nie wiem jak wy ale ja inaczej to sobie wyobrażałem, niż ukrywanie się w małej chatce na
wzgórzach. jakiś wyjazd na inny kontynent, gdzie otaczasz się luksusami za brudną kasę. a biedny
Walt nawet tv nie ma. ;)
Tylko, że Walt musi kupować sobie towarzystwo, a Jesse a to lody dostanie, smak wg preferencji, na gwiazdy popatrzy ... jak w hotelu :)