Naprawdę porażka. Nie da się tego oglądać. Sztuczna gra aktorów widoczna od pierwszego ujęcia, do tego efekty dźwiękowe śmieszą, wpadki tam są wszędzie cud jeżeli ktoś nie zauważył i non stop sex, sex i jeszcze raz sex, powinien nosić nazwę czysty sex i marne ujęcia i chyba na tym opiera się ten serial. Fabuła może i dobra ale nakręcone tragicznie!!!
Zaciekawiła mnie twoja wypowiedź, bo rozumiem, że można nie lubić estetyki True Blood, seksu, przemocy, krwi, i że niektórym trudno się zdystansować do scen przerysowanych i nieco groteskowych, zwłaszcza jeśli jest się wielkim fanem "lirycznego" Zmierzchu, ale czepiać się technicznych elementów serialu, i gry aktorskiej? Podaj proszę kilka przykładów tych wpadek, o których piszesz (i których jeste podobno tak dużo).
Pozdrawiam
Można nie lubić postaci Sookie, za to, że jest głupiutka, naiwna, prostolinijna, ale to nie jest wina gry aktorskiej, warsztatu Paquin , tylko charakteru głównej bohaterki. Jej rola została tak napisana, a nie inaczej. I to, że czasami wkurza, jest dowodem, że Paquin dobrze gra. I Oscar w wieku 12 lat nie był przypadkiem.
Oscar w wieku 12 lat był błędem. Od tego czasu zresztą wiele minęło. Dziecięcy aktorzy to co innego niż dorośli aktorzy. Zresztą Oscar od dawna nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem, są bardziej prestiżowe i rozdawane bardziej sprawiedliwie. Mimo wszystko mam wrażenie, że jakakolwiek Sookie by była głupiutka itp. Ana gra ją sztucznie. Widziałam jeszcze jeden film z Paquin, ale grała tam rolę epizodyczną i niewiele jestem wstanie powiedzieć. Co do aktorów tam to szaleństwa nie ma i zgodzę się z twierdzeniem powyżej, że w większości wychodzi to sztucznie. Wyjątkiem jest aktorka która zagrała Marnie, aktor który zagrał Russella, duet Skarsgard&Bauer, Moyer daje rade. To są ci wybrani aktorzy, którzy jeszcze sprawiają, że serial trzyma klasę.
ale z tego co wiem TY nie jesteś żadnym znanym krytykiem filmowym!
no tak jasne! głupia ja! penie masz jakiś pseudonim? nie rozumiem skąd w Polsce tyle zawiści? I nie wiem skąd mamy tylu "wykształconych krytyków"! To jest po prostu śmieszne. Ty i wiele innych osób nie potraficie odróżnić kreacji bohatera od charakteru granej postaci. no wszyscy w naszym kraju wylewają pomyje na dobrych zagranicznych aktorów kiedy w Polsce nikt nie może zrobić porządnej kariery. Pomnie mentalność polaczków ma na to wpływ. Nawet kiedy komuś już się uda to taka "MĄDRA TY" musi wszystko skrytykować. Bo w końcu TY wiesz lepiej.
Nawet jest taki dowcip o polaczkach -
Diabeł w piekle pilnuje swoich kotłów. W kotłach są ludzie, jeżeli komuś uda opuścić się to złe miejsce trafi do krainy szczęścia. ALE diabeł wie, że nie musi pilnować kotła z polaczkami. Żaden polak nie pozwoli by bliźni miał lepiej od niego.
Pewnie wiele osób może się utożsamić z takim wizerunkiem. W głębi serca każdy o tym wie.
Wiesz co odpisze Ci tak, nawet nie chciało mi się czytać tego do końca. Ja mam takie zdanie na ten temat, do którego mam prawo i jak masz z tym problem to jest to twój problem. Ja nie chce o tym wiedzieć. Dziękuję do widzenia.
Prawda w oczy kole. Mam problem z tym, że w Polsce zamiast walczyć o swoje szczęście wszyscy skupiają się na niszczeniu innych.
W nic mnie nie kole, po prostu nie chciało mi się tego czytać, to rozumiem też jest Ci ciężko przyjąć do wiadomości. Jak już pisałam, powtarzam, nie interesuje mnie to. P.S Szkoda, że Ty nie "niszczysz" prawa do wolności słowa. Do widzenia!
I nie rozmawiam z ludźmi, którzy nawet nie umieją po polsku pisać. "no wszyscy w naszym kraju wylewają pomyje....", w tym języku zdanie zaczyna się z dużej litery! Podejrzewam, że nawet tych 17 lat nie masz, skoro takich rzeczy nie wiesz. Po 2 widzę, że cały czas masz ochotę wchodzić ze mną w polemikę, więc odpowiem ci tak szczerze, jesteś po prostu dla mnie za głupia i zuchwała bym ja w ogóle chciała podjąć z tobą jakikolwiek temat. Wesołych Świąt życzę ;>
Nie trzeba byś polonistą, żeby to wiedzieć :D ale z twoim poziomem inteligencji pewnie tak :) Spiknij się z koleżanką z góry i będzie git. Będziecie mogły się nawzajem po tyłkach całować ;>Ja nie mam ochoty z wami "dyskutować" Odsyłam Cię z tego powodu do mojego przedostatniego zdania z postu który właśnie skomentowałaś :) p.S Znajomość pisowni świadczy, czy ci się to podoba czy nie o poziomie piszącego :) Wesołych Świąt również :)
Dziewczyno, uśmiałam się, bo wytykasz innym pisownię, a sama piszesz nieskładnie, ale mniejsza z tym.
Widzę, że nie masz pojęcia o istnieniu kogoś takiego jak admin, którego pracą jest usuwanie wypowiedzi nieelokwentnych i ziejących jadem.
To ciekawe, bo ty nim nie jedziesz :D Zdanie "...bo szkoda czasu i energii na krnąbrnego i małego człowieczka, który nawet nie potrafi czytać ze zrozumieniem" jest bardzo elokwentne i z podkreśleniem nieziejące jadem. Doprawdy żal i tego typu argumenty pociskaj swoim znajomym. P.S od tego nie są administratorzy ale weryfikatorzy, jak już chcesz tak bardzo zabłysnąć wiedzą to najpierw sprawdź informację. I kolejny twój wpis będę traktować na zasadzie "gadał dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu" i sukcesywnie zgłaszać je weryfikatorom.
W związku z twoją powyższą odpowiedzią zalecam jeszcze sprawdzenie słowa "hipokryzja" które tak lubisz przytaczać, bo sądząc po niej, jeszcze tego nie zrobiłaś.
Swoją drogą podziwiam śledzenie każdego wpisu, to już jest fanatyzm, czy po prostu brak pomysłu na własne życie ;>
A poza tym, to nie jest błąd fabularny czy techniczny, o których diankab13 pisała.
Czyżby nie ma tam nic o "sztucznej grze aktorów"? może ja po prostu po polsku źle rozumiem. Zresztą nawet gdyby nie pisała, to rozumiem nie można o tym wspomnieć jako o wadzie TB :)
Ależ jest, tylko że:
prosiłam założycielkę tematu, aby podała kilka przykładów błędów w serialu. OPRÓCZ złego aktorstwa. A wy w kółko piszecie o Paquin.
pisząc: "To może ja podam - cała Sookie Stechouse jest taka drewniana że aż żal dupsztala ściska, i nie wiem czy ona ma taka właśnie być, czy to wina Anny ;)" chciałaś, jak zrozumiałam, odpowiedzieć na moją prośbę. Tyle, że dalej jesteśmy w punkcie wyjścia.
Co do Oscarów - oczywiście, że nie jest to najwyższe wyróżnienie, i jest nierzadko niesprawiedliwie przyznawane. Ale co się tyczy Paquin - aktorką jest dobrą, więc Oscar (w jego najlepszym sensie) się jej należał. Ale rozumiem, że ktoś może uważać inaczej. Po prostu nie lobię ludzi gołosłownych. Rzucających opiniami bez pokrycia.
Słucham, kto tu jest gołosłowny, kolejna rzecz, chyba jednak nie sprecyzowałaś swoich próśb dokładnie, bo nie widzę w twojej prośbie "OPRÓCZ" aktorstwa. Prosiłaś o kilka rodzaju wpadek, to masz chociażby jedną, grę aktorską Paquin. I jacy Wy?! Ja wyrażam SWOJE zdanie! Czepiasz się po prostu i obracasz kota ogonem, tak by wyszło na twoim, nie na tym polega konstruktywna dyskusja a ja odnoszę wrażenie, że należysz do osób, którzy za wszelką cenę będą chcieli narzucić innym swój punkt widzenia. Chociażby czepiając się szczegółów(żeby jeszcze chociaż poprawnie) Oscar Paquin mnie nie przekonuje(trzeba by się skupić na samej nagrodzie, a to już inna bajka) nic nie osiągnęła od tego czasu, wręcz przeciwnie w TB jej warsztat aktorski jest koszmarny. Nie potrzebuję na to potwierdzeń, mam oczy i widzę. Chodzi mi o to, że to że Ty uważasz, że jest inaczej, nie znaczy że posiadasz wyłączność na prawdę, a wpadek w TB można by mnożyć( gra Paquin to był tylko przykład) Nie sądziłam zresztą, że wywoła taką lawinę dyskusji. Nikt zresztą nie ma czasu ani ochoty by Tobie sceną po scenie coś udowadniać. Nie wspominając o klepaniu w klawiaturę!
Boże, dziewczyno wyluzuj. Z ekspresji twojej wypowiedzi mogę wywnioskować, że w dalszym ciągu nie przyszło ci nic ciekawego do głowy. Po pierwsze, naprawdę nie wiem, czego nie sprecyzowałam w prośbie: "Podaj proszę kilka przykładów tych wpadek, o których piszesz (i których jeste podobno tak dużo)." Chyba jasne (a może jednak nie), że nie chodziło mi o minusy, lecz o błędy i niedopracowania w wątkach fabularnych, czy błędy techniczne. Absolutnie niczego się nie czepiam, o konstruktywną rozmowę właśnie mi chodziło. Ktoś mówi, jest tu milion wpadek, to ja myślę, niech poda kilka, bo może mi coś umknęło, i może zmienię zdanie. Jednak nikt, oprócz słabego aktorstwa nie podał konkretnej wpadki. W żadnej z wypowiedzi nie narzucam swojej opinii, przytoczę, bo może nie doczytałaś: "Ale rozumiem, że ktoś może uważać inaczej." Ty natomiast zamiast wreszcie napisać o czymś innym niż gra Paquin, (tak, już wszyscy dobrze wiemy, że uważasz, że nie jest dobrą aktorką - i masz do tego prawo) zdążyłaś wywnioskować, że należę "do osób, którzy za wszelką cenę będą chcieli narzucić innym swój punkt widzenia. Chociażby czepiając się szczegółów". Gdyby ktoś miał do przytoczenia konkretny argument znalazłby czas i ochotę. Na drugi raz radzę zastanowić się, zanim przystąpisz do dyskusji, albo przynajmniej poświęć więcej czasu na refleksję, czy aby na pewno masz rację.
Również pozdrawiam, i radzę - więcej dystansu do siebie :)
Potwierdziłaś to wszystko o czym pisałam wyżej. Nie chce mi się z Tobą dyskutować, bo to nawet dyskusji nie przypomina! Nie mam czasu ani ochoty Tobie czegokolwiek udowadniać. Zresztą Ty i tak wiesz swoje i nie pozwalasz innym mieć swojego zdania.Cokolwiek bym nie napisała to byś narzucała swoją rację bo innej od swojej nie uznajesz. Nie cierpię takich ludzi. Tobie radzę natomiast być bardziej wyrozumiałą do innych i mniej się wymądrzać.
Chyba piszesz o sobie. Wskaż mi proszę:
1. W którym miejscu narzucam Ci swoje zdanie.
Poczytałam parę twoich wypowiedzi, i wszędzie, gdzie nie masz argumentów twierdzisz, że inni narzucaja swoje zdanie, oraz, że cie obrażają.
Poza tym, trochę śmieszy mnie to, że choć słowa "krnąbrnego i małego człowieczka" uznałaś za obraźliwe i wypowiedziane tylko dlatego, że już nie miałam nic do powiedzenia, to sama, właściwie je skopiowałaś, i skierowałaś do mnie. Hipokryzja? Tylko troszeczkę.
Radzę Ci tego nie pisać hihi ;) bo zaraz twoim obowiązkiem będzie podanie konkretnych argumentów na swoją teorię. Jeżeli nie będziesz miała ochoty ich przedstawić, to jednoznacznie będzie to znaczyło, że ich nie posiadasz ,a w konsekwencji, że jesteś małym człowieczkiem. Później się już nie pozbędziesz tematu, wywalisz drzwiami a wejdzie Ci oknem ;)
wiadomo jak jest jednym się podobają tego typu seriale a innym nie każdy ma prawo wyrazić swoja opinię :) ale podziwiam ludzi którzy są fanami tego serialu gdyż nie ma on w sobie nic ciekawego i interesującego trzeba mieć nieźle zryty beret żeby coś takiego oglądać :) prawda kole w oczy
Otóż to, ale co poniektórzy nie pozwalają ci posiadać własnego zdania, a skoro jeszcze jakimś cudem je masz, musisz się z niego spowiadać. Taka dziecinna postawa, której na filmwebie akurat nie brak, ale nie o tym. Co do samego serialu to zgodzę się, że nie jest zbyt interesujący. Anyway ;) ja go oglądam i mimo, że fabuła jest dla mnie w większości infantylna, podobają mi się przebłyski sarkastycznego humoru tam i co poniektóre postacie . Oprócz tego, a może przede wszystkim, nie będę ukrywać, oglądam go dla względów czysto estetycznych, które zwą się A. Skarsgard ;)
I żeby było jasne nie odpowiem już na żadną twoją marną wypocinę, bo ludzi twojego pokroju omijam szerokim łukiem w życiu to tym bardziej w necie! Pisz sobie co chcesz, filozofuj jak długo Ci się podoba, dodawaj kolejne słowa, których znaczeń nie rozumiesz, nie interesuje mnie to ja Ci mówię nara! Mam nadzieje, że dotarło!
W dodatku jesteś tak biedna dziewczyno, że zablokowałaś większość niepasujących ci moich wpisów, tym samym swoje obrażające"złote myśli" pozostawiając :D Jak bardzo żałosne to jest :D Widać, że moja osoba cię nurtuje, zwłaszcza, że ja o twojej dawno już zapomniałam ;>
"Mam problem z tym, że w Polsce zamiast walczyć o swoje szczęście wszyscy skupiają się na niszczeniu innych" Jak bardzo przewrotne są twoje wypowiedzi w porównaniu z tym co tu piszesz. Odpowiem Ci tak "widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę niech się wstydzi ten co robi nie ten co widzi" i tyle w temacie. Żegnam!!! Idź przelewaj swoją chorą nienawiść, której o ironio jesteś przeciwnikiem na kogoś innego, albo się powieś tak jak planujesz, nie interesuje mnie to. Do mnie nie pisz, bo będę cie blokować.
Oprócz tego czy ja te życie osobiste adresowałam do Ciebie! Czy może masz kilka profili i sama się pomyliłaś z którego piszesz, a może jesteś po prostu niezrównoważona emocjonalnie. ŻENADA! Wstydu i godności nie masz za grosz, nie wiem ile razy trzeba trąbić, że nie rozmawiam z ludźmi twojego pokroju!
Więc skoro inaczej nie rozumiesz napiszę ci tak, odpier..się ode mnie dziewucho, bo się przyczepiłaś mnie jak rzep psiego ogona. Idź i pojedź po swojej starej! Ja już nie dam się sprowokować na twej marnej treści posty i nic ci więcej nie odpiszę! Trollom takim jak ty powinni zabronić użytkowania tego typu portali. FO!
Dodam tylko, że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo będzie to w dalszym ciągu twoje zdanie kontra moje. Są ludzie, którzy widzą w nim niedociągnięcia i błędy i tacy, którzy nie widzą i może na tym zakończmy! Pozdrawiam
I nie zaczyna się słowa od" A"...polonistka radzi ;>zapytaj swojej to potwierdzi :D
Jestem w odwrocie i twierdzę, że TB da się oglądać.
Wszelka dziwność jest tutaj zamierzona;)
Co do sztucznej gry aktorskiej...
Właśnie że grają tu bardzo naturalnie.
Howgh!;)
Popieram!
Aktorstwo w tym akurat serialu jest na wysokim poziomie.
W obsadzie przeważają aktorzy z dużym warsztatem, a czasem i po prostu talentem aktorskim.
Naprawdę nie rozumiem, które efekty specjalne mogą się tu nie podobać? -_-
Fatalne. Nie mogę się nadziwić, że to coś dostało tyle nagród! Za co?! Błędy, niedoróbki, tandetność, lukier. Ohydne! Duet Eric & Pam jeszcze nieco przykuwa uwagę widza do ekranu. Trzyma w zainteresowaniu. Ja nie wiem jak można współczuć bohaterom, którzy potrafią się sami uleczyć. A jak nie, to ich wampirza krew znajomego uleczy. Niby taka cenna, a nierzadko leje się strumieniami i nikt się na nią nie rzuca po choćby jedną znakomitą kroplę. Jak Sookie wróciła po ponad roku do miasteczka, to bohaterowie mieli na sobie te same ubrania. Fryzury bohaterom pozmieniali i wnętrza domów, żeby pokazać upływ czasu. Ale nie da się tego znieść. Prawie tak jak śmiesznych póz i min głównej bohaterki. Ciężkostrawne. Postać Pam - rewelacyjna!
Nie wszystko jest czarne lub białe. Ten serial miewa swoje dobre strony jak i złe i można go oglądać z różnych względów, moim np jest duet Pam&Eric :)
A gdzie Ty widzisz w tym serialu lukier? To serial o wampirach komu tu niby współczuć? Współczuć to ja mogę dr Zosi z Na dobre i na złe.