Nie rozumiem wielu rzeczy, bo jak każdy film/serial o podróżach w czasie, zawiera mnóstwo nielogiczności, ale tu zafrapowało mnie jedno: czemu zapobieżenie samobójstwu Michaela miałoby zapobiec zniknięciu Mikkela?
Temu, że samobójstwo Michaela rozpoczyna łańcuch zdarzeń, który ostatecznie prowadzi do zniknięcia Mikkela.
https://www.filmweb.pl/serial/Dark-2017-771383/discussion/Samob%C3%B3jstwo+Micha ela+Mikkela,3093713
Oglądałem to już jakiś czas temu i nie do końca to pamiętam, może odpowiedzi w tamtym wątku ci wyjaśnią.
Jonas po prostu myślał, a raczej został wprowadzony w błąd przez Adama, że samobójstwo Michaela jest początkiem wszystkiego. Nie rozmyślał nad tym, po prostu bezkrytycznie uwierzył Adamowi, że jeśli nie dojdzie do śmierci Michaela, nic nietypowego i związanego z podróżami w czasie się nie wydarzy.
A nie było właśnie odwrotnie - Michael wcale nie chciał popełnić samobójstwa, ale jak odwiedził go Jonas, i powiedział, że to zrobi, w dodatku dał gotowy list, to Michael zrozumiał, że musi się zabić? Przecież Michael był wielce zdziwiony, że miałby popełnić samobójstwo, o liście już nie wspominając (powinien mieć już go napisanego w dniu śmierci, albo przynajmniej mieć jego pomysł w głowie).
Tak, było dokładnie tak jak mówisz. To tak, jak z tą książką o podróżach w czasie napisana przez zegarmistrza, a i z wehikułem czasu. On sam to opisywał w którymś z odcinków 2 serii, że jest to jakiś paradox - jajko i kura, nie sposób określić co było pierwsze. Nie wiedział że napisze tą książkę zanim ją otrzymał od chyba Claudii, nie wiedział że skonstruuje wehikuł (nawet nie wiedział jak miałby działać, bo schematy otrzymał z przyszłości) zanim otrzymał wiadomość, że to on będzie budowniczym maszyny. To jest ta pętla moim zdaniem.
W którymś z odcinków gdzie poznajemy starszego Jonasa on wyraźnie mówi (nie pamiętam czy matce czy babce) że to on jest autorem tego listu. Na początku bardzo mnie to zdziwiło, myślałam że to błąd w tłumaczeniu, ale nie. Teraz jest to jasne.