Wire in the blood

breaking bad sezon 1 odcinek 1

Carnivale, obydwa sezony. Specyficzny klimat, powolna akcja, nie wszystkim przypadnie do gustu.

Popieram. Chociaż skończyłem na 3 odcinku, ale chyba wrócę. Klimat rewelacyjny. Zniechęciła mnie tylko informacja od kumpla że serial został zawieszony.

Bezapelacyjnie - The Killing. Pierwaszy sezon mozna obejżeć jednym tchem ;)
Homeland, właśnie startuje 3 sezon.

Właśnie zacząłem ponownie oglądać,niedokończone wcześniej Six Feet Under,ale nawet nie wiem czy dotrwam do poprzedniego etapu,bo jest po prostu nudne,jedynie na plus to gra Halla i jego serialowej siostry,reszta jakoś do mnie nie przemawia

Póżniej myślałem nad Oz-też niedokończony i wreszcie Sopranos zaczne może

Zdecydowanie DEXTER.
1 sezon jest arcydziełem i moim zdaniem najlepszym sezonem w historii serialów (moje zdanie podkreślam). Serial trzyma ten najwyższy poziom do 4 sezonu (czyli połowy), później jest już trochę gorzej, ale poziom jest nadal dopuszczalny. Reasumując - Naprawdę warto obejrzeć, bo 1 połowa jest wybitna.

ktoś już wcześniej wymienił, ale jak dla mnie najlepszy serial to deadwood. Inny klimat, ale jak chcesz inteligentnych i zaskakujących akcji to się nie zawiedziesz:)
Dexter to był naprawdę świetny serial ale 8 sezon to porażka totalna, więc możesz obejrzeć do 7;)

najlepszy serial z pogranicza SF, choć nie ma nic wspólnego ze star trekiem czy czymś takim (przede wszystkim kosmos to tylko tło) to FIREFLY

ostatnio fajny serial, który oglądam to Sherlock.

TWD
Dexter
Oz
Kompania Braci
Spartacus (najlepszy serial jaki w zyciu widzialem)
Gra o tron
Vikings
Rome

miaem podobny dylemat. W Six feet under wymiękłem jakoś pod koniec 1szego, w The Wire, gdzieś niestety w połowie 1szego. Teraz póki co Sopranos, jakoś się wciągnąłem. Zobaczymy, co dalej :)

The Shield , a z nowszych Banshee