kiedyś oglądałem, ale w pewnym momencie się wypalił ... serial był dobry do pewnego momentu i jak już się spieprzył to nawet nie wiem kiedy ...
Wiecie może jak nazywa sie piosnka ktora leci podczas sceny kiedy Henry umiera a Cristina krzyczy na Owena?
Jak nazywa sie piosenka ktora leci w momencie gdy Henry umiera, Cristina wtedy krzyczy na Owena, jest to okolo 34 minuta tego odcinka.
A mną ten odcinek zupełnie nie wstrząsnął... smutny owszem, bo postac Henrego była całkiem sympatyczna ale mało istotna w ogólnym rozrachunku, trochę nudzi mnie już powielanie schematu Izzie&Denny... Mną wstrząsneły odcinki strzelaniny w szpitalu i chyba teraz spodziewam się wielkiego WOW żebym znowu poczuła te same emocje. Ale ogólnie 8 zeson jest bardzo dobry, po przenudnym 7.
Wg mnie 7 sezon skupiał się na opisaniu przeżyć jakie przeszli po strzelaninie .. np. Cristina która nie mogła operować i Grey , która okazywała że nic jej nie jest .
dla tego 8 sezon przebił 7 .
Masz rację, w 7 sezonie wszystko kgręciło się wokół traumy po strzelaninie, nie popatrzyłam na to w ten sposób :). Ale np wątek niemocy "operayjnej" Christiny bardzo mi się podobał, to była zaupełna kontra do jej postawy we wcześniejszych sezonach... choc nie ukrywam że myślałam że jak juz wróci do manii operowania to jej podejscie zmieni się z przedmiotowego na bardziej podmiotowe... ale chociażby scena operacji Henrego pokazała ze niewiele sie zmieniło...
Odcinek genialny, a Wasze komentarze które tu przeczytałem tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że Shonda miała nadzieję na takie właśnie burzliwe reakcje i wyszło jej to doskonale. Czekam niecierpliwie na to jak cała ta sytuacja wpłynie na Yang i jej stosunki z Teddy. Czy skończy się na burzy w szkalnce wody, czy będziemy mieli do czynienia z huraganem? Przekonamy się w przyszłym w roku. A co do dr Grey to mam szczerą nadzieję, że Derek ją zostawi w diabły i nie odzyskają dziecka, albo ze odzyska je on pod warunkiem, że Grey nie będzie miała żadnego wpływu na Zolę (marzenia - wiem). Z pewnością poprzednie zdanie srodze zbulwersuje większość fanów chirurgów, ale nic nie mogę na to poradzić, że nie znoszę Meredith jak morowej zarazy. I od czasu jak zaczęła w końcu dostawać od życia w kość (Vivat Alex Karev!) to mi się zdecydowanie przyjemniej ten serial ogląda, bo do tego czasu wszystko jej uchodziło na sucho i coś takiego jak konsekwencje jej własnych czynów prawie wogóle jej nie dotykały. Teraz to się zmienia i bardzo dobrze :)
a wiesz że sądzę tak samo jak Ty;) zawsze wszystko jej uchodziło płazem, chciała się utopić - nie oszukujmy się chciała to zrobić a oni jeszcze chodzili za nią i pytali się czy jest ok, i co najważniejsze przywrócili ją do pracy!! A Izzie miała okres próbny... Cieszę się że Alex ją wygadał, w końcu dziewczyna poznaje prawdziwe życie.
@Proto92 - mnie się zdaje że to Adaline "Say Goodbye" Piosenka leci w całości na samym końcu, ale może Tobie o inną chodzi.
Powtórzę za niektórymi osobami "najlepszy odcinek sezonu"!!! - jak za dawnych dobrych czasów / w końcu się coś dzieje!! Jeszcze powinni tylko Deryka uśmiercić (nudna postać) - no ale może to zrobią bo podobno kończy mu się kontrakt. Zobaczymy w styczniu. Ps. uważam, że Teddy rozniesie ten szpital !!!!
a ja tak uwielbiałam Henryczka! =( co jak co ale tego się nie spodziewałam. Shonda mnie zaskoczyła. i pozytywnie i negatywnie. pozytywnie pod takim względem, że zaczyna się coś w końcu dziać a negatywnie dlatego że wszystko odbywa się kosztem moim ;D i Teddy. a swoją drogą, mam nadzieję, że Zola nie wróci. nie chcę jej :( nie chcę wgl Mer w roli matki! ehhh
10 odcinek ma opowiadać o tym co by było gdyby matka mer nie zachorował , gdyby Addison została z Derekiem itp. Nie wiadomo czy dowiemy się co stanie się z Teddy ... .. Już nie mogę się doczekać , bo zapowiada się ciekawy odcinek ^^ .
wiem ^^ . ten odcinek który opisywałam ma być w lutym dopiero ^^ . pomyliło mi się xd
zobaczymy co to będzie;) ale nie wiem jak Wam, ale mnie reakcja Teddy nie powaliła na kolana, no już bardziej Krycha rozpaczła.
po Teddy , nic innego się nie mogliśmy spodziewać ....
trochę mnie wkurzyła w 11 odcinku , tymi ciągłymi pytaniami na sali operacyjnej . I dziwie się Yang , że jej się jeszcze nie postawiła ...
ps. zdjęcia do 13 odcinka " alternatywna rzeczywistość " http://www.buddytv.com/slideshows/greys-anatomy/greys-anatomy-photos-first-look- at-the-alternate-reality-81783.aspx ^^ jak je zobaczyłam , to nie mogłam się od śmiechu powstrzymać ..
Mnie też to wkurzyło trochę, z drugiej strony straciła męża, jakoś musiało się to na jej odbić, ale ona po prostu chciała mieć pewność, że Cristina zrobiła wszystkooooo co mogła i nie popełniła żadnego błędu. Jak w końcu to do niej dotarło odpuściła, swoją drogą świetna scena.