haha dokładnie;p i ja sie tym pocieszam bo ona juz ogladała 15 odcinek a mimo to twierdzi że Olicity is endgame;p

właśnie, no będzie nam ciężko ale cóż, wytrwamy :D naprawdę biorąc pod uwagę czas, to i tak szybko i w dobrej ilości dostajemy sceny Olicity :)

no patrząc sie na to to masz racje;p ja sobie przypomniałąm słowa Amella że przed switem zawsze jest ciemność:-)

wiesz ja mam obejrzanych bardzoo dużoo seriali i shipowałam nie jednej parze, czasami trzeba było czekać 4 sezony żeby dostać tylko mały zalążek jakiś bliższych relacji a co dopiero kiss albo wyznanie miłosne, więc mnie nic nie jest w stanie zdenerwować :) moja wiara jest niepodważalna :D hehe

wiem o czym mówisz ;p Pamietam jak Plec mnie katowała z Deleną;p to Olicity przy nich to pikus;p

Hm..dobrze ze jest wiara;pp

Oj jest i zawsze bedzie;p

A w co tak wierzycie?:)

Ze bedzie Olicity:D A pewnie nie bedzie:D

Kazdy moze pomarzyc:p

:D

W olicity;p

nadzieja matka głupich... już nie bedzie Olicity a zwlaszcza w tym sezonie....

Witajcie dziewczynki:*

Nie jestem dziewczyna ale hej:p

oj hej mezczyzno:P

Czesc:p

Rose wiesz co już czasem nie mogę Cie sluchać;p
Zamiast doceniać dobre momenty to Ty skupiasz sie tylko na tych złych... no ileż można?
a tak Pozatym to Witaj :***

Przepraszam bardzo, jakie dobre momenty? Czy masz na mysli moze te 5 minutowe dobre chwile w premierze?Heh, moim zdaniem nie bedzie Olicity, Felka do konca sezonu a moze dłuzej zajmie się zmienianiem pampersów Rayowi i głaskaniem go po głowce.
Powiedzcie jak po tych wszystkich spoilerach i nastawieniu Trolla nadal wierzycie w jakiekolwiek pozytywne dla nas zakonczenie sezonu?

Arrow to nie jest serial o Olicity... i tak dostajemy dużo ich momentów:-) a Ty z tym Palmerem to już troche koloryzujesz... bedzie mu pomagac ale co w tym złego? co Felka ma byc ciągle tylko w Team Arrow? Nich sie dziewczyna wykaże...
wiesz my w tym wszystkim widzimy nadzieję a Ty potrafisz sie skupić tylko na tych złych chwilach i spoilerach.

broń się Madzia, broń !!!!

:) my wiemy swoje !!!!!

Madziu mi chodzi o jakikolwiek balans, idac twoim tokiem myslenia Arrow to też nie jest tez pieprzone Raylicity lub tym bardziej Atom szoł. Wiecej czasu poswiecaja na jakiegoś kartofla w kostiumie niż innych regularnych bohaterów, o tym mowie. W jednym odcinku mozemy dostać 5 scen Raylicity w roznych sytuacjach, ale jak przyzwoitą scene Olicty ( bez wzajemnego wydrapywania sobie oczu) to zaraz słysze ze to nie jest Olicity show. Gdzie tu logika?

Rose ale przeciez scen Raylicity nie ma duzo... tak samo nie ma tak duzo Palmera... owszem chcą wykreować jego bohatera ale tak samo postąpili by z kazdym innym...
Mam wrażenie że Ty byś chciała zeby Felka była Tylko w Arrow team i trzymała cie na siłe tyłka Olivera mimo ze ten jej nie chce ;p i jaki w tym sens?

właśnie skoro Oliver nie chce to niech poszuka wsparcia w życiu u kogoś innego, na tym etapie Maruda się jeszcze nie nadaje do związku i tyle. po co zaczynać związek jak się zaraz rozpadnie.
solidne fundamenty !!! :D to podstawa :)

włąśnie;p ale Rose by wolała żeby Felka czekała wiernie aż jaśnie Pan oliver stwierdzi że chce z nią być;p

Nie o to mi chodzi dobrze wiesz, prosze, rozmawialysmy juz o tym

ale Rose.... Ty chcesz zeby Ona była sama... jak by pojawił się któś inny niż Palmer tez bys Go znienawidziła tylko dlatego ze kreci sie koło Felki...;-p
a od poczatku tego sezonu było wiadomo ze wykreują Palmera jako Atoma wiec to jest normalne ze poświecają mu troche wiecej czasu....

nie cierpie trójkatów i zwiazków skazanych z góry na niepowodzenie. Fajnie Felka sobie zajmie czas i znajdzie sobie odskocznie a jak Oliver zmadrzeje to kopnie się tego trzeciego w tyłek tak po prostu? Tylko co jesli ten trzeci się zaangazuje a potem się dowie ze to tylko byla tzw proba poszukiwania siebie?

w trójkątach miłosnych zawsze ktoś ucierpi... a Palmer wie w co sie pakuję....

Chyba do końca nie wie. Obecnie to w tym trojkacie Felka trzyma sekrety, chłopcy są szczerzy z nią. przed Oliverem ukrywa, że pomaga Atomowi a przed Rayem ze pomaga i kocha Arrowa. Ray nie zna jej skomplikowanej relacji z Oliverem. Felka powinna też jasno postawić sprawę i przestać zachowywać się jako egoistka, jest świadoma tego co Palmer w swoim życiu wycierpial, a ona sobie go tak po prostu wykorzysta by przekonać czy bedzie z nim szczesliwa.

Halllo co Felka ma powiedzięć? Parcuje z Arrow i jestem w nim zakochana? przecez t nie są sprawy którymi sie dzieli? Ona powiedziałą Palmerowi że jest ktos na kim jej bardzo zalezy....wiec On powinien wiedziec ze jest/był ktos inny...
a tez nie można założyć ze Palmer sie w to wszystko zaangażuje bo on dalej kocha Anne.
A Oliver to jest tak szczery ze wyznaje jej miłość i w tym samym czasie ją odrzuca... i po cholere on jej to mówi? zeby miec otwartą furtkę w razie gdyby coś mu sie odwidziało... albo żeby Felka miała wyrzuty sumienia ze jest z kimś innym wiedząc ze Oliver ją kocha... To właśnie Oliver jet tu Egoistą nie ona

Wiesz ty na prawde slepo bronisz Felkę.... Nie musi zdradzać tożsamości Arrowa od razu, tylko ze ktoś jest i przez jakiś czas bedzie. Jesli wie ze nic z tego nie bedzie po co wysyła sprzeczne znaki?

ona caly czas trzyma sobie Raya w pogotowiu gdyby Oliver jednak sie nie zdecydowal...

Kochana czy Ciebie kiedykolwiek coś zadowoli? mam wrazenie że nawet jak Oliver i felka bedą razem ty znajdziesz 100 powodów zeby marudzić i stwierdzić ze nie bedą razem....

kochana ale Felka nie uważa że z niej i palmera nic nie bedzie... ona w tej chwili uwaza ze może z nim być i moze sie im udać.... Ona nie robi tak ze sie pobawi I go zostawi...

ona w tym momencie uwaza ze Moze byc z nim szczesliwa... Mieć coś czego nie moze mieć z Oliverem

Ech ta para nie masz szansy bytu, lepiej sobie ich odpuscic...

To jest twój punkt widzenia... a ja Cie przekonywać nie bede...

*naprawde

Nie chce ze trzymała sie jego tylka ( no nie wierze ze to napisalas po naszych wielogodzinnych dyskusjach) tylko zeby zrobili coś bardziej istotnego dla jej watku. Jej watek to obecnie dylemat, który facet jest lepszy. Jak z Oliverem nie wychodzi to zaraz trzeba leciec do Palmera i zaraz skladac hołdy i pokłony jaki on jest cudowny bo mądrzejszy od Olivera. Madziu prosze cię... Ona w tym sezonie jak jak pileczka tenisowa odbijana przez Olivera i Raya.

Ale z Twoich wypowiedzi wynika że chcesz zeby Felka wiernie czekała na Olivera i broń boże nie zbliżała sie do Palmera.

Heh, powiedzmy sobie szczerze, wiemy ze Felka go kocha, wiemy ze probowala czegoś nowego z Palmerem ale jakoś nie wyszlo tak? Wiec po jaką choinkę za kazdym razem gdy coś marudzie odwali ona podejmuje kolejną probę pojscia naprzód z Palmerem choc wiemy od razu ze bedzie ona nieudana? Dlaczego nie mogą dać jej watku po prostu niezwiazanego z romansem? Czemu nagle Felka odczuwa tak silną potrzebe bycia na siłę z facetem mimo ze serce ma od dawna zajete? Ja sie sparzyłam i dałam sobie zwyczajnie czas, nie w glowie bylo mi szukać zaraz kogoś na zastepstwo.

Kochana rozumiem Cie.... ale jej rola w tym sezonie własnie na tym polega... W koncu to juz półmetek Arrow i postanowili znalezc Oliverowi kobiete i jest nią felka ale zeby nie było kolorowo na ich drodze postawili Palmera....

Wniosek: Nie powinnam w takim razie ogladac tych badziewnych seriali bo podchodze do nich bardziej życiowo i ciezko mi zaakceptowac pewne rzeczy

kochana nie ... tylko musisz dostrzegać tez pozytywne strony a Ty sie skupiasz tylko na nagatywnych

Mhm, bo nie ma zadnych pozytywnych? Dramat w tym serialu jest wszedzie! U każdego bohatera a nawet u niego w lodówce.

oj nie przesadzaj....Ty po prostu wszystko koloryzujesz

Przesadzam? A co się stało cokolwiek pozytywnego? od czasu premiery?

nie chodzi mi o to co sie stało... tylko o ich Fajne momenty... a Ty sie skupiasz tylko na tych złych momentach...
Nie bez powodu Pokazali że Oliver "poznał" Felkę wcześniej niż każdy mysli... to jest ich podróz od początku serialu i troche to musi trwać zanim oni się odnajdą.... Pokza mi serial w któryym głowna para zakochanych od razu jest razem?

Wiesz ja juz nawet nie mysle o olicity, tylko ogolnie Lance x2 -drama; Oliver- drama x, thea drama roy drama palmer sie pojawił i jego drama z anna tez sie pojawiła, chyba najlepsza sytuacja jest u Diggle'a (oprocz tej sytuacji z Lylą w crossoverze)

Jak wiesz nie ogladam innych serialui, ale te które ogladalam to potrafiły zachowac jakies proporcje...

Bo ten sezon jest o tożsamości wiec nie ma sie co dziwić ze jest o wiele wiecej dramatu w zyciu bohaterów niz dotychczas...