geass. W obu pokazana jest specyficzna sytuacja całkowicie obca amerykańskim superbohaterom, którą można sprowadzić do tekstu z spidermana "wielka moc niesie ze sobą wielką odpowiedzialność" - a te dwa tytuły pokazują jak czasem drobny element, emocja lub pomyłka, mogą sprawić że słaba ludzka natura nie jest w stanie udźwignąć tej odpowiedzialności.
To co mnie właśnie irytuje w takich serialach jak Arrow, że bohater nierealnie ewoluuje - np Oli który przestaje zabijać w drugim sezonie. Co praktycznie zabiło ten serial, bo facet strzela, bóg strzały nosi, a nikt nie ginie - no bez żartów! Strzela gumowo usypiającymi czy co? Przeciwnicy dostają, padają i udają nieprzytomnych ale żyją? Gdyby bohater zaczął się wahać (rozmyślać przy celowaniu jak trafić by przeciwnika obezwładnić ale nie zabić) to zwyczajnie by przestał strzelać. Byłby skończony.

FoxX

Zacznijmy od Thei, ona u mnie od jakiegoś jest najbardziej irytującą bohaterką od połowy sezonu, Najpierw strzela do Malcolma gardzi nim, kocha Roya, zobaczyła łuk(mimo, że Roy powiedział jej, że kończy przygodę z Arrowem) i nagle przeobrażenie i wraca do Malcolma, ciekawe co planuje teraz. Roy, cieszy mnie że usunięto z niego Mirakuru, w końcu stał się pełnoprawnym członkiem Team Arrow(ciekawe na jak długo :)). Sara tu akurat rozumiem, nigdy nie czuła się bohaterem, mimo że Oliver i Laurel próbowali jej to wmówić, więc interesująco poprowadzili jej wątek, z możliwością powrotu.
Laurel nie miała, jakiejś wielkiej roli w tym odcinku, ale przestała irytować, i to symboliczne dostanie kurtki, w pierwszym sezonie pokazała że umie walczyć(brała lekcje samoobrony), więc powoli będzie przeistaczać się w kanarka. Detektyw Lance, jestem ciekaw czy przeżyje, ambulansy miały w całym mieście pełne ręce roboty więc nie wiadomo czy mogli zdążyć. Felicity jak zwykle miała one-linera tym razem z Nyssą. Wyznanie miłości przez Olivera, zapomniałem o kamerach w jego domu ale domyślałem się że będzie miało to drugie dno, jak się okazało było to w pewnym sensie jej pomysłem. Dig, ta jego mina gdy dowiedział się że zostanie ojcem. :D Fakt nie potrzebne było uwolnienie Suicide Squad, jednak można to tłumaczyć tym, że sami we dwójkę nie dotarliby do Amandy. Waller, jak ona jest bliska pierwowzoru z komiksu. Jej zadaniem jest obrona kraju nawet jak trzeba zabić niewinnych i świetnie to pokazują. No i najważniejsze postacie tego odcinku, Slade świetna walka z Oliverem przeplatana ze scenami z wyspy. Cieszy że go nie zabili, wspominałem niedawno, że może Waller wcieli go do Drużyny Samobójców i teraz jest to możliwe, mimo że nie ma już supersiły. Ollie, pokazał, że przemienił się z mordercy jakim był na początku, w bohatera jakiego to miasto potrzebuje. Teraz czeka go walka o odzyskanie firmy, być może kolejna walka z Merlynem i w przeszłości jego współpraca z Waller.

Ogólnie Finał był dobry ale pozostawił pewien niedosyt, finał sezonu pierwszego był lepszy. Cieszą na pewno że nikt nie zginął i przeniesiono wątek z wyspy(na którą jeszcze powróci). Czekamy na sezon nr 3 :)

ocenił(a) serial na 8
FoxX

Miał to być rewelacyjny odcinek a był tylko dobry. Ciekawa walka z Slade'm na statku i w czasie rzeczywistym. Myślę że autorzy serialu na siłę wymyślali ten odcinek, chcieli za dużo upchać. Faktycznie Suicide Squad tutaj jest niepotrzebny bo nic nie wniósł ale za to wiadomo już dla kogo teraz będzie pracował Deathstroke ;) Amanda zrobi wszystko by pracował dla niej :)

Thea hmm ciekawe jakim czarnym charakterem zostanie ale wiedziałem że nie zabiła Merlyna bo to by była głupota. Nyssa w tym odcinku słaba jak nie wiem co. Jej kwestie też takie z tyłka, tak bardzo się chwali tym że jej ojciec to Ra's jakby ktoś sobie z tego zdawał sprawę kim jest w ogóle Ra's ;) hehe ja szczerze mówiąc jakbym ją pierwszy raz zobaczył i tak by mi mówiła jeszcze z takim nerdowskim akcentem to bym ją wyśmiał :)

Plus że nie uśmiercili Deathstroke'a niby go "wyleczyli" ale czy na pewno? ;) Coś mi się wydaję że z czasem ten lek przestanie działać i Roy też odzyska sprawność fizyczną.

Lance pewnie zejdzie i to zmobilizuje Lauriel do walki z przestępczością jako Black Canary.

Sara hmm co tu dużo o niej pisać fajnie że już jej nie będzie ;p :) ale dziwi fakt że w tak łatwy sposób Liga przyjęła ją z powrotem i to jeszcze Sara dyktowała warunki ;) albo pomożecie albo nie wrócę ;) hehe

Akcja z Hong Kongiem bardzo dobra, otwiera dalszą furtkę retrospekcji i mam nadzieję że tym razem będą ciekawsze niż w drugim sezonie. Jak Hong Kong to i może Ra's al Ghul się pojawi oby się tylko nie okazało że Amanda Waller pracuje dla Ra'sa. Na szczęście pewnie jeszcze sami autorzy "Arrow" nie wiedzą co dalej zrobić ;) ;p

Odcinek zasługuje na 7. Jest niestety za dużo głupich wyjaśnień z czego się zrobił niedosyt.

P.S. Lauriel to musi mieć niezłego powera w łapie skoro dwa razy porządnie uderzyła gościa po Mirakuru ;)

ocenił(a) serial na 9
Ra_s_al_Ghul

Dostał lekiem na mirakuru to raz a dwa Ten odcinek był zajebisty ale po otwierali tyle drzwi że normalnie głowa boli
Mianowicie Laurel i kurtka plus umierający ojciec,Thea i Malcolm, Oliver w Hong kongu(ale nareszcie beńdzie wiadomo to i owo o Bratwie bo to mnie menczyło skąd on zna Bratwe,Ruski,Chiński oraz jego znajomość z Amandą .Osobiście nie podoba misię decyzja Thei boże straszne borajstwo odeszła bo wszyscy ją okłamywali czy ona nie może przyjąć do wiadomości że kłamali by ją chronić jak zwykle myśli tylko o sobie

ocenił(a) serial na 9
Alfawolf

Nie dopisałem: Czekam na drugi sezon i mam nadzieje że ojcie Laurel przeżyje

ocenił(a) serial na 8
Alfawolf

Nie nie :) to nie była jeszcze akcja gdzie wszyscy dostawali po tym leku na Mirakuru ;) no ok to był tylko film ;p Właśnie dobrze Thea zrobiła, w końcu nie będzie okłamywana :) a i mocny głos miała wtedy gdy ten czytał ten list :) będzie na pewno badassem ;)

ocenił(a) serial na 10
Ra_s_al_Ghul

Tia , nie będzie okłamywana bo Merlyn to wzór cnót wszelakich i zagorzały miłośnik prawdy. Obstawiam że Thea znowu w jakimśtam odcinku stwierdzi że Merlyn czegoś tam jej nie powiedział i znowu będzie lament. Swoją drogą scenarzyści może zrobią z niej kogoś na kształt Cassandry Cain ;)

ocenił(a) serial na 10
Ra_s_al_Ghul

"Plus że nie uśmiercili Deathstroke'a niby go "wyleczyli" ale czy na pewno? ;) Coś mi się wydaję że z czasem ten lek przestanie działać i Roy też odzyska sprawność fizyczną."
No to właśnie sam pisałem o tym,że nic nie jest przesądzone.Gdyby twórcy nie mieli planów na Deathstroke'a w tym,czy też w innym serialu,to został by definitywnie uśmiercony,a nie uwięziony i pozbawiony siły.Pisałem też,że lekarstwo nie wyleczy go z nienawiści i tak się stało.A lekarstwo,w przeciwieństwie do samego mirakuru,nie zostało przetestowane w dłuższym okresie czasu.O ile mirakuru działa "dożywotnio" to lek już niekoniecznie i z czasem siła Slade'a może powrócić.Myślę,ze to jeszcze nie koniec.Twórcy zostawili sobie furtkę i ktoś myślący pojął,że Deathstrokę to zbyt mocna postać,żeby go uśmiercać tak od razu.zresztą,tak samo jak Malcolm,który jeszcze nas zaskoczy zapewne.
"Lance pewnie zejdzie i to zmobilizuje Lauriel do walki z przestępczością jako Black Canary."
O tym tez pisałem,choć myślałem,że zginie od razu w walce,ale to prawie to samo,bo to bezpośredni skutek.Niemniej,właśnie tak mi się wydawało,że może zginąć,Sara przeżyje i to właśnie na cześć ojca Laurel zacznie walczyć ze złem jako nowa Canary.

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

DeathStroke jeszcze przed tym serialem był bardzo mocną postacią i bardzo lubianą przez fanów komiksów DC. Ludzie odpowiedzialni za ten serial wiedzieli o tym i jestem przekonany że nigdy nawet nie pomyśleli żeby taką postać uśmiercać. Też wierze to jak większość z nas że powstanie nowy serial o tej postaci albo jakiś fabularny film. Czytałem dziś że Malcolm będzie w regularnej obsadzie 3 sezonu więc pewnie Slade'a nie będzie teraz w ogóle. Może tylko jakaś krótka wzmianka.

ocenił(a) serial na 10
Ra_s_al_Ghul

Malcolm też jest spoko.W pierwszym sezonie był dosyć tajemniczy itd. i ciekawie się go oglądało.Nie mam nic przeciwko jego powrotowi.A co do Slade'a,to już nie pamiętam dokładnie,ale czy nie było czasem tak,że on zabrał całe mirakuru Oliverowi?Jeśli tak,to czy nie mógł go czasem gdzieś schować?Bo chyba nie zabrał go ze sobą do Starling City,gdyż nie robił by wtedy serum ze swojej krwi.Przypuśćmy,że gdzieś na wyspie jest jeszcze choćby jedna fiolka z tym świństwem i Slade cudem wydostanie się z klatki,to reszty chyba nie muszę dodawać?Naciągane,ale niekoniecznie.W każdym razie,wystarczyło by,gdyby w jego przypadku działanie leku miało charakter tymczasowy,wtedy za jednym zamachem mamy załatwiony problem więzienia i powrotu Slade'a.Ja to widzę tak,że tymczasowo mamy go z głowy,ale za jakiś czas może pojawić się np. w takim Flasu,żeby namieszać w Central City,a tam są przecież S.T.A.R. Labs.Zawsze może uknuć nowy plan,niekoniecznie w Starling City.

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

Ollie podczas walki ze Sladem na frachtowcu zniszczył Mirakuru wrzucając je do ognia:) na pewno Slade się jeszcze pojawi, Manu Benett jest genialny w tej roli :)

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

To nie głupie z tym żeby Slade miał się pojawić w Central City. Wiesz może też być tak że to Amanda wypuści Deathstroke'a. Nie wiem nie chce teraz o tym rozmyślać bo nawet twórcy nie mają jeszcze rozpisanego pierwszego odcinka 3 sezonu, mają tylko zarys. A pewnie z odcinka na odcinek będą robić poprawki itd. Tak jak było w drugim sezonie. Deathstroke nawet bez mirakuru potrafi niezły wpier.ol spuścić ;p

ocenił(a) serial na 10
Ra_s_al_Ghul

Biorąc pod uwagę,to co widziałem do tej pory i fakt,ze Amanda niezbyt liczy się ze zdaniem Olivera,to jest bardzo prawdopodobne,że wcieli go do tej swojej drużynki,bo przecież tylko głupiec zmarnował by taki potencjał,zamykając go w klatce.Mimo tego wszystkiego,co Slade zrobił do tej pory,bez mirakuru nie stanowi już takiego zagrożenia,a dodatkowo z bombą w głowie musiał by być posłuszny,choć zapewne do czasu,bo pewnym jest,że w końcu znalazł by sposób na pozbycie się tego draństwa,lub sprzymierzył z kimś,kto mógłby wykorzystać lepiej jego umiejętności,w zamian za uwolnienie spod buta Weller.Poza tym,nie zapominajmy o możliwości ustąpienia,choćby częściowego,działania leku na mirakuru.W tej kwestii furtka jest otwarta i może ktoś już nad tym rozmyśla.Otworzyli ją w momencie,gdy pokazali,że Slade'a nawet na sekundę nie przymuliło po wstrzyknięciu mu leku,można powiedzieć,że nawet nie zauważył.Idąc tym torem myślenia,wydaje mi się,że można z tego zrobić coś użytecznego,tłumacząc tym,jak wcześniej ja i kilka innych osób pisało,ze mirakuru w jego krwi było orginalną formułą,a nie zmodyfikowaną,jak u żołnierzy i Roya,więc istnieje cień szansy,że zadziałało tylko czasowo.Slade bez swojej wielkiej siły nadal jest gościem,ale jednak wolał bym,żeby ona z czasem powróciła.Wtedy można by go elegancko wykorzystać w innym serialu.Zapewne oprócz Flasha powstanie jeszcze coś superbohaterskiego,bo ten Gotham,to raczej będzie tylko o Gordonie,jak ktoś tu pisał?

ocenił(a) serial na 10
mario_1981

A i jeszcze tak sobie myślę,ze nawet,gdyby Slade'a miało nie być na razie w 3 sezonie,to odnośnie wzmianki o nim,o której wspomniałeś,to mogło by być tak,że Amanda spotka się z Oliverem i powie mu,że Slade uciekł i żeby się pilnował :)

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

No tak :) najlepsze jest to że Slade powiedział że to nie przez Shado go nienawidzi ;) hehe na pewno rozwinie się ten motyw ;)

ocenił(a) serial na 10
Ra_s_al_Ghul

Ciężko powiedzieć,jak to do końca było.Shado była punktem zapalnym,ale dalej to się samo rozwinęło.Doszło do tego jeszcze to,że byli przyjaciółmi,a potem niby Oliver mu ją zabrał,itd. Ogólnie Slade miał jakieś swoje chore urojenia i konsekwentnie dążył do ukarania Olivera.Ale mnie bardziej ciekawi,jak wydostał się z wyspy,bo ciężko mi uwierzyć,że przypłynął,jak powiedział Olliemu.Tutaj równie dobrze może się okazać,że ktoś mu pomógł,potem Slade dla niego pracował jakiś czas,jako zabójca,zdobył trochę grosza i zajął się Oliverem.Dlatego teraz też jest możliwe,że ta osoba może go ponownie uwolnić.Nie zapominajmy,że to jednak świat komiksowy i nie brakuje tam postaci,które mają na tyle władzy i pieniędzy,że mogą takiego Slade'a w każdej chwili uwolnić i wykorzystać do swoich celów.Podejrzewam,że wtedy nie miał by czasu na ponowne ganianie za Arrowem,bo musiał by wywiązać się ze zobowiązań wobec swego wybawcy.Tu jest dobry motyw na serial,zacząć od momentu,gdy zniszczono frachtowiec i pokazać,co było dalej,pominąć wydarzenia od momentu pojawienia się Slade'a w Starling City i przeskoczyć do teraźniejszości i momentu ponownego uwolnienia go z więzienia,co mam nadzieję kiedyś nastąpi.

ocenił(a) serial na 8
mario_1981

Rozwiązaniem Twojej myśli może być mój nick ;) ale to prawda też nie chce mi się wierzyć że Slade działał sam.

Ra_s_al_Ghul

a ja jestem ciekawa co z rodziną Slade'a. Z pierwszego sezonu wynikało, że ma żonę i syna

ocenił(a) serial na 8
girl_with_tattoo

Być może wrócił do domu i w gniewie ich zabił pod wpływem wizji Shado. Przekonamy się pewnie w tym sezonie 3 albo następnym.

ocenił(a) serial na 10
FoxX

https://www.youtube.com/watch?v=mxrjiGIOSCQ

Ederwolf

Miał być świetny odcinek, a wyszedł tylko bardzo dobry. Jakoś tak głupio pozostawili wiele wątków w zawieszeniu. Spotkanie Roya i Thei zupełnie bezsensowne, najpiewr mu mówi, że go kocha i chce z nim wyjechać a minutę później biegnie do "psychopaty i zabójcy" jak sama określa Malcoma. I te jej "już nigdy nikomu nie zaufam" i znowu - idzie do tatusia mordercy, brawo Thea! O tym jak Oliwier potraktował Felicity w ogóle nie wspomnę (mimo, że to był ich plan i miała świadomość tego, że to nieprawda), bo aż szkoda słów... Mam wrażenie, że aż za dużo się działo w tym odcinku i niczego nie zdołali ładnie rozwinąć, walka pomiędzy drużyną Oliviera i Slade'a też jakaś taka...szybka, miałam wrażenie, że ostatecznie aż za łatwo to wszystko poszło. No nie wiem, nie powalił mnie ten odcinek i -10 punktów dla Oliviera za narażanie i mącenie w głowie Felicity dla głupiej Laurel. A zakończenie...cóż, 3 sezon zapowiada się ciekawie :)

FoxX

Ależ fajoooski finał! A może tak: odcinek sam w sobie bardzo dobry, w porywach genialny, ALE na finał to jednak chyba za mało.. za duże miałem chyba<!> wymagania..
- fajna przypominajka na początku o Slade’ie połączona ze sceną z Oliverem, fajnie to współgrało, brawa za montaż;
- początkowa sekwencja akcji;
- ENTER THE NYSSA – no ależ to fajne było *x* xD Przedstawianie Nyssa x Felicity śmieszne xD
- maska dla Roy’a – wreszcie zostaje przydupasem Olliego, ale czy na pewno? <scena końcowa, po odejściu Thea’i>;
- akcja z Suicide Squad – nosz kolejna perełka xD
- ‘ustawka’ – świetna!
- pojedynek Oliver vs Slade, poprzeplatany pojedynkiem z wyspy = mistrzostwo! W ogóle cała ostatnia rozmowa Queena z Wilsonem, gdzie Oliver skwitował Slade’a, że ten mu pomógł zostać bohaterem = bezcenne xD
- a wiec Sara żyje i ma się dobrze – rozwiązanie może być, choć do końca go nie kupuje : )
- cliffhangery na następny sezon: a niech mnie, Lance nie przeżyje? <dżołk>; wątek Thea’i nabiera rumieńców, chyba najciekawszy się szykuje <o ile to nie będzie na zasadzie, że już jej nie zobaczymy w serialu w stałej obsadzie, a będzie pojawiała się epizodycznie, bo to też możliwe>; „Where did you learn how to fly?” i scena z retrospekcji = hehe, po raz kolejny zaciekawili widza, tym razem z grubej rury, nie ma co <3

ocenił(a) serial na 8
FoxX

Świeżo po obejrzeniu. Zdecydowanie na plus, jak zresztą wszyscy piszą, sceny walki. I w czasie rzeczywistym i w retrospekcjach - kozak. Ciekawe jak w przyszłości rozwiąże się wątek Thei. Oby wzięła przykład z Manu i stała się w przyszłości tak dobrym czarnym charakterem. Trochę może to sztuczne przejście na ciemną stronę mocy, no ale ogólnie rozumiem że Roy wypowiedział o jedno kłamstwo za dużo i postanowiła dołączyć do tatusia który jakby nie było, jako jedyny z rodziny jeszcze jej nie okłamał. Fajnie się zapowiadają także wątki przemiany Laurel w BC oraz retrospekcje Olivera z Honkongu(jak wrócił na wyspę, co chce od niego Waller, itd.). I jeszcze genialna ta rozmowa na sam koniec Slade'a z Oliverem.
Natomiast raziło mnie parę rzeczy. Po pierwsze, scena w tunelu. Jak mają wszyscy dalekosiężną broń w postaci łuków to na jaką cholerę biec w stronę przeciwnika który walczy wręcz ? Plus jeszcze tam jest scena jak Nyssa stoi pod ścianą przed nią przebiega DOSŁOWNIE czterech ludzi Slade'a nie reagując na nią zupełnie a ona strzela do stojącego kilka metrów dalej gościa na samochodzie. Wtf? No i jeszcze trzeba dodać jedno. Waller chciała zdronować miasto żeby nie wypuścić tej armii na kraj. To czemu Ollie nie zadzwonił do niej jak pokonali tą armię tylko bez sensu zwlekał żeby tylko złapać ostatniego (przedostatniego?, mimo wszystko) Slade'a który już niewiele by zrobił jakby latał za nim cały ARGUS. Taka trochę dramaturgia na siłę.
Ale ogólnie odcinek przekot. Daję 9/10.

FoxX

Dla mnie największym szokiem odcinka było, że Diggle zostanie ojcem. Co teraz się z nim stanie i jego udziałem w Team Arrow jak będzie musiał myśleć o bezpieczeństwie i przyszłości dziecka. Dodając do tego, że Oliver ma też dziecko, które pojawi się najprawdopodobniej w 3 sezonie wyjdzie z tego szkółka. Mam nadzieję, że to nie zepsuje dynamiki zespołu.
Poza tym nie było dla mnie żadnych zaskoczeń. Za dużo spoilerów : D Odcinek jednak oglądało mi się bardzo dobrze. Bardzo podoba mi się kierunek w jakim idzie postać Theii. Chciałam tego dla niej. Cieszę się z powrotu Malcolma. Dzisiaj ogłoszono, że Barrowman w 3 sezonie będzie w stałej obsadzie, co jest świetną wiadomością.
Na jakiś czas retrospekcje z wyspy zamienią się na coś innego. Jestem tego ciekawa. Czy Oliver był agentem Argus, który pracował pod przykrywką dla Bratvy. Czy też to całkiem inna historia. Skądś Oliver musi znać rosyjski.
Nie jestem zadowolona jak zakończono wątek Slade'a. Dlaczego on musi być uwięziony i dalej nienawidzi Olivera. W dodatku nic nie wyjaśniono z jego rodziną. Przynajmniej ja tego nie pamiętam z odcinka. Co z jego synem, ma inne dzieci ? Czy odegrają jakąś rolę, będą się mściły za niego, pomogą mu uciec. Patrząc wstecz żałuję, że tak potoczyły się losy Olivera i Slade'a. Mogli być przyjaciółmi, a stali największymi wrogami. Wiem, tak musiało być, jednak i tak mi szkoda. Slade jak wróci to pewnie, tak jak Merlyn po jakimś sezonie lub dłużej. Będzie mi go brakowało.
Największą bohaterką odcinka dal mnie była Felicity. On, Oliver, Diggle to bohaterowi, z maskami czy bez. Dla innych gotowi się poświęcić. O triku ze Slade, "I love you" pisałam w innym temacie, więc nie będą się powtarzać. Tyle, że producenci zawsze będą trzymać widzów w niepewności co do uczuć Olivera. Nie zbudują mu stałego związku na dłużej, bo taki jest ten serial. Olivera zawsze kocha więcej niż jedną kobietę i trzyma się zasady, że nie może być z kimś na kim naprawdę mu zależy. Nie wciągnie w swój świat demonów, kogoś kto nie przeżył takiego piekła jak on. Dlatego Sara była dla niego dobrym wyborem, gdy próbował żyć normalnie. Swoją drogą jakie on musi mieć poczucie winy, gdy dwa razy niejako przyczynił się do jej "śmierci." Dwukrotnie widział jak zabiera ją woda i myślał, że umarła.
Szkoda, że Isabel umarła tak nijako. Przynajmniej z ręki Nyssy, nie pierwszej lepszej osoby. Mam nadzieję, ze Lance przeżyje. To jedyna osoba z jego rodziny, która lubię bez zastrzeżeń, bo to dobrze napisany charakter, w którym nie ma nieścisłości.

ocenił(a) serial na 10
bambi_8

"Nie jestem zadowolona jak zakończono wątek Slade'a. Dlaczego on musi być uwięziony i dalej nienawidzi Olivera. W dodatku nic nie wyjaśniono z jego rodziną."
lepiej by było,gdyby zginął?Ja czułem,że Olie go nie zabije,bo po pierwsze skończył z tym,a po drugie,sam jest winny psychozy Slade'a,a mirakuru tylko wzmocniło tą nienawiść.Po wyleczeniu Slade nadal jest taki sam,tyle,że bez siły i zdolności regeneracji.Ale jak pisałem w odpowiedzi na post Ras'a,on jeszcze powróci i być może wróci jego siła,bo nie wiemy,czy lek zadziała na stałe,wszak w X-Man tez mieli lek na mutację,a wszyscy chyba wiemy,jak to się skończyło.Być może tylko Slade odzyska siłę,bo tylko on dostał orginalne mirakuru,a cała reszta miała serum zsyntetyzowane z jego krwi,czy jakoś tak.To by było wygodne rozwiązanie.A więziony jest dlatego,że zapewne Weller ma co do niego plany,bo nie wierzę,że nie dostał by kulki w głowę.Ale może ktoś go wyciągnie (Malcolm) albo sam się uwolni.

mario_1981

Nie chciałam jego śmierci. Raczej, aby udało się go wyleczyć, tak, żeby już nie czuł nienawiści. Nie podoba mi się, że zrobiono tak, że Slade nienawidzi Olivera i bez mirakuru. On dowiedział się o śmierci Shado już po wstrzyknięciu mirakuru, więc ta nienawiść powinna wynikać tylko z tego. Wcześniej Slade nie był człowiekiem, którego można by było podejrzewać o psychozy. Nie podoba mi się też, że dalej zostawiono otwarty wątek jego rodziny. Nie wiadomo czy mówił prawdę w 2x15, że nie ma nikogo czy było to kłamstwo. Przecież miał syna, Joe i mu na nim zależało, wiemy o tym z retrospekcji z wyspy, a w pewnym momencie serial skupił się tylko na uczuciu Slade'a do Shado.

ocenił(a) serial na 8
bambi_8

Być może zabił swoją rodzinę. I nie zgodzę się z tym że Slade'a przed mirakuru nie można by było posądzić o psychozy. On był takim samym psycholem jak jego kompan, ale zaprzyjaźnił się z Oliverem tylko dlatego że chciał opuścić wyspę. Gdyby miał wybór czy zabić go czy opuścić wyspę to by go zabił. Mirakuru tylko rozwinęło jego psychiczne schorzenia. Slade był stworzony do zabijania i właśnie dobrze że "lekarstwo" nie spowodowało to że przestałby być zabójcą. Bardzo dobrze pokazali Deathstroke'a ale mam obawy do tego że nie będzie już tak bardzo silny i nie będzie się regenerował chociaż nie wiadomo czy te "lekarstwo" jest skuteczne, przekonamy się w 3 sezonie :)

Ra_s_al_Ghul

Nigdy nie odbierałam Slade'a jako zabójcę, dla samego zabijania. Zabijał, bo był żołnierzem, a na wyspie jego wrogami byli ludzie Fyersa. Ostatecznie stał się jak brat dla Olivera, o czym była mowa w 2x15. Gdyby faktycznie był takim zabójcą nie wytworzyłby więzi z Oliverem. Dlatego już bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że lata, gdy Slade był pod wpływem mirakuru zmieniły jego psychikę. Po prostu było to zbyt długo, aby nie było zmian w mózgu.

ocenił(a) serial na 8
bambi_8

Ale on nie był normalnym żołnierzem. On i jego kompan byli jednostką specjalną do eliminowania ludzi i odbijania ludzi. On miał z początku sentyment do Oliviera bo nie pozwolił mu zginąć, Oliver poświęcił swoje życie by go ratować, sam Slade powiedział do niego że on tego by nie zrobił dla Olivera bo jest wyszkolony do przetrwania każdym kosztem. Rozumiem że odbierasz go innego bo jesteś kobietą a kobiety są bardziej wrażliwsze na niektóre sprawy :) Nie ma co "przyjaźni" Slade z Oliverem idealizować po prostu musieli się skumać by razem opuścić tą wyspę to że Slade mówił że traktował go jak brata to nic nie znaczy ;) Bracia czasami też się nienawidzą ;) hehe ;p

Ra_s_al_Ghul

Pamiętam, że to była specjalna jednostka, ale przecież nie poza prawem. Dla mnie taki czy inny żołnierz to po prostu żołnierz. W zawód ma wpisane zabijanie. No nie wiem czy jestem bardziej wrażliwa ;) W każdym razie stało się jak stało ze Sladem i Oliverem. Teraz tylko czekam na powrót Slade'a. Może być nawet za rok czy 2. W międzyczasie mógłby się pojawić syn Slade'a lub inne dzieci, jeśli je ma. Nadal nie podoba mi się, że "Arrow" nadal nie wyjaśniło wątku z Joe, synem Slade'a. Mogli dać przynajmniej malutką wskazówkę o tej postaci.

ocenił(a) serial na 8
bambi_8

Spokojnie :) na pewno zostanie to wyjaśnione, teraz będzie pewnie Slade w retrospekcjach ale swoich :) być może będą pokazywać wątki Olivera z Hong Kongu i Slade'a ale coś czuję że rodzinę Slade'a spotkało coś złego.

bambi_8

"Dzisiaj ogłoszono, że Barrowman w 3 sezonie będzie w stałej obsadzie, co jest świetną wiadomością.
Zajedwabiście, więc jednak wątek Thei nie zostanie 'urwany' xD

ocenił(a) serial na 8
matiiii

z jednej strony superr ze względu na Johna ale z drugiej strony nie przepadam za Theą i jednak lepiej by było jakby zniknęła na jakiś czas z serialu, dodało by to więcej tajemniczości itd ;P

bzyczek881126

Racja, tajemniczości <no i byłoby większe BOOM jak by się pojawiła po jakimś tam czasie>, ale jeśli w zamian Barrowman ma być na stałe w obsadzie to ja jestem na tak, więcej Merlyna! xD

FoxX

Deathstroke żyje? Może być.
Deathshoot uwolniony? Eee tam. Nie zwróciłem uwagi.
Oddanie kurtki? W sumie OK. Ale nie widzę Laurel jako Kanarka (długi trening przed nią).
Sara odchodzi do Ligi? Beznadzieja. Rodzina żegnała ją tak jakby przeprowadzała się do innego kraju. Czy ja im naprawdę muszę doraźnie wytłumaczyć, że ona ma zostać ZABÓJCĄ!?
Thea pracuje dla Malcolma? Po raz pierwszy uznałem ją za skończoną ****.

użytkownik usunięty
andrzej_goscicki

odcinek mi sie podobal.
nie widzialam nic w zlego manipulowaniu uczuciami Felicity przez Olivera. poniewaz, o ile mi sie dobrze wydaje, byla zakochana w Barrym. wiec jak to w koncu jest ? chcialaby miec dwoch ? szanujmy sie
Thea mnie wnerwia ! ta postac w ogole nic nie wniosla do serialu, a jeszcze do tego denerwuje. czy taki jest jej urok ? nadasana malolala. niech spada razem z Malcolmem, bo sama nie wie czego chce i tak jej zrobia wode z mozgu.
Dig, ojcem ? wystarczy tych dzieci. nie wyobrazam sobie, zeby w 3 sezonie biegal Junior Dig z pistoletem na wode i wiekszy Junior Arrow z proca za swoimi ojcami.
nie mialam zadnego pomyslu na zakonczenie historii Sladea, byleby go nie zabili. dobrze sie przylozyli do napisania jego postaci, szkoda byloby zmarnowac takiej okazji.
polubilam Sare, bardziej mi pasowala niz Laurel, wole ja w wydaniu Kanarka, przy boku Arrowa. sierzant musi przezyc !
HongKong, awesome ! lecz, niestety ale moga zepsuc watek, poniewaz to byla jedna z mozliwosci skontaktowania sie Olivera z rodzina, jak to wyjasnia ? zabronia mu ?

jestem zawiedziona jednym faktem, ze poruszyli temat dziecka Olivera i go tak po prostu zostawili bez zadnych wyjasnien. rozumiem furtki do nastepnego sezonu sie otwiera w odcinku finalowym, ale wszystkie pozostale otwarte w 2 sezonie powinny byc zamkniete. ciagle mialam te nadzieje, ze dla Deathstrokea chodzilo o jego dziecko jako druga osobe, ktora ma zginac. mogli zrobic jedna scene, ktora nie bylaby przewidywalna i spartolili sprawe dla Felicity i Laurel. co by bylo gdyby to chodzilo o dziecko Olivera ? jakby sie zachowal na wiesc o dziecku ? moze przez szok o tej informacji dokonalby wyboru, którego by zalowal ? moge sobie teraz tylko gdybac...

to chyba wszystko, jak sobie o czyms przypomne, to na pewno napisze ;)

FoxX

Szczerze mówiąc cały finał był taki średni, nie było mocnego uderzenia, wszystko skończyło się szczęśliwie.. (musiało to ale..)

-Sara wracająca do Ligi? Mi tam nie przeszkadza, lepsze to niż kolejna jej śmierć.

-Olicity dobrze rozwiązane, niby coś między nimi jest, ale ta jego miłość byłaby taka nagła i dziwna, dobrze że się nie całowali bo by fani oszaleli z radości i serial byłby jeszcze bardziej pod to robiony..

-Thea śmieszna sprawa, w końcu Roy wpółpracował z Arrow wiec czemu by nie miał mieć łuku w domu, potem oszalał więc nie wyrzucałby bo nie o tym myślał.. Z drugiej strony poszedł na ustawke a nie wziął sprzętu heh.. :D Fakt okłamał ją, ale słabość Thea co do kłamstw jest kiepskim motywem by zaraz mścić się może na bracie lub stać się kimś złym

-Sama walka mnie nie zachwyciła, owszem fajnie widzieć to równolegle na statku i w rzeczywistości ale przecież tak dobrze się znali, tak mogli dłużej powalczyć, poblokować się, a wyszło jakby byli przemęczeni, szybko się obili i tyle.. Slade nie wykazał się jakoś umiejętnościami..

-Trochę Olliver staje się geniuszem. W 5 lat: sztuki walki, strzelanie z łuku, rosyjski, chiński, latanie samolotem.. w sumie to zna sie jeszcze na chemii trochę czy szpiegowaniu.. I trochę to dziwne, ze nie zdołał uciec, zadzwonić do domu.. Bo co, zostanie agentem, nie spisze się i wyrzucą go na wyspę? będzie się jakby 3 rok zaczynał, to ile tam posiedzi w Hongkongu.. a on na wyspie przed powrotem z długą brodą latał i włosami i wyglądał jakby przeżył tam bez cywilizacji te 5 lat..

Takie pytanie, Olliver dał Slade'a na wyspę do bunkru, więzienia.. ale kto np. Sladowi przyniesie jedzenie każdego dnia na bezludnej wyspie? :D zostawił go jakby na śmierć.. to mógł go już zabić

użytkownik usunięty
lisinio

tez mnie zastanawia, kto go bedzie karmil ? pewnie pomina jego watek, a jak juz beda zmuszeni wrocic to i bez jedzenie Slade bedzie w pelni sil (ludzkich oczywiscie) :)