Ten serial tak mnie zirytował w swojej drugiej połowie, że musiałem obniżyć ocenę ;) Nie miałem dużych oczekiwań, jasne było, że to typowy procedural oparty na charyzmatycznej postaci Reda. Niestety pozostałe postaci są strasznie wyblakłe. Postać Lizzie jest bardziej irytująca o tej rozmazanej laski z Revolution. Do tego dochodzą głupie rozwiązania fabularne i mamy bardzo przeciętną produkcję. Reasumując 8 pkt za Reda, 2 punkty za resztę: (8+2)/2=5