Ja jak na razie obejrzałem kilka odc CSI: NY, bo inne są dosyć późno w TV
Według mnie CSI: NY jest najlepsze, ale każde jest niezłe, bo jak oglądam jeden odcinek to chce oglądać następny.
Według mnie CSI: NY jest najlepsze, ale każde jest niezłe, bo jak oglądam jeden odcinek to chce oglądać następny.
wg mnie Csi/NY the best, lecz staram sie ogladac wszystkie - mimo poznej pory i tego, ze czasem zasypiam przed tv.
ja uwielbiam wszystkie... (i staram się wszystkie oglądać:D)Jednak najbardziej przypadło mi do gustu NY, chociaż LV też nie pogardzę :)
hmm ja mysle ze NY najlepsze:) ogladam tez Miami ale mysle ze lepsze sa NY pozdro for all
CSI: LV - protoplasta całej serii, najlepszy (bo najmroczniejszy) klimat i najciekawsze postacie. Bardzo zbliżony poziomem dla mnie jest CSI:NY. A CSI:Miami oceniam najsłabiej - zupełnie nie wiem dlaczego ta seria jest najlepszym serialem świata -jak podają niektórzy.
Ja Najbardziej lubię CSI:Miami i CSI:NY... CSI:LV też jest fajne ale (moim zdaniem) najgorsze ze wszystkich... Ale to może dlatego ja tak sądze bo oglądałam najpierw CSI:Miami i CSI:NY a dopiero później zaczęłam oglądać LV, i teraz nie mogę się przyzwyczaić do aktorów;P Ale LV też jest fajne;)
Ja uważam że LV jest najlepsze z całej serii...bo ma dobrych aktorów...zwłaszcza Garyego Dourdana .. :)
Zgadzam się z Tobą, najlepsi aktorzy i klimat są w LAs Vegas. Do NY jakoś nie mogłam się przekonać, ale dzisiejszemu odcinkowi udało się to:D i dodaję ich do ulubionych:)
NY?! o matko.,... wedlug mnie to najslabsza seria... tyle podstawowych bledow... no bo kto podnosi cialo, bez rekawiczek i to przed przybyciem koronera tak jak Danny Messer?! a pozatym sprzet... o men czy wy myslicie ze cos takiego istnieje?! i tropy biorace sie z powietrza... np calkiem bezpodstawnie szuka koles czegos w smietniku przecznice dalej od miejsca zbrodni i znajduje tam dowod rozwiazujacy cala sprawe... i uwazam ze zycie prywatne bohaterow za malo rozwiniete.. najwiecej wiemy chyba o pani "uratowalam sie z masakry"... i co w tym takiego ciekawego? Tego nie mozna powiedziec np o CSI: Miami, tyle ze tam jest ten watek za bardzo rozwiniety... Najlepsza jest seria LV.Idealna obsada (np. postac Grega Sandersa, czy Grissoma), niesamowita juz wspomniana mroczna atmosfera... najciekawsze sprawy i jacy aktorzy ;PPP
po zastanowieniu na tą chwilę muszę powiedzieć że chyba NY,choć to po prostu zależy od...no właśnie-od czego?sama nie wiem.na początku uwielbiałam LV,ale lecą teraz trochę za późno,a jak ostatnio udało mi się obejrzeć to dali jakiś idiotyczny wątek orgii maskotek :/ więc na razie LV na 3.miejscu.co do 1. i 2. nie mogę się do końca zdeklarować,bo uwielbiam Horatio z Miami,ale odpowiada mi też surowość i chłód NY,co przy zbrodniach (przynajmniej u mnie) potęguje napięcie ;)
Ja też bardzo lubię Horatia z Miami ;)
U mnie od początku CSI: Miami jest na pierwszym miejscu.
Na drugim jest na pewno CSI: NY.
Na trzecim LV, gdyż nawet na nie nie patrzę... TVP2 emituje je o barbażyńskiej porze. Ta część jeszcze mnie nie wciągnęła.
Moim zdaniem najlepsze jest CSI:Las Vegas. Bardzo mało smętnych odcinków, rewelacyjny 7 sezon z minaturowym mordercą na czele, świetny "Gum drops" w 6 sezonie. Poza tym sympatyczni bohaterowie, których nie sposób nie lubic, ani trochę nie przerysowani. A w dodatku ten nocny klimacik :)... no i nie ma tam Horatio którego nie trawię ;/
Oktawia zgadzam sie ^^
jeśli chodzi o kolejność:
Las Vegas
Miami
Nowy York
pozdrawiam fanów Lv! ;P
Obejrzałam prawie wszystkie odcinki NY i kilka z Miami i LV. I stwierdzam, że jednak NY jest dla mnie on top of the list. Lepiej mi sie oglądało bohaterów NY. Zwłaszcza Lindsay i Danny. A Aiden jakoś mi nie przypadła i cieszę się że wyleciała.
A ja najbardziej lubiłam Aiden i nie wiem co się stało bo (niestety) opuściłam kilka odcinków(;()Więc proszę niech mi ktoś powie co się stało http://www.filmweb.pl/CSI++Kryminalne+zagadki+Nowego+Jorku,2004,o+filmie,Film,id =135248
To jest temat w którym zadałam to pytanie, z góry THX:*:*:*
Wg mnie najlepsze są CSI:MIami, potem LV i NY ... W Miami sa fajni bohaterowie oraz aktorzy którzy je grają (np. Horatio Caine - David Caruso) podoba mi sie ze jest rozwinięty wątek osobistego życia aktorów a nie tylko laboratorium ;) kiedys oglądałam LV ale teraz są za późno emitowane ... a w NY, jak wielu to podkreśla nie ma nawet takiego sprzetu jaki jest w tym serialu ;/
wg mnie, moze nie najlepsze (nic nie jest idealne) ale dobre jest CSI:NY, potem dlugo nic ;D nie obrazac sie i buntowac xD
Wszystkie fajnie się ogląda, ale jak dla mnie LV jest najlepsze, bo tylko przy odcinkach tego serialu czuję jakiś dreszczyk emocji. NY i Miami oglądam, bo ogólnie lubię takie seriale, ale nie wzbudzają we mnie one większych emocji :)
Jak dla mnie:
1)LV - obsada, klimat, oryginalne pomysły.
2)NY - dopiero zaczynam, ale jak na razie sprawuje się nieźle, dodatkowy + za Gary'ego.
3)Miami - jakoś mi nie podeszło, prawdopodobnie to sprawka Horatio.
Zdacydowanie CSI: NY, wspaniały Gary Sinise;P, potem CSI:LV,niezła mroczna atmosfera no i CSI: Miami;)
ja uwielbiam na równi Las Vegas i Nowy York Miami zupełnie mi nie leży próbowałam je oglądać ale jakoś nie zachwyciło mnie jak pozostałe dwa pozdrawiam miłośników LV i NY
Las Vegas, to bezapelacyjny numer jeden, przebija pozostałe CSI i inne seriale np Prison break, LOST. NY też mi sie podoba, ale mniej, a te z rudym maczo to porażka i nieporozumienie.
Ja zaczęłam oglądanie od LV i kocham ten serial, ale z każdym odcinkiem coraz bardziej podoba mi się Miami. NY też lubię, ale już nie tak bardzo- wydaje mi się zbyt brutalny. Sumując- lider- LV, LV, LV!!!
CSI: NY są zdecydowanie najlepsze. Pozostałe odbiegają głównie za sprawą trochę naciąganych akcji... jakby zabrakło pomysłu. Porównując jednak z innymi serialami, którymi zasypuje nas TV i tak plasują się bardzo wysoko. Drugie miejsce Miami, trzecie LV (nie lubię niedopowiedzianych zakończeń).
Pozdro.
Zdecydowanie najlepsze jest CSI NY po prostu akcja pasuje do tego miasta ;)
Na drugim miejscu exequo CSI Miami i Las Vegas
Zgadzam się w 100%. Ogólnie kocham takie seriale, gdzie medycyna i prawo są ze sobą powiązane. Zawsze wiedziałam, że będę studiować jeden z tych kierunków.
Dobre pytanie xD Zastanawiałam się pare razy które CSI jest lepsze Miami czy NY (Las Vegas nie oglądałam i jakoś mnie nie ciągnie)...chyba postawię te dwa seriale na równi! Oby dwa mają coś w sobie i bardzo się od siebie różnią...Miami...- ogólnie akcja rozgrywa się w fajnym miejscu, ciekawy sposób rozwiązywania spraw i w ogóle, super obsada :D Może mniej krwawe i rozbudowane od NY, ale ma w sobie to coś...!No i ten Delko! hehe^^ CSI:NY - fajny klimacik :D Bardzo pomysłowe sprawy, niektóre na prawdę są mega wciągające i to mi się podoba :D Poza tym obsada aktorska też cudowna i raczej nie mam się do kogo przyczepiać :) Jeszcze jakby tak Mac ze Stellą był xD Ale i tak super xD Czy za mało związków...ktoś już kiedyś napisał w jakimś temacie, że to nie telenowela brazylijska! Myślę, że dwa, trzy by wystarczyły nie ma co przesadzać! Ogólnie to jak mam powiedzieć, które CSI najlepsze to stanowczo mówię, że i CSI: NY i CSI:Miami to dwa moje ukochane seriale, są na równi i wątpie, żeby to się zmieniło! ;* Pozdro
zdecydowanie CSI:NY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
CSI: NY jest najlepsze zawsze oglądam od poniedziałku do piątku odcinki :D ale Miami też jest niezłe a Las Vegas też ale teraz coś nie pokazuja na AXN:)
Ja dopiero od niedawna oglądam CSI NY i Miami i dla mnie lepszy serial CSI NY, poniewaz jak zauwazylam w Miami ten caly detektyw, jakby w ogole nie pomaga im w sprawie tzn ten w NY robi jakies badania czy cos, ogolnie bierze taki aktywny udzial. Zas ten w Miami tylko chodzi i mówi :P Ogolnie myślę, że w NY jest więcej pokazane jak oni dochodzą do sedna sprawy, mnie sie podobają te badania co oni wykonują, sprzęty i ta cała otoczka.
Chciałabym pracować w takim zespole..
Teraz jak się tak zastanawiam to chyba też wolę CSI: NY...ale między nim a Miami jest niewielka różnica, każdy ma coś w sobie...
Ja najbardziej lubię NY, ale LV też ma to coś, mają parę fajnych odcinków. Miami chyba najmniej z tej trójki mi pasuje.
ja uwielbiam csi: ny.! jak dla mnie jest bezkonkurencyjne. ;) na drugim miejscu las vegas, boskie były odcinki o miniaturowym mordercy. :) ostatnie miami. tak jakoś małe straszne są, w ogóle nie mam przy nich dreszczyku..
Kiedyś oglądałam wyłącznie CSI:Miami. Myslałam, że są najlepsze. W te wakacje zaczęłam oglądać jednak CSI:New York i stwierdziłam, że są dużą konkurencją. Oba CSI mają w sobie coś innego. W CSI:Miami zauroczył mnie Ryan, ale w CSI:New York Danny... Trudno wybrać, oboje są niezłymi ciachami:)
Szkoda tylko, że CSI:Miami mogę oglądać co tydzień, a :CSI:New York... sami wiecie.
O Las Vegas się nie wypowiadam, bo nie miałam okazji obejrzeć ani jednego odcinka.
Nie, po prostu... yyyy... jak to wyjaśnić... jestem dziewczyną, więc normalne chyba, że patrzę na chłopaków. Dużą zaletą serialu jest kiedy jest ktoś na kim można oko zawiesić, co nie? To taki miły akcent, który przyciąga. Kiedyś CSI:Miami oglądałam nieregularnie, a od kiedy gra Ryan, to co niedzielę, bo nie dość, że serial sam w sobie jest rewelacyjny, to jeszcze można sobie popatrzeć. Z CSI:New York i Danny'm tak samo....Rozumiesz? :):)
Moim zdaniem bezkonkurencyjne jest CSI:LV.Ma najlepszą obsadę( uwielbiam szczególnie role Gila Grissoma, który jest rewelacyjny i Grega Sandersa) i extra wątki.W ogóle nie przeszkadza mi późna pora emisji, ponieważ uważam że warto poczekać. Na drugim miejscu stawian CSI:NY. Uważam, że jest spoko. Na trzecim CSI:Miami. Pierwsze odcinki były jeszcze ciekawe, ale teraz w serialu stawiają bardziej na strzelaniny, osobiste wątki(szczególnie Horacio Caine'a)a nie skupiają się na szukaniu dowodów, których znalezienie przychodzi im niespodziewanie szybko.... No i cały czas o tych gangach....