filmach wygląda tak sterylnie? Scenografia, kostiumy i rekwizyty wszystko jest nowe, lśniące i czyste. Cyfrowa kamera i telenowelowe ujęcia jeszcze to uwydatniają
Czy twórcy filmów historycznych myślą że wtedy nie było kurzu a ludzie chodzili w nowych ubraniach prosto od krawca? Czy po prostu te rekwizyty i scenografia czekają w kolejce do równolegle kręconych filmów na zasadzie "a niech mi to ktoś tylko pobrudzi".
Jak oglądam Vabank osadzony w tym samym czasie to ja temu filmowi wierzę i faktycznie przenosi nas on w lata 30te. Oglądając breslau czy inne czasy honoru widzę marna imitacje i teatrzyk jaki mogę sobie zrobić sam przed lustrem.
Bo w ich podwarszawskich willach też cały chodzi robot czyszczący i robot koszący trawę aby było elegancko, czysto i lśniąco .Swe auto też myja dłużej na myjni niż siebie pod przysznicem. By nie było jak w ich domu w dzieciństwie na wsi pełnego błota , kurzu i gnoju. . No i tę estetykę przenoszą na ekran.