W ostatnim odcinku Gustlik przyjeżdża po Honoratę a ona zachowuje się dość dziwnie. Nie cieszy się na jego widok i odpowiada mu : ślubu nie będzie i zabieraj pierścionek. O co chodzi ? Czy ktoś kto czytał książkę może mi wyjaśnić o co chodzi ?
Jest to o tyle dziwne że nic innego nie robi tylko wyszywa na obrusach ich inicjały.
Nie wyszywała ich inicjałów, tylko wypruwała inicjały Hitler-Jugend, a że Wichurze się literki skojarzyły z "Honoratą Jeleniową".. no cóż.. takiż to już z niego dowcipniś był :)
A dlaczego obrażona? Kiedyś na własnej skórze się przekonasz, że prawie każda baba ma okresowe humorki i strzela foszki :D
A tak naprawdę, o ile dobrze pamiętam, to chodziło jej raczej o to, że Gustlik musiał wojenkę wygrać i kazał jej długo na siebie czekać... i to u niemca :D
Nie wytrzymałem i przeczytałem ten fragment z książki. Tam też nic nie wyjaśnia tej sceny. Pisze że Honorata nie raz śniła o dniu w której Gustlik ją zabiera. Pisze też że mieszkała u niemca, który miał słuzbę i podczas pożegnalnej imprezy słuzba latała i organizowała imprezkę więc tak źle tam nie miała. Chyba.