A wiec ressler jedzie do potencjalnych kłusowników, skórują ludzi i wyrzucaja do wody. Co tam macie na pace? Jestem sam podejde na półmetra zeby mozna mnie z boku zaatakowac. Takze podejrzewajac ze jest tam czlowiek mając broń nie każe ludziom się położyc twarzą do ziemi. Niech moga mnie zaatakować jestem tylko SPECJALNYM agentem po przeszkoleniu.