Wstyd że taki dobry serial traci na oglądalności przez te Marvele i ich Szildy które będą w TV przez jeden rok a ten serial z szansą na 5-6 sezonów padnie pewnie po dwóch...
Niestety zapowiada się na to, że serial nie dostanie nawet tego drugiego sezonu.. Szkoda, bo z każdym odcinkiem jest coraz lepszy. Czwarty epizod był świetny:D
B99 został przedłużony w tym sezonie z 13, do 19 odcinków więc może jednak jest szansa.
Dzięki, poprawiłeś mi humor.
Niestety nie mogę trafić na pożądny sitcom.
Może polecicie?
Oglądam już HIMYM (niestety poziom spadł bardzo), Big bang theory (też coraz gorzej), New girl (znośnie), Modern family (rewelacja).
Obejrzałam już Dwóch i pół (uznaje do sezonu z Charliem), Scrubs, Friends. Zaczęłam The Crazy Once i właśnie Brooklin 9-9.
Świetny serial :D oby było jak najwięcej sezonów.
A w podobnym stylu polecam Psych.
A generalnie z komediowych seriali Rózowe lata 70-te, 2 broke girls, men at work, what i like about you, baby daddy.
That 70s Show no i dać szansę ponownie TBBT. Może 5 sezon był kiepski a 6 średniawy ale 7 to mistrzostwo jak na razie. Nie było odcinka przy którym bym się nie śmiał. Prócz tego 2 Broke Girls może Men at Work hmm...Joey?
Bartonson12 skąd masz taką informacje? Ja czytałam, że zamówiono kilka dodatkowych scenariuszy co nie znaczy, ze powstaną odcinki, ale może coś przegapiłam? :)
FOX zamówił scenariusze nawet do ,,Dads'' czyli największego shitu jaki kiedykolwiek powstał więc w 99% jest pewne że B99 będzie miało kolejne odcinki.
Dzięki wielkie! Biorę się za Men at work. Joey niestety mi się nie podoba, bardzo nie podoba.
Tak dziwnie się brać za MaW nie oglądając Różowych Lat. Nie jest to kontynuacja, ale gra tam jeden aktor za którym po obejrzeniu ,,That 70s'' się bedzie tęskniło. Każdy Ci tu poleca Lata różu i myśle że je warto obczaić. Ten serial razem z ,,Przyjaciółmi'' to klasyka.
Przede wszystkim The Office (Biuro) w wersji amerykańskiej. Do tego tak jak już ktoś tu wspomniał Community, Parks & Recreation - wszystkim trzem dać kredyt zaufania na początku, przez Biuro przetrwać pierwszy 6 odcinkowy chyba sezon, później jest miazga :) Dodatkowo mogę polecić My Name is Earl i It's always sunny in Philadelphia (poryty ale mistrzowsko śmieszny). Oglądałem prawie wszystkie możliwe seriale komediowe i The Office jest dla mnie ulubionym obok Przyjaciół.