Tematem jest pytanie jakie jest wasz ulubiony moment w serialu Aguila Roja.
Ulubiony moment może być jakaś śmieszna scenka, dialogi, intryga, splot
zdarzeń, łamigłówek, folklor akcji, coś co nas przekonało że to właśnie jest ulubiony moment.
Podajcie argument, może być też zdjęcie, wypowiedź, filmik, i inne :)
Opowiadajcie ! :)
Moim ulubionym momentem jest cała przygoda z Aguila Roja, nie mam jakiegoś konkretnego zdarzenia, które by mnie nie zaciekawiły, to wszystko to co dzieje się w
filmie, akcja, intrygi, zagadki, śmieszne i te poważne chwile, jest całością i najlepszy moment dla mnie to wspaniała przygoda z Czerwonym Orłem.
Ale tak dokładniej to akcja która powoduje podrywanie z fotela i emocje.
Pozdrawiam fanów :)
Gonzalo to ustawiony człowiek, mądry,
i typ tego że w życiu liczy się tylko prawdziwa i szczera miłość,
może i dojdzie do sceny łóżkowej, ale na pewno do niczego nie dojdzie, wie że kocha Margaritę, ale czasem jest wodzony za nos innym kobietom....
Np. z tymi dziećmi, które zabijali mnisi, bo szukali dziecka szatana - niepotrzebne zapychacze.
Zgadzam się. Jest to typowy wątek poboczny no ale coś prócz samego szukania rodziny musi się dziać heheh ;]]
Dlatego jest wiele wątków pobocznych, zatrucia, morderstwa, zaginięcia, wampiry,
i wszystko to by umilić nam czas :)
Co do tematu to moim ulubiony, a raczej najlepszym momentem było "śmierć Saturna" - pamiętacie jak zemdlał w ostatnim odcinku 3. sezonu z powodu jumy? Bach, następna scena jak trumnę niosą i wszyscy tacy smutni i nagle mały Satur wbija (ręce w górę, nie barkiem o trumne bo mały ;p) i mówi "ależ ten kucharz ciężki" - to było boskie. A propos, ja myślałem, że to niestety Satur, ale jak powiedział co powiedział to tak się ucieszyłem, że hej! :D
Dzisiejsza scena kiedy Król przyszedł do Księcia de Alba a Satur jadł obiad :D hahaahaah Mistrzostwo scena :D
Tak, jeej to była naprawdę świetna scena, już myslałam , że go straciliśmy .. :( . A tu on podnosi z nimi trumne :D
niestety nie pamiętam wątku, ostanio wyjechałam i przez tydzień nie miałam dostępu do Orła!! :<<
Właśnie w tedy kiedy był wątek z wampirami ..
Mocna scena jest też z dzisiejszego odcinka, gdy cieli Komisarza... jest mocno ocenzurowana w porównaniu do oryginału... własnie sprawdziłem.
A co do ulubionego momentu to bardzo mi się podobał ten kiedy to Lucrecia próbowała się zabić. Podcięła sobie żyły i leżała w wannie. I to pokazane tak od góry. Świetne. Drastyczne, smutne, ale też piękne.
Nie jestem sadystką ani nic z tych rzeczy i nie chcę żeby moja wypowiedź była źle rozumiana.
A pamiętacie scenę Lucrecii i Hernana, którą niefortunnie przerwał Nunio? Od tamtej pory wiem, że oni muszą być razem ;p takiej chemii nie można ignorować ;p
Nie uważasz, że to się w końcu wyda, że Irene jest jego siostrą? ;p Liczę na to, że wtedy wróci do Markizy.
Jeśli chodzi o mój ulubiony motyw to był wtedy gdy orzł pocałował Margaritę na dachu. Jak kazał jej zamknąć oczy a potem wparowała do jego sypialni...
Ten nowy... no przystojny to fakt :D I taki bardziej "ludzki" niż Hernan (ale i tak "starego" komisarza lubię).
Trochę szkoda,że tak skończył, myślałam,że wątek z nim będzie jakoś bardziej rozbudowany.
Leon, Lexus - śpieszę z odpowiedzią - boski :))))))) Gonzalo ma godnego przeciwnika, przynajmniej pod względem walorów zewnetrznych :)
szkoda tylko, że .......... (kto oglądał, ten wie)
Hahahah, nie nam to oceniać, jednak w prawdzie co do walki to racja, ale niedługo :)
Nie rozumiem tego :) na końcu twojej wypowiedzi. Niestety to było jasne że coś mu się "przypadkiem" stanie.
Z jaką kulą? czyżbym akurat tego odcinka nie widziała bo nie wiem o czym mówicie
Wydaje mi się że chodzi im o kule jaką Gonazlo znalazł w celi Agustina :) To jest chyba odcinek 50 :) i kolejne.
Też tego odvcinka nie pamiętam, co do komisarza nowego, to mi go żal. .. Długo prawa nie pilnował, był nawet przystojny, ale jak to Satur ujął " Ciesz si panie, że go nie ma bo już palił cholewki do pańskiej szwiagierki" Haha.. :D
Długo prawa nie pilnował, był nawet przystojny, ale jak to Satur ujął " Ciesz si panie, że go nie ma bo już palił cholewki do pańskiej szwiagierki" Haha.. :D
Długo się siałem z tego twierdzenia :)
Końcówka 3-go sezonu. Kula która wskazywała położenie geograficzne miejsca do którego musiał udać się Goznzalo. To chyba o to chodzi ;)
Tak, dokładnie Lexus - szklana kula która zawierała cenny szyfr,
który Gonzalo rozszyfrował z Satur'em pod koniec 3 sezonu.
Kula która wskazywała położenie geograficzne miejsca do którego musiał udać się Goznzalo,
piekielne podziemia znajdujące się pod miasteczkiem.
Gonzalo postawił kulę na marmurowym krzyżyku, pod Bożym Palcem, po czym promienie słońca pokazały pryzmat kuli miejsca gdzie musiał się udać Gonzalo.
Promienie słońca przywołały orła czy jakiegoś innego drapieżnego ptaka który miał list do Agustina. Oni go odczytali i poszli do tej studni
Dokładnie, post powyżej to streszczenie :)
Streściłem bo niektórzy to widzieli - tak jak ty :)
Jedną z moich ulubionych scen była ta, w której Satur wpadł do bagna koło tej wieży, w której przed laty zamknięta była Laura z dziećmi.I później w domu mył się w tej beczce i weszli Gonzalo, Margarita i Alonso i coś tam zaczęli rozmawiać a Satur tak stoi i powiedział coś w rodzaju (mniej - więcej bo już dokładnie to nie pamiętam :p ) : "Zawołajcie jeszcze sąsiadów, niech też popatrzą" i coś jeszcze, żeby opłaty za to pobierać - słowo w słowo nie pamiętam ale jak to wtedy oglądałam, to nieźle się uśmiałam.
O i jeszcze ta scenka mnie rozłożyła, jak Satur zobaczył nagą Catalinę i hmmm... "ozdrowiał" :D
Poza tymi które wymieniłam wyżej, to moimi ulubionymi są także sceny walki Czerwonego Orła z różnymi typkami spod ciemnej gwiazdy i innymi.
Hahahahha - takie sytuację też mogę zaliczyć w najlepszych :)
O i jeszcze ta scenka mnie rozłożyła, jak Satur zobaczył nagą Catalinę i hmmm... "ozdrowiał" :D
Poza tymi które wymieniłam wyżej, to moimi ulubionymi są także sceny walki Czerwonego Orła z różnymi typkami spod ciemnej gwiazdy i innymi :) hehe :)
Jak moglibyśmy o tym zapomnieć, oczywiście tylko Margarita myślała nad czymś innym :)
Satur zaś ją uświadomił że to robi się druga ręką :)