W książce nie był to Kordian, tylko William. W serialu jest to jakiś mężczyzna będący wymysłem scenarzystów, nieodgrywajacy żadnej roli w historii

nie czytalam ksiazki, internet podpowiedzial mi, ze w ksiazce byl to Kordian.. ten mezczyzna to ten randomowy W z tatuazami ktorego znalazl Kormak? Skad bedzie to wiadome skoro gdy lekarz proponuje zlecenie testu na ojcostwo Chylka mowi : nie trzeba, juz wiem tyle ile chcialam. Skad pewnosc ze ojcem nie jest Szczerba?

Podłączam się do pytania. W serialu są jakieś dziwne sugestie, że Kormak wie od Chyłki, kto jest ojcem i pyta Chyłkę, kiedy powie to Kordianowi.
Z drugiej strony - Langer wciska jej swoją nieprawdopodobną historię, że to jego dziecko, dokładnie zna czas poczęcia... Może robi to tylko żeby Chyłkę dręczyć, ale jej przerażenie może wskazywać, że faktycznie to Langer, tym bardziej, że w pewnej chwili Chyłka przestaje szukać tajemniczego W i nie chce badań DNA.