Jak myślicie jakie będzie zakończenie finałowego odcinka niestety już ostatniego sezonu. Ja stawiam
że Sookie będzie z Billem ,choć zakończenie w książce jest nieco inne to sądzę że scenarzyści nas
zaskoczą i będzie inaczej niż w książce.
Dogadał się w końcu z kumplem i to było fajne. :) Nie żeby przez cały sezon siódmy kilka razy nie cofnął się w rozwoju. Zdrada Violet była żenująco głupia. Ale Jessica wcale nie jest od niego mądrzejsza.
Mnie to dogadanie się z Hoytem do niczego potrzebne nie było, bo za nim nigdy nie przepadałam. Jedynie jego matka kasowała wszystkich xD
Uważam, że lepiej by wyszli jakby pominęli wątek Hoyta całkowicie, a Jasona zostawili z Jess, bo oboje są siebie warci.
Są siebie warci, ale ściągnęliby się na manowce. Jak ślepy z kulawym. Katastrofa murowana. Oboje potrzebują kogoś, kto uczyłby ich, jak trzymać się w ryzach.
Zgadzam się w 100%, mnie chodzi jedynie o to, że ich spiknięcie się na końcu miałoby najwięcej sensu w tych bezsensownych parach jakie nam na koniec zaserwowali scenarzyści.
Byłoby to bardziej logiczne i prawdopodobne. Dlatego przeszkadza mi tempo i rozwój wypadków. Nie dziwi mnie, że Jess zatęskniła za Hoytem, że on zainteresował się nią, ale... nie tak szybko po przespaniu się z Jasonem za plecami Violet, no.
Jess i Hoyt oczywiście :-) Szczególnie z jego p-ktu widzenia. Zobaczył rudą i bach! miłość i ślub na drugi dzień... :-)