Scena kiedy Jimmy prosi strażnika o ołówek i kartkę papieru, żeby odtworzyć z pamięci mapę morderstw Larry'ego rewelacyjna. Gdy spotyka się z odmową kaleczy sobie palce i krwią na ścianie maluje mapę. Chłopak, który chciał tylko wykonać swoje zadanie by wyjść z więzienia, zmienia się i najważniejsze dla niego staje się to by Larry za to odpowiedział. Serial genialny.
tylko dlaczego zamkneli go na koncu do karceru i to dopiero po całej nocy od "awantury" z Larrym zamiast od razu? Poza tym jak na kabla o którym wiedzą wszyscy to zupełny brak reakcji ze strony współosadzonych.