Nie można było wybrać lepszej aktorki niż ta najmniej seksowna aktorka młodego pokolenia i to w dodatku z krzywą miną w co drugiej scenie?
Jestem przy 3 odcinku… I robi mi się niedobrze ilekroć na ekranie pojawia się żona komisarza. Postać jest straszna… Czekam na rozwój wypadków jednak wybitnie mnie drażni ta postać.
Zgadzam się, choć nie komentuję urody. Mina nie jest nieszczęśliwa w roli, wydaje się być zbolała, że musi odgrywać tę rolę. Od pierwszego odcinka czekałam, aż stanie się ofiarą Wypalacza i z żalem odkryłam, że jednak to szybko nie nastąpi...