Powiem krótko: Jeśli nie przeszkadza wam fakt że ludzie z przyszłości są w stanie obejść
magicznie teorię względności (Chodzi o FTL[Faster than light] travel] i stworzyć sztuczną
inteligencję( pozwalając jednocześnie na to aby się zbuntowała i wybiła ich większość)
przy użyciu technologii nie wiele(albo i wcale tak jak np maja łatwopalne ciekłe paliwo tak
jak my to ciekawe czemu jeszcze nie śmigamy szybciej niż światło?) lepszych niż znamy
dzisiaj to serial jest dla was idealny.
Dzięki Sheldon za udowodnienie, dlaczego widownia tego serialu nie może przynależeć do znamienitego grona kujonów. Polecam Ci krytykować dalej nasz Kapitanie Oczywisty- Gwiezdnym Wojnom też należy wytknąć błędy! Przecież coś takiego jak moc nie istnienie! Dalej- Solaris (zarówno książka jak i film) też nie trzyma się kupy. Myślący ocean? Toż to błędna hipoteza! A przecież wszystkie pretendują do miana filmów dokumentalnych. Wskazuje na to nazwa gatunku, do którego należą- fantastyka naukowa.
Serial.
Można się domyśleć, że FTL pozwala poruszać się w hiperprzestrzeni. Oni nie śmigają, tylko dokonują skoku od punktu A, do punktu B. Jedyne czego potrzeba, to energia, którą otrzymują z tylium... Nie wiem czemu porównujesz je do paliw Tobie znanych.
W serialu Caprica jest wyjaśnione, w jaki sposób powstała sztuczna inteligencja i jaki poziom techniczny ludzkość osiągnęła przed I wojną cylońską.
Szkoda, że serial nie wyjaśnia kwestii skoków czy też materiałów z jakich wykonane są statki, ale w nim nie o to chodzi...
Można krytykować, ale wcześniej należałoby serial obejrzeć w całości. Twierdzeniem "ludzie z przyszłości" udowadniasz, że nie widziałeś.
Rzeczywistość.
Tunele nadprzestrzenne są teoretycznie możliwe i całkiem poważni fizycy zajmują się tym problemem . Co do cudownych paliw, to znany jest hel 3, którego podobno na księżycu jest w brud do takich należy. Ponoć 25 ton wystarczyłoby, aby zapewnić energię dla USA przez okrągły rok. Można przypuszczać, że w kosmosie znajdują się minerały, które mogą okazać się jeszcze bardziej energetyczne.
Sztuczna inteligencja na razie nie istnieje, bo procesory są zbyt słabe. Nie można jednak wykluczać, że wraz z powstaniem i rozwojem w pełni sprawnego komputera kwantowego, stanie się faktem.
Polecam zainteresować się mechaniką kwantową, a na deser dołożyć teorię strun http://www.filmweb.pl/serial/Elegant+Universe%2C+The-2003-265606
To jest dopiero "fantastyka", jakiej w filmach... trudno uświadczyć. Co najlepsze, to rzeczywistość, która nas otacza.
Czego oczekujesz od sci-fi? Serialu z życia wziętego?!
Ekhem... wypowiedź nie na miejscu, widać przecież, że serial ten należy do gatunku SciFi, a tutaj można manipulować wszystkim, więc proszę nie mów "Jakim cudem" etc. etc., bo widać, że film należy do fikcji naukowej ;p Mnie się bardzo podobał, szczególnie, że nie jest przesycony fantastyką, co akurat wpadło mi w oko. 10/10
Nie przeszkadza mi, bo to jest SF a nie Discovery. Poza tym umknął ci jeden mały drobiazg, akcja serialu dzieje się w przeszłości, a nie w przyszłości.
A ja się niestety muszę zgodzić. Co prawda krytykowanie FTL nie ma sensu, bo jest to "podstawa" opowieści rozgrywających się w przestrzeni kosmicznej i bez zignorowania torii względności nie da się poprowadzić wątku podróży międzyplanetarnej lub międzygalaktycznej. Elementy "fiction" jest wpisany nawet w nazwę gatunku. Jednak najbardziej razi prymitywność technologii używanej na pokładzie: zegary, telefony i wszystkie inne podobne elementy. Również moda i kultura identyczna do ziemskiej.
Ta "prymitywność technologii", o której piszesz jest wyjasniona w pilocie serialu. Cyloni potrafili zinfiltrować sieci komputerowe, dlatego też pierwsze battlestary (takie, jak Galactica) zostały celowo "uwstecznione technologicznie".
Tylko, że oni dalej używają komputerów. Mniej wydajnych, ale super technologie to pomniejszone i wielokrotnie powielone te same elementy. Nie podobał mi się też odcinek z infekowaniem sieci wirusami po połączeniu kilku komputerów. Bo co to zmienia? Razem można je zainfekować, ale osobno każdy z podsystemów nie ma luk?
No ale to taka moja własna opinia, bo to akurat jest "fiction".
matips, z tego co pamiętam to tam chodziło o to , że komputery W OGÓLE nie były podpięte do sieci , tylko działały jako urządzenia pokładowe. Ryzyko ataku cybernetycznego przez Cylonów pojawiało się wtedy kiedy postanowili zaryzykować i podpiąć się do "sieci" ( coś na zasadzie dzisiejszego internetu). Ja tak to zapamiętałem , Galactica była bezpieczna ponieważ komputery działały tylko "wewnątrz" statku. A wtedy musieli się gdzieś podpinać , żeby przywrócić FTL - tak to zapamiętałem , mam nadzieję, że od teraz polubisz ten odcinek również :P
A zresztą to po przemyśleniu tematu dochodzę do wniosku, że galactica wcale nie jest prymitywna technologicznie. To "prymitywność" jest na pokaz. Statek dalej jest naszpikowany czujnikami, ma napęd nadświetlny, radary, naprowadzane rakiety itp. Nie ma co prawda fikśnych wodotrysków graficznych i futurystycznych monitorów, ale pod względem udziału komputerów w sterowaniu statkiem nie ustępuje statkom kosmicznym z innych produkcji s-f.
Moze po prostu technologia wojskowa miała być możliwe odporna na uszkodzenie, a przy tym praktyczna a nie przyjemna wizualnie. Dlatego nie ma ekranów jak w startreku tylko proste monitory na których widać co trzeba, w razie czego łatwo je wymienić czy naprawić.
Dziś tez mamy wypasione smartfony, bajeranckie tv LED 3d itp, ale w czołgu czy na pokładzie okrętu ich nie znajdziesz, raczej prostsze i twardsze odpowiedniki.
Ot taka moja myśl w temacie.
"tak jak", używaj przecinków, bo to co piszesz jest zupełnie niezrozumiałe. Poza tym, magiczne teorie wymyślone przez ludzkość są niczym w zderzeniu z potęgą wszechświata, natury, prawdy stworzenia/powstania, wszechistnienia i czasu, który według niektórych naukowców w ogóle nie istnieje, której człowiek najprawdopodobniej nie zgłębi i nie pozna nigdy, więc dla mnie filmy fantastycznonaukowe są równie inspirujące jak czysta nauka. Coś, co może wydawać się zupełnie nieprawdopodobne, tak naprawdę może być, istnieć gdzieś w ogromie niewiadomych i pozostawionych bez odpowiedzi pytań.
FTL nierealny? Wiesz, kiedyś mówili że ziemia jest płaska. Poczekaj jeszcze z 500lat i kto wie.