PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=741834}

Blindspot: Mapa zbrodni

Blindspot
7,3 10 362
oceny
7,3 10 1 10362
Blindspot: Mapa zbrodni
powrót do forum serialu Blindspot: Mapa zbrodni

Sorry, ale ten serial w ogóle nie jest oryginalny. Czasami byłam w stanie przewidzieć wypowiedzi bohaterów, co do słowa. Utrata pamięci i siły specjalne - od razu przypomina się Bourne. Świadoma zgoda agentki na amnezję - Alias (Agentka o stu twarzach). Od razu też wiadomo, że będzie jakiś wątek miłosny między Jane Doe i gościem z FBI. Fakt, że Chińczyk zamieszany w atak terrorystyczny nie jest pilnowany w szpitalu... bez komentarza.

Czy dalej akcja nabiera kształtu? Czy mamy tylko powielanie motywów?

Mikasa08

Każdy odcinek wiąże się z innym tatuażem Jane. Cały czas mamy schemat w którym rozwiązanie zagadki tatuażu zapobiega jakiemuś wydarzeniu i ma prowadzić do przybliżenia tajemnicy Jane, ale to drugie z różnych względów nigdy się nie udaje. Do tego twórcy próbują zainteresować widza pobocznymi postaciami poprzez przedstawianie ich słabości czy wątków z życia prywatnego. Ani to ciekawe ani angażujące.
Niby nic specjalnego ale z braku lepszych premier tej jesieni i przy ogólnym braku seriali można oglądać. Z tym że jeśli pierwszy odcinek cię nie zachęcił to lepiej już nie będzie. Do tego strasznie drewniany odtwórca głównej roli męskiej. Nie żeby kobieta zwalała z nóg pod tym względem.

soxterix

Obejrzałam - tak jak mówisz - z braku laku i w zasadzie się zgadzam. Nie porywa, gra też dość drewniana, główny bohater męski ma jakąś irytującą obsesję na punkcie Jane. No i motyw połączenia życia osobistego z życiem zawodowym... ILE MOŻNA. W tym serialu najbardziej drażni mnie to, że jest banalny, taki pseudodramatyczny, nie angażuje, jest bylejaki...

Mikasa08

Ja oglądam głównie dlatego, że mam słabość do wszelkich "mundurowych" seriali/filmów. Z tego właśnie powodu w tym sezonie postanowiłem sobie zerknąć na Blindspot i Quantico. Szału nie ma, ale w porównaniu do Quantico, gdzie trening na agentów FBI został przedstawiony jak pobyt w cukierkowym gimnazjum w towarzystwie modeli płci damskiej i męskiej, to Blindspot naprawdę robi dobre wrażenie ;) Oczywiście Homeland wiedzie prym wśród seriali tego typu i umieszczenie go w tym samym zdaniu co Blindspot to prawdopodobnie duże przegięcie. Jednak cierpiąc na brak seriali (nie znalazłem żadnych interesujących nowości, a stare seriale w dużej mierze tak podupadły że nie było sensu ich ciągnąć) więc oglądam Blindspot.
Nie wiem na którym jesteś odcinku, ale ta, jak to nazywasz, "irytująca obsesja na punkcie Jane" zostanie całkiem sensownie wyjaśniona. Dla mnie największym zarzutem co do tego serialu jest to, że zrobili z niego procedural (nie znam polskiego odpowiednika tego słowa) => skupienie się wokół jednego tatuaża, jakaś szybka akcja i połowiczne rozwiązanie sprawy, a wszystko to w jednym odcinku. Wolałbym spójną historię opowiedzianą na przestrzeni sezonu. Ale nie ukrywajmy - seriali tego typu nie mamy obecnie zbyt wiele. Tak czy inaczej - ponarzekać - ponarzekałem i oglądać będę dalej ;)

soxterix

Też nie przepadam za proceduralami (chyba jedyny serial, gdzie mi to pasowało, to House), ale seriale poilicyjne chyba w głównej mierze polegają na takiej strukturze. Obejrzałam do najnowszego odcinka i oficjalnie daję sobie spokój - przyłapałam się na tym, że przewijałam cały epizod, bo po prostu mnie nie interesowało, co dalej, wiec raczej szkoda czasu. Nie poczułam sympatii do nikogo w tym serialu. Pozostaje mi czekać na wznowienie tego, co już oglądam (The Americans, Better Call Saul, House of Cards),a w międzyczasie ratuję się powtórkami, dla relaksu.

Jeśli lubisz klimaty policyjne, to może zainteresuje Cię "Breakout Kings". Fantastyczna rola Jimmiego Simpsona, serial twórców Prison Breaka, mi się naprawdę podobało.

Mikasa08

Prison Break ledwo dałem radę dociągnąć do końca pierwszego sezonu, więc chyba nie będę się pakować w coś innego tych twórców. Za to czekam na Luthera. Wiele odcinków w ramach czwartego sezonu nie zobaczymy ale z przyjemnością powrócę do tego serialu. Jeśli nie miałaś z nim styczności to serdecznie polecam.
Chociaż nie wiem czy trafię w Twój gust bo nie jestem fanem The Americans (porzuciłem po pierwszym sezonie). Na House of Cards oczywiście czekam, ale nie w takim napięciu w jakim twórcy zostawili mnie po pierwszym sezonie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones