Chodzi Ci o świecenie typu Ędwarda ze Zmierzchu czy co? :D
Moimi pierwszymi wampirami, które poznałam były te od Anny Rice ( przeszłam zachwyt Lestatem ofc:P )
Wampiry w True Blood są inne, ale równie ciekawe. Oczywiście serial według mnie nie może równać się z klimatem książek, ale prawdą jest że UWIELBIAM TB :) Polecam.

No właśnie o to mi chodzi :) Mam wybitny uraz do wampirów chodzących w Słońcu i świecących się jak lala z dyskoteki. A jak nazywa się książka. Raczej od niej bym zaczęła :)

"Martwy aż do zmroku"
Haha! Te wampiry śpią w trumnach a słońce jest fe.
No to powodzenia w lekturze życzę! ;)

Ja bym jednak, oprócz książek oczywiście, poleciła serial. Raczej nie powinieneś się rozczarować;) Jest ostro.

Nie chodzi o to aby był ostry tylko klimatyczny :D A z zasady najpierw lektura potem film/serial ^^ A że Słońce fe to się ciesze, bo inaczej to nie są wampiry tylko jakieś stworki.

Serial ma bardzo specyficzny klimat, bardzo naturalistyczny, i także specyficzny humor. Ten naturalizm uwielbiam w nim najbardziej. Do oglądania pierwszego odcinka trzeba podejść na luzie, bo niektórzy wymiękają już na samym początku, po scenie w sklepie przy stacji benzynowej. Wtedy zrozumiesz, że True Blood to coś cholernie innego niż Tłajlaft, ale także coś innego niż wyłącznie piękne wampiry Lestat, Louis i Armand :P Cały serial to nagromadzenie specyficznych, wyrazistych osobowości, ludzie i inne stwory w tym serialu przykuwają uwagę nie mniej niż krwiopijcy.

Racja, racja. Wampiry od Anny Rice były wręcz idealne, ale izolowały się od ludzi, były złe, przeżywały różne problemy wewnętrzne. Tutaj wampiry są bardziej "ludzkie" jeśli można tak powiedzieć. I dlatego według mnie i książki i serial jest po prostu "łatwiejszy", przynajmniej dla mnie.

Nie uważam, że można tak powiedzieć. Kontrast pomiędzy osobowością wampirzą a ludzką w TB jest podkreślany w każdym odcinku. A niezdarne próby przystosowywania się także są genialnym elementem humorystycznym w tym serialu. Żeby nie spoilerować, dla przykładu powiem tylko: ta scena w 1 odcinku, gdy Sookie mówi Billowi, że ........... została zabita a on pyta w jaki sposób :D I takie przykłady można by mnożyć. Naprawdę nie uważam, że wampiry w True Blood są bardziej ludzkie od pięknisiów Anne Rice.

Sam fakt tego, że w serialu wampiry nie muszą żywić się na ludziach, a pijąc true blood siłą rzeczy starają się z ludźmi współżyć. Myślę, że to dużo. Z drugiej strony Harris i Rice mają zupełnie inne wyobrażenie o nieumarłych..

@wiwior591: Jeśli nie masz urazu do e-booków to zapraszam: http://chomikuj.pl/Trisste/02.+E-BOOKI/Harris+Charlaine/Sookie+Stackhouse+series

Oj e-booki nie bardzo xP Wolę trzymać książkę w rękach :) Poszukam w bibliotece czy coś znajdę. Dziękuje za pomoc^^ Jak nie znajdę książki to pewnie w księgarni poszukam. Możliwe, że nawet przed książką zabiorę się za serial, bo mam trochę odłożone do czytania (chociażby Zmierzch, trzeba wiedzieć co się krytykuje :) ale zaczynam w połowie pierwszej części wymiękać) , a do oglądania nie bardzo.

szczerze mówiąc jeszcze nie zabrałam sie do czytania sagi Anny Ricem ale najwyraźniej zrobie to w najbliższym czasie ; D
co do cyklu o Sookie i TB, uważam, że naprawdę warto obejrzc, no i przedewszystkim przeczytac! Jestem po przeczytaniu 9 częscii jestem zachwycona. Każda postac jest ciekawa i wyjątkowa. Smuci mnie tylko zabicie Lafayetta w ! książce, ale cieszę si, ze jego postac w serialu zostanie jeszcze przez sporo(mam nadzieje) czasu! ;) jutro premiera 3go sezonu, wiec jak sadze w poniedziałek/wtorek znajdzie się on-line na iitv.info pierwszy odcinek!

Dzięki za spoiler

ależ proszę bardzo ;]