... robiły skomplikowane operacje bez nadzoru, a nasi bohaterowie (Young, Grey itd.) musieli być nadzorowani? Niedawno rzuciło mi się to w oczy ...? Wiecie o co mi chodzi.
bo główni bohaterami byli stażystami, z kolei Torres i Bailey rezydentami. ogólnie hierarchia była taka:
Richard Webber - szef
potem w kolejności był Sloan, Derek, Owen, Preston itp
potem Torrez, Bailey
potem Alex, Meredith, Cristina, Isobel itp
potem Lexi i jej drużyna jupika.
z kolei Torrez i Bailey byli nadzorowani przez Dereka itp :D
nie, mi bardziej chodzi jak nasi bohaterowie tez byli rezydentami. Na przykład Bailey na 4 roku swojej rezydentury praktycznie robiła co chciała a nasi bohaterzy byli kontrolowani .
może nie mieli zaufania do nich? sami niejednokrotnie powtarzali, że są jak młode szczeniaki, czy jakoś tak. Izzie była kontrolowana - bo się zbyt mocno przywiązywała do pacjentów. Cristina - interesowała ją tylko kardio i nic ponad to, Alex - kłopoty w kontaktach interpersonalnych a Mer tylko chyba dlatego że jej matka chorowała i robili z niej taką sierotkę marysie. tak zawsze mówili, że ma ogromny talent po Ellis, a jakoś tego nie było widać. takie moje zdanie.