Odcinek był prześmieszny :]. Komiczne sceny z paintballem, suflet, Andy... Godrick okazał się być porządnym obywatelem i całkiem racjonalnie myślącym wampirem ("całkiem", bo coś nie chce pić krwi). Podobało mi się też jak zgasił "stworzycielkę" Billa. To zaś, że w chłodziarce Sama będzie ta kelnerka wiedziałem w chwili gdy wszedł do swojego baru, tak więc zaskakująca ta scena nie była i nie wiem po co była ta muzyka jakby za chwilę miał zostać napadnięty. Ciekawe swoją droga czemu Maryann aż tak zależy na Samie, ja rozumiem że koleś jej nie ulega, ale po co tyle zachodu? Końcówka jednak najciekawsza, Bill i ta s*ka mieli szczęscie, choć nie sądzę by byli jedynymi którzy przeżyli. Prawdę mówiąc to ciężko mi uwierzyć żeby ktokolwiek z potężniejszych wampirów zginął od takiej bombki, nawet jeśli wywalałaby dodatkowo srebrne odłamki.
Wszyscy przewijaja do Erica. ;D
Nie wiem jak Wy, ale ja bym byla calkiem zadowolona gdyby serial skladal sie tylko z watkow wampirzych. Cala reszta bohaterow moglaby sobie poszybowac w niebyt, albo niech sobie kreca osobny serial. ;D
Ze smiertelnikow zostalaby oczywiscie Sookie no i Jason, w koncu to rodzina. Dodaliby wiecej wamiprow, jakas wampirza ksiezniczke dla Jasona i byloby idealnie. ;D
zgadzam się :) jak dla mnie to mogliby zostawić jedynie Sook, Erica (ojjj duuuuuuuużo Ericka :P ) Jasona i Lafayett'a :) no i jeszcze Pam oczywiście (coś jej mało, a jest cudna, w swoich klasycznych kostiumikach i szpilkach :) ) No i ewentualnie Jessica :)
Pam jest cudowna, szkoda, ze jest jej tak malo. Rozwijaja jakies beznadziejne watki (Maryann!), a taka wspaniala postac sie marnuje. Moze przydalaby sie jakas petycja do tworcow, zeby w kolejnych sezonach bylo wiecej Pam. ;)
Nie czytalam ksiazek, wiec nie wiem, czy to wazna postac, ale to nieistotne, scenarzysci zawsze moga cos wymyslic. ;D
Spoiler - książka cz. 2 - Living Dead in Dallas
Mi brakuje w 2 serii tylko jednej sceny z książki - kiedy Sookie idzie na party z Erickiem :D Ale fajnie było by zobaczyć Alexa w różowych leginsach udającego geja :P Mniam ! Może jeszcze zdążą się napatoczyć razem na jakąś popijawę do Maryann - było by ciut zabawnie :) I gdzie do cholery podziały się te wszystkie zabawne teksty Ericka do Sookie. Pozdrawiam :)
Z drugiej strony poszli tam w sprawie śmierci Laffayett'a, a jak wiemy w serialu nieszczęśnik nadal żyje, więc mimo wszystko nie miało by to najmniejszego sensu, tak czy owak nie byłabym przeciwna takiej scenie :D