Póki co, dotarłem gdzieś do s04e06... Dużo ludzi się nim podniecało.
W pierwszym sezonie chyba tylko wątek z blondyną ciekawy. Ogólnie bardzo daleko mu do serialów "współczesnych" jak BB, Dex, Boardwalk Empire, ale porównując do seriali tamtych czasów, to gorzej niż Lost 1-3, natomiast lepiej, niż Lost 4-6. PB może nie był aż tak rozbudowany, ale dużo bardziej "wciągał", przynajmniej 1szy sezon. X files chyba też znacznie bardziej mi się podobał.
Może jak będę miał więcej czasu, obejrzę dalej, ale jest dużo ciekawszych seriali niestety.