Cobra Kai
powrót do forum 6 sezonu

Wątek z Miyagim jakoś mi nie pasuje.Czuć jakąś perfidię i chęć, aby z ludzi dobrych robić złych i na odwrót.Ciekawią mnie intencje twórców.Co nimi kierowało, aby Miyagiego tak ubrudzić.Coraz częściej dostrzegam te chore tendencje, aby ludziom złym wmawiać, że są dobrzy a ludziom dobrym wmawiać, że są źli.Powszechna praktyka w dzisiejszych czasach.Pewnie szykują ludziom coś w rodzaju "nowej moralności" która w praktyce będzie jej brakiem.

ocenił(a) serial na 9
mileenasfan_nn

Dla mnie to pasuje. Miyagi był zbyt krystaliczną postacią na tle pozostałych. Musieli to zbalansować.

knocun1

Kolego, Ja byłbym ostrożny.Chore są te ich zagrywki typu "teza antyteza".Masz teoretycznie żonę i dwójkę dzieci.Masz dobrą opinię, a tutaj przychodzi "ktoś" i nagle robi z Ciebie damskiego boksera i kazirodcę, tylko po to, żeby im zgadzało do gry "teza antyteza" to normalny człowiek mógłby się wściec.Uczulam na ich chore gry, aby z anioła zrobić diabła, a z diabła anioła.Dziecinne są ich zagrywki w stylu "jesteś za czarny, trochę Cię przypudrujemy, a ty jesteś za czysty trochę Cię ubrudzimy" Bardzo niebezpieczna zagrywka.Zdradliwa zagrywka, zmiana świadomości.Niedługo tak wszystko przekręcą, że gwałciciel parkowy, który zgwałcił kobietę, będzie (za pomocą chwytów socjotechnicznych) lepiej przedstawiany niż jej mąż czekający na nią w domu.Jak dla mnie to CZERWONA FLAGA.Jeszcze doczekają ludzie czasów kiedy zło będą nazywać dobrem, a dobro złem.Już teraz można coś takiego zrobić.W prosty sposób można wytłumaczyć przykładowo złodzieja, która przyszedł Cię okraść.Według "nowej moralności" czyli jej braku.To Twój domowy złodziej nie będzie złodziejem, tylko dobroczyńcą, który po prostu "przekształcił własność" kradnąc Twojej rodzinie kasę z portfela lub inne cenne rzeczy

mileenasfan_nn

O czym ty pier*olisz?

KennyDeath

Nawet nie wiesz o czym, przynajmniej się przyznałeś

ocenił(a) serial na 10
mileenasfan_nn

Widać że nie oglądałaś uważnie filmów... Miyagi wiecznie stronił od walki... Nie chciał żeby Daniel brał udział w turniejach... Tam było coś cały czas na rzeczy... A tu dowiadujemy się w 5 odcinku, że nagle się bił w turnieju i bardzo prawdopodobne, że z mistrzem Kimem... Za młodu pewno popełnił wiele błędów i na stare lata chciał stać się dobrym, ale błędów przeszłości nie cofniesz... 
Masz nawet przykład zmiany Chozena... 
Tu wszystko jest według mnie dobrze na ten moment ukazane, tylko czekać na rozstrzygnięcie... A jak chcesz oglądać przykłady postaci wiecznie dobrych i wiecznie złych to kolego polecam Disney+ wykupić ...

ocenił(a) serial na 10
Sytuacyjny

Może rzeczywiście DISNEY byłby lepszy.Do czego ty mnie namawiasz? Do nagłego godzenia się z tym jakimś scenariuszem, którego nie było w pierwszych częściach? I kiedy oni to znaleźli? Przecież tyle lat byli w tym pomieszczeniu i dopiero po iluś tam latach coś w podłodze zauważyli? I to jeszcze "dziwnym trafem"takie informacje, które mają nagle (o 360 stopni) zmienić stosunek do jednego z głównych bohaterów? Wiem, że oni działają pod yin-yang.Niby zła ma być tyle samo co dobra i jedno podciągają ze względów ideologicznych pod drugie.Tylko to strasznie bez sensu jak wsadzić w życie.Ja tego nie kupuje.Widać rozmówcy są strasznie skorzy do kłótni i tej tendencji, aby łatwo godzić się z TYCH dziwnych przemian o 360 stopni.Fajne i wygodne, póki z was takich ludzi w życiu realnym nie zrobią.Być może wtedy doznacie szoku.Kiedy staracie się być ok, a tutaj jakiś donos, lub inne informacje, które robią z was ch...a tak staraliście się być ok.Fajnie jeśli tak jest w filmie, ale tylko w filmie.

Sytuacyjny

Nie jestem nawet takim scenariuszem zaskoczony.Bo jak zaczęli rehabilitować osoby negatywne w pierwszych częściach KARATE KID, to było to jedynie kwestią czasu, jak zaczną oczerniać te pozytywne.No bo musi być przecież RÓWNOWAGA yin-yang.Jest tak, jak przewidywałem.Wiesz, że te środowiska już nawet biblię zaczęli przekręcać? Uważają, że człowiek upadł w ogrodzie Eden, ale nie upadając, tylko "upadł unosząc się góry" Oni zawsze wszystko ODWRACALI.

mileenasfan_nn

Zapomniałem jeszcze o jednej rzeczy.A co z nagłą przemianą Jastrzębia w pierwszym sezonie? Z odcinka na odcinka z ofiary stał się jakimś szkolnym terrorystą? Zbyt szybkie i gwałtowne przemiany (niektóre przynajmniej) To nawet w oficjalnych recenzjach przyznano

ocenił(a) serial na 9
Sytuacyjny

Nie sądzę, żeby Miyagi i Kim się znali. Gdyby tak było to by jakoś zareagował kiedy Silver się przedstawił jako jego uczeń. Ale bardzo możliwe, że coś mają ze sobą wspólnego. Może Miyagi uczył się stylu Kima i podczas jednej z tych walk na turnieju go poniosło i zadał bolesny a nawet śmiertelny cios. Stąd ta krew na opasce.

ocenił(a) serial na 8
mileenasfan_nn

Jestem przekonany, że historia z Miyagim ma drugie dno i w końcu się okaże, że to co zrobił było czym podyktowane... Jakimś wyższym dobrem.