Ja tak samo myślę po pierwszych dwóch odcinkach. Efekty może nie najlepsze, ale nawet mi to nie przeszkadzało - bardzo przyjemny serial do obejrzenia sobie wieczorem przy herbacie :D Już nie mogę się doczekać następnych odcinków.

czy nie oglądając uprzednio filmów będę wiedziala o co chodzi, czy ogarnę to i czy serial jest bardzo połączony z filmami i czy np nie jest tak ze niektóre wątki z filmu nie będą kończone w serialu ..

*niektóre watki z filmu beda kończone w serialu

Ja osobiście nie oglądałam filmów (jeszcze! :D) i wszystko w serialu póki co było zrozumiałe.

Myślę, ze nieznajomość filmów nie będzie wielką przeszkodą, choć może ułatwić nieco zrozumienie np. jak funkcjonuje Biblioteka i naświetlić lepiej kim są niektóre postacie (Judson, Charlene).
Jak na razie było kilka nawiązań do filmów, ale spokojnie (na chwilę obecną) można oglądać tylko serial.
Choć dużo tracisz - filmy też były bardo dobre :)
Polecam obejrzeć - skróci to czas oczekiwania na kolejne odcinki serialu! ;)

Bardzo dobry początek serialu! Mam nadzieję, że będzie tak dalej :)
Humor, przygoda, efekty specjalne też na poziomie, postacie z potencjałem do rozwoju. Intrygujący początek przygód :)
Cieszę się, że serial powstał, bo jestem fanką trylogii filmowej, a w serialu można zmieścić jeszcze więcej ciekawych wątków, potworów, magii... Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki! :)

Warehouse 13 w innej wersji. Co wcale nie oznacza,że jest źle. Przyjemnie się ogląda. Utrzymano klimat z filmów. Bardziej wolałbym obejrzeć kontynuację Warehouse 13 ze steampunkowym klimatem i świetną ekipą aktorów. Serial zapowiada się dobrze i żadna z postaci nie irytuje.

A ja się lekko zawiodłem po 2 odcinkach, filmów nie oglądałem co prawda, ale uważam się za fana kina przygodowego i spodziewałem się ( szczególnie widząc bardzo pochlebne komentarze) czegoś naprawdę dobrego... i zupełnie innego, za dużo głupot, za dużo magii ( bardzo lubię elementy paranormalne w filmach, ale nie wyeksponowane w tak dosadny sposób, patrz Indiana czy np Mumia), wiem że to coś innego, ale latające miecze z duszą ? dużo było właśnie takich rzeczy których nie mogłem podczas oglądania kupić, konwencja mi nie pasuje póki co zupełnie, wykonanie nie przemawia. Dam serialowi szansę, jeśli przełknę świat jaki wykreowali scenarzyści, to serial może mi się spodobać, póki co lekki zawód.

Polecam w takim razie Warehouse 13, mało magii, więcej nauki, lepszy klimat niż w bibliotekarzach, a sam temat bardzo zbliżony. Łowcy artefaktów ukrywający je przed światem w sekretnym miejscu itp. Serial ma parę nawiązań do serialu Eureka i jest realizowany w podobnym klimacie. Co do Librarians rzeczywiście pojęcie czarów i wszechobecna magia to coś co trzeba przetrawić. Si-fi to to nie jest, bardziej przygodowe fantasy. Próbowano co prawda wprowadzić jakąś dziwaczną teorię wielowymiarową niby opracowaną przez Einsteina, ale najpierw nazwali wszystko magią dosłownie, więc trochę brakło konsekwencji.

A takie pytanko? Czy przed seansem serialu trzeba obejrzeć filmy (fabuła, lore, itp), czy też nie trzeba? Tudzież czy po prostu wypada je obejrzeć, bo tak dobre są? :)

Hmm, słyszałem o tym serialu ale jakoś nigdy nikt mnie nie był w stanie do niego skutecznie przekonać, Eureki również nie oglądałem więc nie wiem właściwie jakiego klimatu mam się spodziewać ( a co do klimatu, to dla mnie chyba najważniejsza rzecz, przełknę wtedy nawet inne ułomności ), może więc faktycznie powinienem dać mu szansę. Obawiam się niestety dość kiczowatego wykonania, o ile się nie mylę to Syfy ( i nazwa naprawdę niema tutaj nic do mojej osobistej opinii o stacji, jednak muszę przyznać że zazwyczaj jest adekwatna) a samo to już źle mi się kojarzy. Bibliotekarze moim zdaniem również nie stali pod tym względem na zadowalającym poziomie, rozumiem że to telewizja, budżet filmowy i telewizyjny to wciąż przepaść, ale są produkcje które naprawdę wyglądają pod tym względem bardzo dobrze lub po prostu dobrze (Penny Dreadful, The Strain, Pierwsze 2-3 sezony Supernatural)

Nie są to seriale wysokich lotów, zwykle budżet też nie pozwala na super akcję i efekty. Chociaż Syfy ma kilka bardzo dobrych seriali. Librarians będę narazie oglądał jako przerywnik w lepszych serialach, a Warehouse bardzo przypadł mi do gustu i być może jeszcze raz go kiedyś obejrzę. Zależy co kto lubi. Eureki obejrzałem 3 sezony i dalej już nie dałem rady, bo zaczęło się tam gmatwać i odeszła mi ochota.
Filmy były typowymi średniakami na nudny wieczór. W serialu w pierwszych odcinkach były nawiązania do filmów, ale ich obejrzenie nie jest konieczne do zrozumienia fabuły. Obejrzałem niedawno trylogie Bibliotekarza i nie uważam bym stracił czas. Po za tym warto obejrzeć filmy, lub chociaż pierwszy, bo jeśli film się nie spodoba to nie warto zaczynać serialu,który jest dokładnie w ten sam sposób kręcony jako bezpośrednia kontynuacja. W każdym odcinku będziemy mieli osobny temat, a różnica to wprowadzenie głównego wątku, którym jest odzyskanie Biblioteki. Dostałem kiedyś nauczkę w ocenie przed czasem i teraz jeśli zaczynam oglądać serial to daje mu szanse na przynajmniej pierwszy sezon. Np. co by było gdybym zrezygnował z oglądania Stargate po pierwszym bardzo nudnym,słabym i nieciekawym sezonie?:)

można wiedzieć gdzie obejrzeliście 2 odcinek? na UC był tylko pierwszy.

ja właśnie też oglądałem na UC myśląc, że będzie podwójny odcinek, ale potem obejrzałem sobie w internecie :)

ja właśnie szukałam w internecie i nie znalazłam, podasz stronę z której korzystasz?

www . kinoman . tv
www . zalukaj . tv

miłego seansu ;)

wolalbym aby Noah Wyle gral glowna role w serialu ale raczej bedzie tylko czasami wpadal i odwiedzal nowych bibliotekarzy

Noah Wyle został wykorzystany do wypromowania serialu :) aczkolwiek, że może być często, ale ograniczać się to do jednej bądź dwóch scen ;)

no wiem,ze on (i inni z wersji kinowej) mial tylko przedstawic nowych bohaterow i czasami bedzie wpadal z wizyta i pewnie bedzie w finale sezonu ale ja poprostu wolalbym serial z nim niz nowe postacie,
ktore jak narazie nie zachwycaja.

mi póki co przypasował Jacob Stone.. może dlatego, że znam tego aktora z "Leverage" ;)

mi też. z tego samego powodu :))) Eliot^^

Czy to jest pewne, że jego rola w serialu będzie przeniesiona na drugi plan? Smutne to bardzo, bo póki co, po obejrzeniu dwóch odcinków, stwierdzam, że tylko ta postać ma sens. Jej brak wróży rychłą katastrofę. Nowi bibliotekarze są - owszem - niegłupi, ale stanowią jedynie ładne tło dla Flynna.

na koncu pierwszego odcinka byl taki niby zwiastun co bedzie w pierwszym sezonie Bibliotekarzy i tam bylo widac ,ze Flynn bedzie czasami wpadal do nich, pewnie jak odkryje cos zwiazanego z ta glowna biblioteka, ktora szuka no i napewno pojawi sie w finale sezonu.
Popieram Cie Godzka_ tylko postac Flynna ma sens ale raczej bedzie jedynie gosciem w serialu.
Szkoda bo wolalbym aby serial byl o nim i tej jego blond ochroniarce :-)
....no ale coz juz takie to uroki seriali na podstawie filnow kinowych.

Szkoda. Według mnie scenarzyści robiąc z Flynna postać epizodyczną, strzelili sobie w stopę. Pozostaje czekać na kolejne odcinki i liczyć, że reszta się rozkręci.

juz chyba lepiej byloby gdyby zrobili kolejny pelny film albo dwa niz ten serial

To nie scenarzyści strzelili sobie w stopę, tylko Noah Wyle nie jest tani ;) a co do tego czemu nie zrobili filmu.. Serial ma więcej możliwości.. Film to +/- 2 godziny, a serial to 10 odcinków po +/- 40 minut. Ogólny zarys jest taki, że biblioteki nie ma, Flynn jej szuka, a młodzi ratują świat znajdując wykradzione artefakty tudzież odkrywając nieodkryte przedmioty bądź lokacje magiczne ;) najnowszy odcinek był ciekawy, gdyż lubię mitologie, aczkolwiek następny już może taki nie być ;)