PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644764}

Banshee

2013 - 2016
8,0 23 tys. ocen
8,0 10 1 22798
8,2 12 krytyków
Banshee
powrót do forum serialu Banshee

Ten serial zaczyna się robić za przeproszeniem coraz bardziej po*****olony. W jednym sezonie jest tyle chorych rzeczy ile we wszystkich sezonach GoT. Zastanawiam się nad zmianą oceny z 9 gwiazdek na 7.

ocenił(a) serial na 6
axelxan

Obecny odcinek, nie jest taki zły. Scena końcowa, dość interesująca. Samospalenie? Trochę żałosne. Zawiodłem się brakiem reakcji burmistrza, na wizytę nieoczekiwanych "gości". Atak na dom Carry? Fakt, żałosny.

axelxan

Przede wszystkim ten sezon jest zbyt psychologiczny. Oglądanie Proctora, Hooda, Any czy Joba jest już męczące, coś jak 2/3 sezon Hannibala, kto oglądał ten wie o co mi chodzi. Postać jak i wątek Bunkera został spłycony niemalże do minimum, wielka szkoda, dla mnie to najciekawszy bohater. Pomysł z satanistą - mordercą uważam za strasznie słaby i nie do końca przemyślany. Pozostały dwa odcinki do końca, tyle spraw jeszcze nie zostało domkniętych, a co rusz pojawiają się nowe, nie wiem jak twórcy chcą z tego wybrnąć, ale ostatnie odcinki pewnie będą krwawe, do odstrzału na pewno pójdą: Proctor z Burtonem, wiecznie wku*wiony naziol Calvin i coś mi mówi, że Hood również nie dożyje końca serialu.

ocenił(a) serial na 9
axelxan

Ja jestem mega rozczarowany. Hiob już się otrząsł z rozsypki i w tym odcinku wrócił do formy, natomiast postać Hooda jest fatalnie napisana na ten sezon. Dalej przeżywanie swojej zmarłej byłej? Serio? To już jest męczące, rozumiem że chcą go pokazać jako faceta w dołku, ale już powinien się otrząsnąć - Hiob żyje, jego była już od dawna nie, no ile można ciągnąć ten wątek... Już lepiej, aby pokazali go w depresji z powodu utraty dziecka. Poza tym trochę śmieszy mnie kwestia z Proctorem - najpierw Hood był tak zdesperowany, aby się go pozbyć wszelkimi możliwymi sposobami, a teraz odwidziało mu się? I rolę przejęła Ana, której jedyną motywacją jest uszanowanie starań Gordona, aby pozbyć się Kaia z miasta? To wszystko jest STRASZNIE naciągane, ten sezon naprawdę zaczyna przypominać True Blood, gdzie większość kwestii była nielogiczna. Plus za powrót Devy, ale w momencie gdy ten facet wszedł do szopy, było pewne, że go zabije. A w tym serialu najbardziej właśnie robiło na mnie wrażenie trzymanie w napięciu. Wątku z satanistami nie poruszam, bo to dla mnie kpina. Cieszę się, że ten serial już się kończy.

ocenił(a) serial na 7
axelxan

Do połowy odcinka zastanawiałem się czy cały pomysł to będzie 2 x seks i jedno samospalenie. Coś tam dodali ale i tak, klapa. Lepiej by zrobili, gdyby tego sezonu po prostu nie było.

ocenił(a) serial na 9
Uh_Huh

Dokładnie, już lepiej by było gdyby cały sezon skupiał się na poszukiwaniach Job'a.

ocenił(a) serial na 7
axelxan

Racja