Choć nie ukrywam, przewijałam wszystkie sceny z czarnymi, kandydaci, cała tamta rodzinka, poza królową i jej przyjaciółką, przewijane z córką szukającą męża, z synem od naukowczyni (potem przy przewijaniu mignęło że on w trójkącie, więc dobra intuicja że to jakieś skrzywienie będzie promowane). Więc ostatecznie sezon obejrzany szybko i w miarę jest zadowolenie. Ciekawa fabuła z Penelope, choć wersja z książki mi się bardziej podoba.
Scena seksu nie była zła, choć beka że nagie piersi nagle takie małe, te sukienki mają w połowie pushapy chyba xDDDDD