Dialogi się nie kleją, widać, że tłumaczone były z obcojęzycznego scenariusza jeden do jednego. Aktorzy to totalna amatorka, Sami nie wiedzą co mają grać. Nikogo charakterystycznego kto swoim komediowym talentem mógłby to uratować. Kot i Pregowski byli genialni. w pierwszej części, a tutaj sztuczność, drętwota, słabizna. Oczywiście nie mogło zabraknąć geja. TFU!