Leszek chodzi po podwórku, gdzie siedzą jego brat i ojciec, którzy wyplatają kosze. W pewnym momencie Leszek kopie od niechcenia w sztachetę w płocie. Na co jego brat odpowiada:
- Daj spokój, nogą go nie przewrócisz.
- Ale przeskoczyć można. Rozumiesz? Wszystko można przeskoczyć. Nawet to, że się tu urodziłem, to co z tego? To i tutaj muszę umrzeć? A jak mnie co innego interesuje, technika, to co? Muszę kosze wyplatać?
Jestem fanem wszelkiego rodzaju pozytywnych tekstów dających kopa do działania, a ten serial jest znakomity pod tym względem.