Czyli ogółem puścili tak: 1, 2, 6, 3, 8, 7, 4, 9, 5, 10. No to niezłe jaja, jeszcze nie widziałem, żeby telewizja tak pomieszała serial, ale podejrzewam, że zrobili to celowo, by nabić sobie jak najwięcej oglądalności, bo w pewnym sensie każdy odcinek oprócz dwóch pierwszych dotyczy czegoś innego, więc ktoś nieświadomy nawet by się nie zorientował, a oni chyba ustawili w kolejności od najsłabszego do najlepszego odcinka (według nich). A jeśli sami nie wiedzą, że pokręcili wszystko, no to nawet nie ma po co komentować tego.

Polsat swego czasu tak emitował X-Files... serial robił jako zapchajdziura. Raz puścili pół sezonu, raz cały, raz jakiś odcinek ni z tego ni z owego. Może w tym przypadku jest tak samo? ;]