w porównaniu do Narcos z Escobarem to szkółka niedzielna.
a Netflixie już można obejrzeć. Można włączyć ocenianie.
Wystarczy obejrzeć, żeby zrozumieć, ze scenarzyści filmów typu Sicario "bujają w obłokach" i "lecą pod publiczkę"... baron narkotykowy to nie dziki człowiek z gangu ulicznego... to urzędnik państwowy... minister... premier... prezydent...
geremek -schetyna - tusk - merkel