Mam ogromny sentyment do tej historii, głównie dlatego, że uwielbiają ją moi rodzice i oglądali ten serial niezliczoną ilość razy;)
Ale trudno mi się im dziwić, bo ich historia jest bardzo, bardzo podobna, chwilami wręcz identyczna do historii Ani i Leszka.
Pochodzenie obojga (ona - miasto, on wieś), fakt, że mój ojciec bardzo się starał zmienić i wiele osiągnął pod wpływem mojej mamy, czy to, że w ogóle nie powinni się spotkać, bo byli z dwóch zupełnie różnych środowisk, mieszkali daleko od siebie i obracali się w zupełnie odmiennym towarzystwie, a nawet kilka innych epizodów.
Dlatego właśnie ta historia jest nam niesamowicie bliska:)
Niesamowite! To chyba wspaniale mieć takich rodziców, których miłość do siebie zdołała pokonać tyle barier. :) Historia moich byłaby ciut podobna, gdyby mój ojciec cokolwiek osiągnął, ale niestety, nie poszedł w ślady Leszka, a szkoda!
A serial wręcz kocham, tak mnie podnosi na duchu, tak uspokaja...