u boku waszych kobiet ??? jak to brzmi ...my oglądamy w pozycji horyzontalnej ,ale na boku tez mozna
te wasze panienki to by padły ,za bardzo brutalny i za duzo seksu(minut na godzine),oj za duzo ,jeszcze sie zawstydzą

mojej dziewczynie bardzo się podoba ,czekamy razem caly tydzień na odcinek tak jak i na Detektywa ,a połowica wrecz uwielbia sceny akcji wiec jest zadowolona, a scen seksu nie ma tak dużo wbrew pozorom- wrecz mogłyby byc dłuższe jak moja luba twierdzi.

ja jestem dziewczyną i to jeden z moich ulubionych seriali

co to za komentarz?! przychodzi mi bardzo dużo różnych seksistowskich powodów z których ktoś mógł o to zapytać... ale staram się nie być tendencyjna, dlatego pytam: co autor miał na myśli? :-)

Ja oglądam sama hahahaha. Tylko ze względu na Hooda ;D bo serial jest kretyński haha.

Szacuneczek za taki komentarz... I weź tu ludzi nie szufladkuj... :D

Moich kobiet ? Hm, mam tylko żonę. Córkę. Ale seriale oglądam sam. Może dlatego, że do obejrzenia od razu wszystkich odcinków naraz ciężko zebrać quorum.

sądzę, że wiele kobiet ogląda,,,łącznie z mną!

Ja z rodzicami i bratem co niedziele do obiadu sobie zapuszczamy odcinek.

chodzi mi o regularne sceny seksu. ze jest tego za duzo. i moze druga polowa jest odrobine zniesmaczona ze jej facet patrzy na takie rzeczy.

Ty tak na serio?

tak. wiele moich znajomych mowi ze ich mezczyzni powinni ogladac tylko je. np dlatego niektore zabraniaja swoim mezom ogladac wilka z wall street, ze wzgledu na golizne.

nie jedna żona mogłaby się czegoś z wilka z wall street nauczyć, może byłoby nawet mniej rozwodów :) a tak na poważniej to pozostaje tylko współczuć.
to są filmy, ludzie się zabijają, uprawiają sex, latają na golasa itp, takie życie i trudno mieć pretensje o to że jest to pokazywane w kinie.

Gdyby zabraniały oglądać pornoli to rozumiem, ale ten serialik to kino akcji.
Ja polecam go wszystkim dziewczynom :)

to niech ta druga połowa najlepiej nic nie oglada ,tylko seriale z tvnu,poza tym musi byc bardzo nudna babą

Oglądają to wyrobieni widzowie, z odrobiną dystansu do rzeczywistości.

Zgoda co do dystansu do rzeczywistości. Co do wyrobienia... już niekoniecznie, jako że po obejrzeniu naprawdę sporej dawki różnej maści filmów i seriali można odczuć znużenie tego typu zabawą konwencją (za mało świeżości tutaj). Ja odczuwam. ;)