Tak dawno to oglądałem że już mało co pamiętam a miałem bzika na punkcja tego serialu
nagrywałem odcinki na kasetach (niestety z czasem gdzieś je straciłem) nawet kupowałem
komiks
A teraz będę miał 26 lat i nie śmiejcie się ale z chęciom przypomniał bym sobie Sailorki od
deski do deski z filmami i odcinkami specjalnymi
no ja mam co prawda dopiero 20 ale Czarodziejki to był mój ukochany serial męczyłam mojego biednego tate żeby ogladał to ze mną
właśnie dzisiaj postanowiłam pooglądać od początku bo już nic a nic nie pamiętam..
Ja też mam 20 lat, a od miesiąca zebrało mi się na powspominanie czasów z dzieciństwa. Kończę już drugi sezon, i chodź jestem już DUŻA bajka nadal wzbudza we mnie emocje.
Kiedyś to były czasy, teraz już takich bajek nie ma:(
ja mam 24 lata ;) i od trzech lat mam tradycję, że co roku, w wakacje, oglądam wszystkie 200 odcinków, w każdej wolnej chwili :) ciągle emocje, dreszcze i gęsia skórka, ta bajka jest magiczna :)
i jesteś facetem?
ja nie wiem, też tak sobie myślę, żeby to odświeżyć, ale im dłużej myślę, tym bardziej dochodzę do przekonania, że jedyne co usprawiedliwia mój dawny zachwyt to to, że byłam mocno nieletnia...
Uff
właśnie skończyłem cały serial
i prezentuje się jeszcze lepiej nisz go zapamiętałem
Ja jestem rok starszy, ale nie chwaliłem się nikomu, że oglądałem za dzieciaka SM, a widzę, że nie trzeba było się wstydzić.
Tutaj masz pełno mangi itp http://www.bakabt.com
Ja mam 20 lat i właśnie skończyłam Sailor Moon R, jutro (a może jeszcze dziś?) zacznę przypominać sobie Sailor Moon S. Kurczę, co by nie mówić, to ta bajka była naprawdę super!
Ja też uwielbiałem tą bajkę jak byłem mały i z chęcią bym sobie ją obejrzał jeszcze raz mimo iż mam 22 lata eh. Całe pokolenie wychowało się na tej bajce.
Widzę że sporo facetów się tu zebrało, więc też dorzucę :D Jak byłem w podstawówce, to była to jedna z moich ulubionych bajek (obok Dżdżownicy Jima i Conana). Teraz prawie nic z tego nie pamiętam, poza wyglądem głównych postaci i paroma potworami, scenę przemiany w czarodziejkę, pamiętam też zakończenie całego serialu. Teraz jak to oglądam na TV4 to trochę brakuje mi tego żeńskiego lektora, który kiedyś leciał i trochę wkurzające, że główna bohaterka bez przerwy się wydziera na całe gardło, rzadko kiedy mówi coś spokojnie. Serial jak na razie bardzo ,,dla dziewczyn", że tak powiem. Żarty czasem śmieszne, czasem nie (choć w każdym kolejnym odcinku coraz lepsze), wygląd potworów robi niezłe wrażenie i niektóre motywy bardzo pomysłowe (na przykład ta peleryna, w której widać przestrzeń kosmiczną). Mam nadzieję, że puszczą całość, bo możliwe, że kiedyś nie oglądałem tego od początku i chętnie odnalazłbym więcej znajomych motywów.
Teraz puszczają całą masę starych bajek. Na Polsacie z rana można oglądać Przygody Animków, Pinky i Mózg (niestety z lektorem), stare odcinki Scooby Doo, Misia Yogi, Psa Huckelberry, Sylwester i Tweety na Tropie i chyba jeszcze parę innych. Na TV4 leci Różowa Pantera, Łebski Harry i do niedawna Dennis Rozrabiaka. Na Pulsie leci Pszczółka Maja, Tom i Jerry, do niedawna Pixy i Dixy, Timon i Pumba, Brygada RR, Zwariowane Melodie (nawet czasami puszczali czarno-białe odcinki), czasem puszczają stare pełnometrażówki. Na TVP1 jakiś czas temu puszczali Muminki i Smerfy. Teraz część z tego się już pokończyła i teraz zaczynają się Flinstonowie, Szczenięce Lata Toma i Jerry'ego... Słowem, jest co oglądać :D
Żeby jeszcze powtórzyli Conana i Dżdżownicę Jima, to byłoby super, bo Czarodziejkę można znaleźć w necie po polsku, a tych dwóch bajek (które kiedyś uwielbiałem) niestety nie ma. Próbowałem nawet tłumaczyć Jima, ale oni tam mówią w taki sposób, że jest bardzo ciężko.
Tłumacze nie zawsze sobie radzą i niektóre żarty tłumaczą źle, albo całkiem je omijają. Przez to czasami ktoś wtrąca jakieś zdanie i nie wiadomo, o co chodzi. Zwłaszcza w Przygodach Animków i Pinky i Mózg, gdzie jest lektor, można się wsłuchać w angielską wersję i wtedy żarty nabierają sensu (na przykład jak w Przygodach Animków zamawiali pokój u ptaka Dodo: ,,Room? Mushroom?" :D Lektor całkiem to pominął.). Akurat ten przykład jest zrozumiały, bo nie da się tego przetłumaczyć, ale przez to czasami słucham i zastanawiam się, o co chodzi, bo lektor nieudolnie to tłumaczy.
Dołączam się. Mam 23 lata i kochałem ten serial w dzieciństwie. Nie było wtedy stygmatyzacji typu 'bajka dla dziewczyn'. Teraz też się nie przejmuję. To swego rodzaju duma ;) Real men watch whatever thay want to watch regardless of what others say.
Dwa ostatnie odcinki powoli mi przypominają, czemu lubiłem ten serial. Świetne projekty potworów, postacie już się tak nie wydzierają, słowem jest coraz lepiej :D Animacja trochę mało płynna chwilami i trochę dziwne, że ten Takeshi różą pokonuje ataki każdego potwora, ale to się pewnie później wyjaśni.
No, wtedy nie było podziału na ,,bajki dla dziewczyn". Ja, mój brat cioteczny i siostra cioteczna nieźle się w to wciągnęliśmy wiele lat temu. Teraz tylko ja to oglądam, oni są na to ,,za dorośli".
Też mam 23 lata.
Zgadzam się z Tobą w każdym calu ;) I też mam trochę osób wokół, które nauczyły się już ról 'dorosłych', co ich teraz bardzo ogranicza, moim zdaniem. Ten serial to swego rodzaju powrót do błogiej przeszłości lat dziecięcych. ;D Pozdrawiam
Ha, dzisiejszy odcinek pamiętam bardzo dobrze, prawie każdą scenę sobie przypomniałem. Poprzednich nie pamiętałem wcale, ale dzisiejszy na pewno oglądałem te kilkanaście lat temu. Mam nadzieję, że z następnymi też tak będzie. Fajnie się ten serial rozkręca, pierwsze kilka odcinków było takie sobie, ale im dalej, tym lepiej.
PS Nie ma już mydła-powidła :D
Nie przejmuj się ja też mam 26l i oglądam ;) cieszę się i trochę dziwię, że Usagi ma tylu fanów wśród panów... XD
No tak z dzieciństwa anime fajnie się oglądało, a teraz pospomijać dawne czasy i niezłe przemiany prawie nagie :)
A to jest spoiler ? po prostu jest to oczywisty fakt stwierdzony po obejrzeniu tego odcinku ;)
Dokładnie. Ja też nagrywam i wolę sam się dowiedzieć, a nie ktoś tu spojleruje. Uprzedzać trzeba Rinzler!!!
Chyba trudno się przyzwyczaić, że ktoś może w ogóle coś komus zaspoilerować jeśli chodzi o czarodziejki. No, ale nie wszyscy obejrzeli całe anime po kilka razy, czytali mangę i kolekcjonowali wszystko, co popadło z Sailor Moon. ;)
Ja dzisiaj przypadkiem na to trafiłem w TV , czasami w necie też gdzieś znalazłem i łzy napływają do oczu ...
przypomina mi się moje dzieciństwo , marzenia i bajki , to chyba z sentymentu mam takie dobre wspomnienia o tej bajce ,
chociaż wiekiem mogę podać z Tobą rękę , nadal czuje się jakobym stracił coś cennego ...
lata 90 były najpiękniejsze pod każdym względem , pozdrawiam , odezwij się do mnie , pogadamy o starych dobrych czasach :)
Jak na serial kierowany do dziewczyn to niesamowicie sporo męskiej części widowni ogląda Sailorki :D
Aha, i nie mylcie bajki z anime - Bajki to pisał Andersen a Sailor Moon jak również inne japońskie dzieła to anime wzorowane na mangach lub czasem na odwrót :D :D
Wystarczy poczytać w necie :D
A czy w tamtych czasach było poza kilkoma anime coś równie ciekawego do oglądania dla młodych widzów ? nie przypominam sobie
A ja sobie przypominam całą masę. Wtedy leciało mnóstwo fajnych kreskówek. Teraz wiele z nich powtarzają na Polsacie rano i na Pulsie po 18-tej.
Popieram, to były czasy niesamowitych kreskówek, od anime po Disneya. Obecne produkcje dla młodych widzów wydają mi się po prostu brzydkie wizualnie, o fabule nie mam pojęvia, bo nie oglądam. ;)