Pewnie w którymś momencie tak będzie jak to zwykle bywa w takich serialach...

Niestety.

Ja jestem teraz anty-romantyczny po finale trzeciego sezonu mojego niegdyś ulubionego serialu;-). A co do ,,Czarnej Listy,, to serial zaczyna nudzić: jedna intrygująca postać Reda i nie wiele więcej+irytująca Lizzy i Tom.

Ja wiem ;) Mi już się 4tego nie chce oglądać.
I gdyby nie postać Reda nie dałoby się tego oglądać. Donald (piękne imię) jest drewniany do potęgi n-tej. Lizzy hmm nie ma tego czegoś, czego ładna buźka nie zapewni. O ile dla Lizzy jeszcze widzę szanse, może ewoluuje w dobrym kierunku, nabierze charakteru.

Donald ujdzie jak dla mnie. Diego ma ciekawszą rolę niż w tym serialu o którym pisze, nie dziwię się że zrezygnował.

W tym Twoim serialu to pokazuje się raz na ruski rok, a teraz chyba nawet nie ma da niego miejsca w fabule.

No w trzecim sezonie tak, ale to temu że zrezygnował by grać w ,,Czarnej Liście,,. A taka Morgan Saylor nie zrezygnowała niestety(niestety).

Oj Ty złośliwcze xD Ale nie offtopujmy,

-I fell szczęście-. A w 3x5:-I fell zatwardzenie;-)-. A co do ,,CL,,:mam nadzieję że Toma za nie długo ubiją i Lizz będzie z Donaldem, nastoletnia część fanek będzie zachwycona;-).