Jak postrzegacie dr Baltara? Zdrajca który doprowadził niemal do wyniszczenia rasy ludzkiej czy naiwna ofiara pociągu seksualnego lecz bez winy? Tchórz który zrobi wszystko by ocalić własną skórę, czy człowiek który znalazł się w sytuacji bez wyjścia i bezsensowne poświęcenie się nic by nie dało, więc próbował przynajmniej minimalizować szkody?
(Skończyłem 3 serię i zacznę 4, więc może jeszcze czegoś nie wiem)
Według mnie menda. Nie mogłam go znieść. Ale muszę przyznać, że postać świetnie zagrana.
Baltar to plankton, daj się nieść z prądem. Jest kompletnie bezwolny, niebezpieczny i zły tylko przez przypadek. Owszem jest egoistą, ale wszystkie jego poczynania w przedziwny i całkowicie nieprzewidziany sposób składają się w logiczną całość.
Kurde, podziwiam scenarzystów tego serialu za stworzenie tak wielu niesamowitych, oryginalnych i całkiem realnych postaci.
Ale, czy tak właściwie zrobił coś kompletnie złego? Na Caprice dał sie podejsc szóstce, ale nikt nie wiedział, że cyloni przyjmują ludzką postać. Na nowej Caprice, też był w sytuacji bez wyjścia mógł tylko zebrać kulkę między oczy i nic tym nie zmienić. Okazał się przydatny w badaniach nad lokalizacją ziemi i na nich Getta sie opierał. Moze nie jest bohaterem typowym dla tych jakich oczekujemy w tv, heroicznych altruistów, ale czy jego zachowanie jest takie dziwne? Czy przecietny czlowiek nie zachowal by sie podobnie; najpierw bezpieczenstwo mojego tylka, a jesli juz jest bezpieczny to jesli potrafie pomoge innym- moim zdaniem najbardziej realistyczna postac z w calym serialu, reszta jest berdziej shematyczna.
OK - na Caprice Baltar dał się zaskoczyć szóstce, bo nikt nie przypuszczał, że Cyloni wygladją jak ludzie. Ale za wydarzenia na Nowej Caprice można go obwinić w 100 %. To on przekazał Ginie głowicę atomową, której ta użyła później do zniszczenia Cloud 9. Z kolei dzięki temu Cyloni odnaleźli Nową Caprikę (wykryli promieniowanie).
Bez wątpienia, był to narcyz. Trudno jednak stawiać mu jakieś większe zarzuty. Na Nowej Caprice przyłożono mu broń do głowy, więc mógł bohatersko i bezsensownie zginąć, a Cyloni i tak zrobiliby swoje, albo podpisać rozkaz. Podpisał, choć ze wszystkich decyzji jakie podjął podczas całego serialu, ta przyszła mu najtrudniej. Moim zdaniem ważnym w tej sytuacji jest też fakt, iż wiedział, że porucznik Geta współpracował w ruchem oporu(i z jakiś powodów ukrywał ten fakt) i nie można wykluczać, że zakładał iż zostaną oni odbici. Co do atomówki, to ja sam nie bardzo rozumiem jaki był cel przekazania tej głowicy i nie jest dla mnie jasne, czy Gina faktycznie przewidywała, że promieniowanie zostanie wykryte, czy może chciała po prostu umrzeć, a przy okazji pomóc Gajusowi politycznie.
najlepsza rola w całym serialu,wszystkie inne to srednie role Baltar wymiatał najbardziej podobał mi się z serialu właśnie On
facet który poradzi sobie w każdej sytuacji ,zawsze spada na 4 łapy jak kot :-)
powinien dostać z 5 oskarów tylko za tą rolę !!!