...dziwna sprawa

To po prostu oznaczenie sztabu podrejonu SS (SS-Abschnitte) w którym pracował dany jegomość. W tym przypadku był to prawdopodobnie 3 podrejon dystryktu w którym znajdował się Wrocław.
Po wielu reorganizacjach SS tego typu oznaczenia praktycznie znikneły. Dlatego się tego praktycznie nie widuje w filmach czy dokumentach o IIwś.

Wielkie dzieki. Trudno cos znależć w sieci na ten temat. Znalazłem niezbyt jasne info, ze mógł to być nr jednostki lub korpusu. Niemcy czesto zmieniali różne oznaczenia na mundurach i troche trudno sie "połapać". Dzięki za informację i pozdrawiam.

Zauważyłem też, że zastrzelony pod palarnia opium hauptsturmführer (kapitan) ma na mundurze odznaki sturmbannführera (major).

Tak, jak napisał Amrod, rzymska III to numer Abschnittu, do sztabu którego oficer należał. I oczywiście popełniono tu błąd, bo Abschnitt III to Berlin-Stieglitz, we Wrocławiu powinno być VI. :) Jeśli zaś chodzi o same patki, to Allgemeine-SS miała cały czas na lewej patce właśnie numer jednostki, której, lub sztabu której klient był członkiem, ewentualnie z dodatkowymi symbolami oznaczającymi np. jednostkę zmotoryzowaną czy kawalerię. Znane z filmów runy SS wprowadzono początkowo dla trzech uzbrojonych pułków SS-VT i występowały one w połączeniu z numerem pułku (SS1, SS2, SS3). Znane i lubiane runy SS charakterystyczne są dla uzbrojonej Waffen-SS powstałej cca 1940, więc ich obecność na czarnym mundurze Allgemeine-SS zasadniczo nie ma racji bytu, zwłaszcza że był on mundur obowiązujący do 1937 roku, poczym zastąpiono go podobnego kroju mundurem szarym (poza niepełnoetatowymi rezerwistami).

Dzięki! Pozdrawiam.