Wciągający i mimo że to serial, to dobrze że wciąga tylko na 7 odcinków. Gdyby miał więcej części, straciłby sens.
Ja w przeciwieństwie do ciebie chciałabym żyć w tamtych czasach, na takiej wsi, albo być jak ta Ania- przyjechać z miasta na wczasy.
Nie było łatwo żyć, ale można było znaleźć pracę i zawsze się wyżyło za te parę groszy, a teraz jest gorzej;/

Tamte czasy były super:
-pisanie listów zamiast super wypasionych komórek
-tańce w remizie
-wsie, takie prawdziwe, nie to co teraz

Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale żałuję że jestem rocznik 91';/

Ja odczuwam dokładnie to samo. Jestem Twoim rówieśnikiem (1992) i naprawdę chciałbym żyć w tamtych czasach. Z Twoimi argumentami dlaczego te czasy były super zgadzam sie w 100%. Teraz mozesz sie porozumiewac z kimś w każdym momencie a wtedy ludzie czekali dniami na listy.
Cały ten serial jest tak bardzo życiowy ze moge go oglądać cały czas.

ja też :) a to czekanie na listy było nawet fajne na swój sposób.
Taaaa, teraz to życie, ten wiek jest popieprzony;/

Ehh mam to samo co wy. Jak oglądam ten serial to wpadam w taki trans, kocham te stare budynki, samochody... Miłość między chłopakiem a dziewczyną była zupełnie inna niż teraz. Chętnie bym żył w tamtych czasach i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Beż żadnych komórek, komputerów. Proste życie, ale dawało o wiele więcej radości niż teraz.
PS. Mam podobną WSKe jak Leszek, tylko starszy model.
PS2. Dziś kolejny odcinek na TVP2 o 9:15, i choć oglądałem już serial 20 razy i mam go na DVD to i tak oglądam zawsze jak puszczają go w TV.

Cześć;-) Nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta?Ja pamiętam tamte czasy!(1963)I
wiecie co?Było zajebiście!!!Ludzie nie pędzili tak jak dzisiaj.Rodzina
spotykała się częściej(przy flaszce czystej;-)i grała w karty.Jeżdziło się
na wieś gdzie był koń,krowa i pieczony(w piecu)chleb.Zamiast kompa-
rower,kapsle("kolarze")i gra"w noża";-)Brukowane ulice,cygańskie
tabory,"szmaciarz"(jak w serialu;-)) (dzieciństwo w Głownie)Co jeszcze?
Oranżada w proszku,kamyki(te w smaku się nie zmieniły).Zabawy,wino"patykiem
pisane"i prywatki. Naprawdę fajne czasy!!! A teraz?Jeżdżę często na
Bałucki Rynek w poszukiwaniu gadżetów"z epoki",oglądam stare filmy i
tęsknię z nostalgią;-( Nie wyobrażam sobie życia bez internetu!!!I
panikuję bez komórki. Ale się poje..ało :-D Pozdrawiam Wszystkich!!!

Tak ja też, a w ta sobotę już ostatni odcinek;/
Lubiłam te poranne maratony z tym serialem
Ja też wpadam w trans zawsze jak to oglądam
Przenoszę sie do tamtych czasów

No niestety...
też już nie będę się budzić rano w sobotę by obejrzeć kolejne odcinki.