podwinal rekaw i pozadnie przywalil Ericowi tuz pod lewe oko, jednak on postanowił się nie poddawac, rozpetalo sie istne pieklo. Call...

Call i Natalia wzięły popcorn i zaczęły oglądać bitwę...do walki dołączył się Ryan i ...

i o dziwo bez wiekszego problemu znokautowal zarowno Erica jak i Horatia. Eric i H postanowili zawrzec tajny nikomu nie znany sojusz, ktory na celu mial...

Horatio wziął dzidę i wbił w głowę ERicowi !!!

ale jednak nie trafił w Erica i przywalił w ulubiony stolik Calleigh ta się wkurzyła i walnęła go wałkiem w łeb na to Horacy...

zamachnął się na nią krzesłem , ale walnął w Jake'a który pomylił bar z klubem go go .... Calleigh

zwyzywala wszytskich po kolei, od najgorszych slow jakie tylko przyszly jej do glowy, wkurzyla sie, panowie okladali sie w najlepsze a jej najnormalniej w swiecie skonczyl sie popcorn!...

Jednak na szczęście na wszystko jest rada. Natalia wygrzebała z szafki Speedle'a suszone ziarna kukurydzy, wrzuciła do maszyny do DNA i zrobiła ogromną porcję pysznego popcornu. Tymczasem Ryan, przeciwko któremu H. i Eric zawiązali tajny sojusz...

uciekał na piechte do domu , goniła go Natalia gdyż zapomniał swojego żelu do włosów. Tymczasem Calleigh razem z Jake' wyjmowali popcorn z zębów i przyglądali się Ericowi i H. którzy nieświadomi ucieczki Ryana nadal knuli w kącie spisek ....

spisek miał na celu zamknięcie Ryana w lodówce , w kostnicy lecz gdy nieśli już tam swoją ofiarę nie zobaczyli ze to nie Ryan tylko Jake i go tam zamkneli...

Calleigh śledziła ich i gdy dotarła na miejsce zdzieliła wałkiem zabranym z baru Erica i Horatia i uwolniła Jake'a. Aby Jake mógł się rozgrzać poszli na tylne siedzenie samochodu Call. Tymaczem natalia zgubiła flek....

dzięki czemu było jej lżej i mogła biec szybciej, dopadła więc Wolfe'a pod drzwiami klubu go-go. Wolfe nie był wcale poobijany po walce z H. i Ericiem, a Natalia miała zapasowy flek w kieszeni, więc bez żadnych przeszkód weszli do środka...

Ryan niespodziewanie wskoczyl na scene i zaczal goracy taniec wraz z paniami, ktore bardzo serdecznie go przywitaly...

Ryan ściągnoł koszulkę i tańczuł choć nie umiał a Natalia klaskała i gwizdała i nawet mu 10 zł wsadziła za pasek od spodni...

nagle do klubu wpadł Rick Stetler. Zaczął wrzeszczeć, Ryan wyleci z pracy a sąd nie uzna zebranych przez niego dowodów...

Ryan zlozyl wiec swoje CV w klubie go go, w koncu gdzies musi pracowac...

lecz w klubie"go go" nie chcieli policyjnego spaślaka który żywił się ponczkami... Ryan załamany tum faktem chciał skoczyć z dachu i skoczył ale się nie zabił bo wysokość jaka sie znajdowała między dachem a ziemią wynosiła 1m wysokości xD
"nawet pożądnie zabić się nie umię" mruknoł pod nosem

zebrał się z asfaltu i postanowił się zalać do nieprzytomności. zaczął błąkać się ulicami Miami w poszukiwaniu towarzyszy niedoli (czyt. partnerów do kieliszka). doszedł do budynku MDPD, przed którym na schodach siedziała Yelina i płakała...

"Horacy mnie nie chce i szwęda się z jakąś blondyna po tylnych siedzenaich jej samochodu. Śledziłam go bo co lepszego do roboty w sobotni wieczór?, a ty co taki obdarty" zapytała Ryana...

to się kochana nazywa nie udana próba samobójcza

Alexx dała mu książeczkę w której były sposoby na cięcie się
-masz ulżyj sobie - powiedziała Alexx do Ryana

na to Ryan - to ja sobie usiądę i zastosuje to w praktyce- tymczasem Yelina dowiedziała sie kim jest blondynka z którą wybierał się na przejażdżki jej samochodem

i udała się do jej domu, żeby jej wytłumaczyć, kto ma prawo włóczyć się z Horacym po tylnych siedzeniach. a że jak wiadomo wściekła kobieta jest bardzo niebezpieczna, a wściekła kobieta z pistoletem to niebezpieczeństwo śmiertelne, więc Ryan z żalem porzucił lekturę "poradnika początkującego emo" i poszedł poinformować H. że Call jest już martwa...

- no i skończyły się przejadżki- stwierdził H

Yelina znalazla Call gdy ta akurat spzratala tylne siedzenie, wymierzyla w nia pistolet krzyczac przy tym wiele wiele brzydki slow, juz maila pociagnac za spust, kiedy przed lufa pistoletu ujrzala Erica z dumnie wypieta klata...

ten widok kompletnie zszokował Yelinę, gdyż nigdy nie widziała takiej fajnej klaty (H. i jego brat mieli wiele zalet, ale pod tym względem byłu u nich słabo). gdy tak stała jak słup soli, w niemej kontemplacji i z wyciągniętą spluwą...

wtedy okazało się że Yelinie zacięła się broń

Eric wyciagnal swoja bron z bolacym sercem i wymierzyl w Call, gdyz zauwazyl na tylnim siedzeniu...

- nie chce śladów krwi w samochodzie, dopiero co posprzątałam- mówiła Call

na tylnym siedzeniu dostrzegł błyszczący w słońcu rudy włos, który mógł należeć tylko do jednej osoby. jednak jako że był gentelmanem, uszanował prośbę Call i odciągnął ją od samochodu, żeby krew nie zachlapała siedzeń. wtedy ocknęła się Yelina....

postanowila, ze powinni zwabic jakos H, aby patrzyl na owa egzekucje, w koncu na sile nikt wlosow mu nie wyrywal na tylnim siedzeniu, postanowili wiec...

napisali list prosząc Horatia o spotkanie i podpisali go " Calleigh"

Horatio poszedł pod wskazany adres i zobaczył

Call przywiazana do zderzaka hummera, ze skarpetka w ustach...

lecz zderzak długo tak jej nie utrzymał ponieważ była za cięzka...

-jednak dobrze że przytyłam- stwierdziła
Horatio wypytywał ją o list a po chwlili pomyślał

że doskonale zna tylne siedzenie w jej hummerze, natomiast tylne siedzenie w samochodzie Yeliny widział tylko raz. poza tym Call rzeczywiście przytyła...

więc postanowił że od teraz będzie jedździł z Yeliną.
tymczasem Eric

zrobił Call grafik codziennych ćwiczeń lecz te stwierdziła że to i tak nic nie po mnoże bo...

jest w ciąży tylko nie wie z kim
tymczasem Jake

wiedział kto może być ojcem dziecka , udał sie do call z kwiatami zerwanymi w jej ogródku i zapukał do drzwi...

-moje ulubione skąd wiedziałeś- powiedziała i zaprosiła go do środka

wtedy Jack padł na kolana i poprosił Call o rękę. ta się trochę zdziwiła, bo...

Jake był w stu procentach trzeźwy oświadczając sie, zastanawiała się więc dlaczego
Horatio również się dowiedział

o jej ciąży i kucał ukryty w krzakach obserwując dom....

Calleigh wyszła na ogród aby podlać kwiaty wtety zobaczyła....

rudą plamę , podeszła bliżej i jej oczom ukazał sie zmoczony Horacy który dostał sie pod ostrzał konewki, spojrzał na Call i wyciągnąl....

swoje, jak zawsze fantastycznie czyste okulary. Tymczasem...

Ryan biegał z sznurem i szukał drzewa bo założył się z Natalią kto pierwszy wejdzie na drzewo, miał przewagę gdyż Natalia wróciła właśnie od kosmetyczki i nie chciała zepsuć manicure.....

zobaczyli Call, podeszli do niej
- Horatio coś ty taki mokry-
- ćwiczyłem kamuflaż niestety Call mnie znalazła-
- gdybym cię zauważyła nie podlałabym cię- Ryan wykorzystał fakt że oni rozmawiają i wlazł na drzewo