Cobra Kai
powrót do forum 6 sezonu

Pierwsze 10 odcinków ostatniego 6 sezonu było dobre zwłaszcza to że twórcy odwiedzili Barcelonę itp. ostatnie 5 odcinków oczekiwałem bardzo wysokiego poziomu reżyserii oraz emocji itp. a przede wszystkim scenariusza. A tu pierwsze dwa odcinki są mega cukierkowe i mdłe, mało jest na wiązań do zmarłego podczas turnieju zawodnika itp. wszystko jest sztuczne jeśli chodzi o tą sprawę. To ze Chinka zabija własnego dziadka bo Krees jej każe też jest popierz one aż takimi światami chyba nie byli żeby kogoś zabijać zwłaszcza jakiegoś starego dziadka. W przedostatnim odcinku w sposób idiotyczny giną Silver i właśnie Krees chyba najlepsze postacie serialu twórcy mogli inaczej ich uśmiercić. W ostatnim odcinku Lorens i Daniel nawet nie rozmawiają między sobą o tym. Wszystkie odcinki oprócz ostatnich 5 epizodów serialu oceniłbym na 9/10, ale ostatnie tylko na 6/10 gdyż zaniżyły poziom ogółu pod względem scenariusza i reżyserii.

ocenił(a) serial na 10
Porter27

5 i 6 sezon są całkowicie bez emocji , cobra kai praktycznie nie istniała, na prędce zmontowali sobie ekipę na turniej bo wszyscy głowi aktorzy siedzieli w mijagi do. Tylko na pocieszenie w ostatnim odcinku twórcy przypomnieli sobie ze serial nazywa się cobra kai i Miguel wygrał dla nich jedna walkę i cobra została mistrzem. Cieszę się że to koniec serialu bo robiła się straszna nuda. Wszyscy się tylko przepraszali