Według mnie jest to najlepsza seria m.in. dzięki specyficznemu (nieco tajemniczemu, może też mrocznemu) klimatowi zwłaszcza drugiej połowy tej serii. Ale seria Stars też świetna... Potem cała reszta.
to w tej serii szukają kryształów w sercach ludzi? bo zaczelam oglądac chyba po 12 latach i bardzo sie nie moge doczekać tych odcinkow ^ ^
a jak nie, to w której?
Dokładnie tak. To ta seria. Rozpoczyna się ona w odcinku 90 i trwa do 127. To w niej Bractwo Śmierci (pamiętacie profesorka w okularach i jego rozbrajający śmiech?) poluje na kryształy czystych serc,talizmany i świętego graala. Seria the best i tyle no.
dziekuje, juz sie nie moge doczekac :)) jeszcze tylko z osiemdziesiąt odcinków ; pp
powrót do dzieciństwa, eh ^ ^
najlepsza seria to sailor moon stars! nic jej nie pobije. w sumie moim zdaniem to każda z koljnych serii była coraz lepsza. pierwsza była dla mnie zbyt monotonna co nie zmienia faktu, że uwielbiam je wszystkie :)
jestem na początku s i dotychczas najlepsza była r ;p Classic też zresztą świetna, ale za mało było o miłości Usagi i Mamorka :)
tak, seria s najlepsza bez dwoch zdan :)
i finalowe odcinki serii clasiic oraz romance zaraz za nią :P
Sailor Stars była fantastyczna, ale zgadzam się z załozycielką tematu, że seria S jest najlepsza ze wszystkich. To prawdziwa esencja czarodziejek, a do tego mroczny klimat, wspaniali wrogowie, pojawienie się nowych senshi, no i dużo Mamo-chan. ;) Na drugim miejscu postawilabym pierwszą serię, ona sprawiła, że zakochałam się w Sailor Moon w dzieciństwie. Poszukiwania kryształu i księżniczki, formowanie się drużyny senshi, odkrywanie tajemnicy przeszłości i tragiczny romans Serenity i Endymiona. Achhh!!!
Jest świetna ze względu na nowe czarodziejki, zwłaszcza Harukę i Michiru, świetny był odcinek, gdy okazało się, że to one mają w sobie te talizmany w tej ciemnej katedrze
I jeszcze ten niesamowity atak Plutona: "Death scream!", już nie wspomnę o "world shaking!!!" :DDD