Ja tam przez sentyment do trylogii postanowiłem oglądnąć na pulsie sezon 1 i jak na razie 2 odcinki drugiego i powiem że strasznie mnie denerwuje co oni z tym zrobili. Robią dwa pierwsze odcinki z Flynnem tak żeby przyciągnąć uwagę (jak cycki w Grze o Tron) a potem puszczają jakieś barachło które potem ratuje znowu Flynn.
Co do drugiego sezonu to powiem szczerze że nie wiem jeszcze, bo oglądałem tylko dwa pierwsze odcinki. Podoba mi się motyw z Moriartym, gdyż uwielbiam książki i filmy o Sherlocku, ale zakończenie drugiego odcinaka znowu wygania gdzieś Flynna, i pewnie powróci znowu na końcu by ocalić serial... (Ciekawe ile jeszcze będzie tak powracał?)