szczerze dobrze się bawiłem, Fajny powrót Devy i gadka z Jobem no i ogólnie jakoś tak w starym dobrym stylu
Wczorajszy jeszcze lepszy.... W końcu stało się to na co większość czekała, w tym Ja :)
Za dużo zmarnowanego czasu na wątek "szatana z guzami", ale postać pana psychologa który ma sesje z Carrie trochę mnie intryguje, czyżby kolejny agent? Ewentualny partner ćpającej?
Może i masz racje, ale co do wątku z psychologiem/psychiatrą (bo w sumie nie wiadomo czym on jest) to raczej wątpie bo został jeden odcinek więc troche za mało czasu na rozwinięcie tego wątku....
Nie tylko tego nie rozwiną... po prostu będzie szybka akcja, trochę strzelania i niedosyt po krótkim sezonie, no chyba że 8 odcinek finałowy będzie miał 2 godziny.
Raczej wątpie żeby miał 2h, to nie jest w stylu Cinemax.... Ale mam nadzieje że w ostatnim odcinku dowiemy się jak Hood ma naprawde nazywa :)