PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=683563}

Czarna lista

The Blacklist
2013 - 2023
7,5 23 tys. ocen
7,5 10 1 23223
7,0 3 krytyków
Czarna lista
powrót do forum serialu Czarna lista

4X02

ocenił(a) serial na 7

No nie wiele się pomyliłam mówiłam przy 3x23, że matka Liz z Redem zaliczy skok w bok... :D teraz pytanie tylko i co dalej :) Czy dalszą cześć też trafnie odgadłam :D

mefvla

Gratzki :)

Muszę przyznać, że dosyć szybko odratowana Liz i w ogóle cała ekipa - po pilocie miałem wrażenie, że do mid-season finale będziemy się 'użerać' z odbijaniem Keen a tutaj rozwiązano to szybko, Kirk zwiał i.. i co dalej? Widzę również, że Red ma w tej chwili w pupie Liz, od zobaczył, że żyje i sobie odjechał :D Byłem również zaskoczony 'domem' Liz - na to wygląda, że Kirk wiele nie kłamie co do rodziny.

A teraz perełka ostatnich odcinków od końcówki s3: Red zabija Kate, wait, whaaAAT?! Następnie sama końcówka tej sceny i rączka rączka naszej ulubienicy.. czyli, jak rozumiem, Red strzelił ale wcale nie w Kate tylko od picu aby odreagować, a ziemia faktycznie należy do niej do końca jej dni? Dobrze to odczytałem? Moja pierwsza myśl, za nim pojawił się ruch ręki był taki, że z Reda zrobiono sqrwiela w oczach widza ale gdy zobaczyłem ruch ręki pomyślałem, że o wiele więcej miałoby sensu właśnie tak to rozwiązać jak rozwiązano aby Red jednak w oczach widza nie był sqrwielem: nie chciał jej już, nie zaufałby już nigdy, ale też nie był w stanie jej zabić więc niech idzie na emeryturkę. A że przy tym 'uda', że ją zabił, tym lepiej (no i drama dla widza, no ja miałem opad szczeny, że jednak do niej strzelił :P). A może doszukuję się dziury w całym i chodzi o jakieś drgawki na koniec albo fakt, że pani powróci żądna zemsty, bo Red nie trafił? Osobiście wątpię - przez cały serial jest tak, że jak Red do kogoś strzela i chce zabić, to zabija. Co o tym sądzicie? :)

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Nie, strzelił i wiedział, że jej nie zabije. Jakoś z innmi nie miał problemu by jednym strzałem zabić. Nie mógł od tak jej puścić bez kary za załamanie jego zaufania. A z Lizz może posłuchał Kate i dał przestrzeń jej.. Albo ma focha za fingowaną śmierć i musi ochłonąć.

ocenił(a) serial na 7
mefvla

Kiedy Liz zaczęła się 'dogadywać' z ojcem akurat oni musieli wparować, a chciałam zobaczyć jak to będzie pomiędzy nią a Kirkiem, ale widocznie producenci nam chcieli tego oszczędzić, aby nie było taniego happy endu...Chociaż nie miałabym nic przeciwko ucieczce Liz i Kirka i szukania ich przez pół sezonu łącząc z tym ciekawe wątki jak było w 3 sezonie :D I może przefarbowałaby się na blond, nwm czemu ale jakoś lepiej mi się na nią patrzy w blondzie xd haha

ocenił(a) serial na 7
pmkfsaa

Dokładnie to samo pomyślałam, była zła jak się tak FBI pojawiło i przerwało... Tyle pytań bez odpowiedz jeszcze pozostała, a rozmowa LIz i Kirka mogła by je nam zapewnić. Zapewne dlatego została przerwana.

mefvla

Mi się wydaje, że on jednak chciał zabić Mr Kaplan, ale z jakiegoś powodu mu nie wyszło. Może miała ubraną kamizelkę kuloodporną? A ta zaciskająca się pięść może oznaczać, że Mr Kaplan będzie się chciała nim jakoś zemścić...
Co do Liz, to moim zdaniem albo , tak jak mówisz, ma focha, albo stwierdził, że liz i tak nie będzie chciała z nim w tym momencie rozmawiać...

asia0123

Moim zdaniem Red nie jest gotowy, aby rozmawiać z Liz z dwóch powodów:
- jest zły, rozżalony, że chciała od niego uciec
- nadal boi się powiedzieć jej o przeszłości bo wygląda na to, że to On doprowadził do "rozpadu" jej rodziny (wstydliwa tajemnica)

Teraz wszyscy będą szukać Kirka bo wygląda na to, że ma Agnes.
Mogą (Red, zespół) czuć niechęc do Liz, ale zjednoczą się dla wyższego dobra.
Jestem ciekawa jaka jest PRAWDA :)

matiiii

"Osobiście wątpię - przez cały serial jest tak, że jak Red do kogoś strzela i chce zabić, to zabija."
To czy zginęła czy nie to myślę przekonamy się w następnym odcinku.
Red oprócz rzecz jasna zdrady ze strony Pani Kaplan ma jeszcze inny powód, aby ją zabić - zna wszystkie tajemnice Reda i wie kim on naprawdę jest - Red boi się ujawnienia prawdy jak diabeł święconej wody, a Kaplan obecnie nie miałaby skrupułów, aby powiedzieć wszystkiego Liz.

Wydaje mi się, że ktoś uratuje Kaplan (co sugeruje promo kolejnego odcinka) ...może Dembe i Kaplan zdąży opowiedzieć Liz całą historię. Myślę, ze to byłoby dobre posunięcie bo wtedy Liz mogłaby rozgrywać Reda i Kirka, którzy nie byliby świadomi tego.

reneskarb

Kurcze, w takim razie jestem zaskoczony - myślałem, że tak 'ładnie' zakończyli wątek Kate a tutaj może się jeszcze pojawić.. inna sprawa, że nie jestem do końca przekonany, czy powiedziała by coś Liz - gdyby faktycznie chciała, zrobiłaby to już dawno i w momencie, w którym pomogła jej i Tomowi upozorować to, co upozorowali. Wbrew temu, co Red sobie myślał ona jedynie 'zdradziła' go w kwestii tej pomocy dla Liz i odseparowania jej od Reda. Gdyby miała coś wypaplać to wtedy, z ucieczką itp. a jakoś nie jestem przekonany, że po 'kulce' Kaplan nagle postanowiła by wszystko powiedzieć.

matiiii

Wydaje mi się , że to "kulka" mogłaby TYLKO skłonić Kaplan do powiedzenia prawdy Liz - takie oczyszczenie przed śmiercią lub zemsta na "przyjacielu".

Czytałam wywiad z JB (jeśli można mu wierzyć) wynika z niego, że Kaplan definitywnie umrze.
Możemy się spodziewać tylko jakby wspomnień czy retrospekcji. Zobaczymy!
Ja osobiście chciałabym, aby przeżyła bo to ciekawa postać. Mogłaby jeszcze dużo wnieść do fabuły :)

Wydaje mi się, że dla Reda (nie wiem jak to wyrazić) to odseparowanie Liz od niego było nie do zniesienia. To co wiemy do tej pory sugeruje, że Red poświęcił wszystko dla Liz. Odnoszę wrażenie, że on ją idealizuje i przez to całą Winę poniosła Kaplan. Ma obsesję na jej punkcie dlatego chce o wszystkim decydować i być blisko (a nawet być jedynym facetem w jej życiu). Kaplan powiedziała mu wyraźnie, że musi pozwolić Liz odejść. Nikt nie potrafi kochać tak jak Red, ale to miłość chora, bezkompromisowa .... Chyba, że jest naprawdę jakiś konkretny powód, że Red zachowuje sie tak jak zachowuje , o którym nie wiemy.

reneskarb

W sumie nie zdziwiłbym się, jakby ta 'ręka' na koniec miała sugerować, że w następnym odcinku poznamy jakieś retrospekcje naszej ulubionej pani drugiego planu (czy tam dziesiątego :D) z jej perspektywy na jakieś ciekawsze wydarzenia z przeszłości Reda i może Liz.

Póki co wstrzymuje się z oceną poczynań Reda - możliwe, że jego miłość jest chora, bezkompromisowa tak jak piszesz.. ale właśnie nie wiemy jeszcze o jakiś konkretach z tej przeszłości (bo to, że Kirk powiedział o romansie to fajnie, ale jedynie potwierdził to, co osoby przypuszczały po końcówce s3 - szczegółów jak zwykle jak dalej nie wiemy, tak dalej nie wiemy). Natomiast jestem nawet w stanie go zrozumieć, że dostało się Kaplan za 'zdradę' - z tego co było widać już w s1, Red miał jednak to małe grono zaufanych ludzi i musiało go zaboleć, że jedna z tych osób w zasadzie zrobiła mu taką 'krzywdę' (mowa o tym, jak cierpiał po śmierci Liz). Oczywiście nie tłumaczę go, ponieważ Kate miała też swoje racje, dobre racje, nie mniej to, co ta scena miała pokazać to chyba fakt, że Red ceni sobie lojalność najwyżej ze swoich wartości (chyba, że liczymy tu 'rodzinę', jakąkolwiek by ona nie była).

matiiii

Wiadomo było od 1 sezonu, ze Red ceni sobie lojalność i jak postępuje z ludźmi, którzy go zdradzili. Pomijając fakt winy/zdrady Kaplan i nawet lojalności. Zastanawia mnie fakt, że każda postać się zmienia, a Red konsekwentnie jest taki sam. Było wspominane kilka razy, że musi się zmienić bo straci Liz. Ciekawa jestem czy twórcy przypadkiem nie idą w tym kierunku, po historii z Kirkiem zacznie sie jego przemiana. Tylko czy będziemy to oglądać z taka samą ciekawością jak "złego" Reda.

reneskarb

W sumie nie wiem, ja jestem z tych widzów, co preferują, aby Red się jednak nie zmieniał. Nawet jeśli to oznacza, że będzie się fochał na Liz :D

użytkownik usunięty
mefvla

zszokowala mnie koncowka bo strzelil jej w glowe, miala tez potem cale usta zakrwawione, moze poszlo policzkiem jak to bywalo cudownie w filmach.

Btw latami wrzucane fotki z titanika "czemu nie weszli oboje na drzwi", a tu liz i ojciec mogli sie polozyc osobno na poduszkach samolotu, a tu nieee, tani chwyt, i liz jaka silna ojejujeju

slabe to bylo

no a jak fbi wparowalo to liz chciala tate ratowac to pewnie jak bedzie okazja to sie wymknie do niego

ocenił(a) serial na 7

raczej pobiegła po swoje dziecko...A Red niech się nie zmienia takiego go lubimy jakim teraz jest

użytkownik usunięty
mefvla

aha, wydawalo mi sie ze wiedziala ze dziecka jeszcze nie bylo

Dziecko mieli przywieść. Liz była za zewnątrz więc nie wiedziała czy Agnes jest w domu , czy jej nie ma.
Tez myślę, że pobiegła do dziecka, a nie do Kirka :)